Forum Ogrodnicze Oaza

Wraz z nowym sezonem zapraszam do kolejnej części wątku o uprawie rozsad warzyw uprawianych w gruncie i pod osłonami.

Poprzednia, VI część jest tu
Rozsady warzyw cz. VI

Produkcja rozsady to super zajęcie na długie, zimowe wieczory, zwłaszcza jak pogoda za oknem prawdziwie zimowa
U mnie takie "pocieszki":

Przeglądam Wasze posty i zbieram się do wysiewu rozsady. W pierwszej kolejności wysieję kwiaty. Następnie kapustę wczesną, selery i może paprykę. Z pomidorami zamierzam wstrzymać się do końca miesiąca, podobnie jak w ub.r. pójdą do szklarenki. Większość pomidorów wysieję pod koniec marca, kiedy będzie więcej słońca. Będę podświetlać, bo szkoda męczyć rośliny. W 2023 r. wysiałam już w grudniu dwarfy i Jolę. Bez podświetlania nawet urosły, ale nie owocowały wcześniej niż wysiane później i były słabsze. Na gwiazdkę dostałam od synowej lampę do doświetlania roślin z czterema głowicami. Brak jest danych o LM i K. Jedynie informacje o rodzajach światła, czerwony, niebieski, mieszany. Obawiam się czy będą efektywne. Będę też doświetlać zwykłymi zimnymi LEDami, tak jak robiłam dotychczas.
Po złych doświadczeniach z kupnym podłożem w ub.r., zrobię własne na na bazie torfu odkwaszonego.
Oby wiosna przyszła wcześnie.

Miragoral wrote: Wstaw fotkę LEDów od synowej.
"Zwykłe zimne LEDy" czyli przynajmniej 6500K są jak najbardziej odpowiednie do naświetlania.

80 szt. LED 52 czerwone i 28 niebieskie.

Marllenko, dobra duszo, na końcu poprzedniego wątku wstaw, proszę, odsyłacz do obecnego.

Marlenko, dziękuję.

Czy ktoś wie, od jakiego do jakiego znaku zodiaku jest wznoszenie księżyca i od jakiego do jakiego opadanie tegoż. Chcę to wykorzystać do wysiewów i sadzenia w tym sezonie. Również do cięcia, przycinania. Niektórzy mylą to zjawisko z przybywaniem i ubywanie księżyca, ale to nie to samo, nie równoznaczne.

W moich notatkach sprzed 40 lat znalazłam coś takiego (mam nadzieję, że moje pismo jest czytelne):

Alu, udało się wszystko odczytać. Chodziło mi właśnie o te dni od Bliźniąt do Strzelca. Wtedy księżyc opada. Od Strzelca do Bliźniąt wznosi się. Baaaaardzo dziękuję

No i nie wytrzymałam. Przyszła ziemia do wysiewu i od razu musiałam sprawdzić, czy aby na pewno dobra.


Na razie będą w ciepełku, a jak wykiełkują, to powędrują do chłodnego garażu pod lampy, gdzie zimują cytrusy.

Kasiu, czy wybrałaś te sałaty przypadkowo, czy może próbowałaś ich będąc w Tajlandii

Nie miałam okazji ich jeść. Akurat te udało mi się zdobyć i będę testować.

Wczoraj wyłożyłam do kiełkowania 3 ostre papryki + 1 słodką. Posiałam po kilka sztuk sałat - 2 odmiany masłowej i 1 odmianę kruchą, kilka sztuk wczesnej kapusty - Ditmarska najwcześniejsza, trawę cytrynową, karczochy i szparagi. Siałam w perlit.