Forum Ogrodnicze Oaza

Paula
Możesz podpowiedzieć, gdzie kupowałaś nasiona. Pytam dlatego, ponieważ często są różne opinie odnośnie tej samej odmiany, w zależności od producenta .

Zofix ostatnie 2 sezony kupowałam w Obi. Lubię nasiona PlantiCo. Ale oni cały rok mają nasiona. Żeby kupić z tej świeżej dostawy to kupuje dopiero na początku kwietnia. Soplica Cezar Izyd Borus Octopus i jeszcze kilka innych polegly. Nawet Rosyjskie padały.

Ja byłam bardzo zadowolona z ogórków które miałam od Rozali. Nie wiem co to za odmiana, ale była świetna. Moje nasiona które miałam z Optimusa czyli F2 też były OK. I nasiona Rozalki i Optimusa to będą F3 zebrałam i na pewno w tym roku posieje. Tradycyjnie kupuje też co roku Kraka.

Kupiłam dzisiaj nasiona dwóch odmian: Dar - ogórek sałatkowy krzaczasty oraz Partner F1- ogórek partenokarpiczny. Uprawiał już ktoś te odmiany?
Ostatnie dwa lata kupowałam gotowe sadzonki ogórków u tego samego gościa na targu. Nie wiem jaka odmiana- zapewniał, że "holenderskie". Dwa lata temu ogórki miałam świetne i bardzo dużo z ośmiu sadzonek. W zeszłym roku czarna rozpacz- słabo rosły, słabo owocowały, chociaż smaczne i na surowo i kiszone.
W tym roku postanowiłam sama "wyprodukować" sadzonki.

Czy ktoś z Was uprawia Juliana?

Miałam kiedyś ogórka Dar. Nie udał mi się. Juliana miałam w tamtym roku. Długo się trzymał i owocował. W sumie zeszłe lato było udane pod względem ogórków.

Ja Juliana bardzo często uprawiam , uważam ze to dobra odmiana. Zawsze oprócz Kraka mam jeszcze jedną odmianę. Rotacyjnie Hermesa , Juliana lub Optimusa. Wszystkie te są mniej więcej takie same.

Ja w tym roku kupuję Kraka i jeszcze jakąś odmianę holenderską. śremskiego już nie chcę widzieć

Ja wysiewam od lat 7 - 8 maja ogórki Izyd F1 i Cezar F1. Wschodzą po przymrozkach majowych.
By zmniejszyć ryzyko chorób grzybowych u siebie:
- prowadzę ogórki po sznurkach do góry (jest wtedy przewiew, szybciej mokre liście ulegają wysuszeniu, można dokładnie wykonać oprysk liści z każdej strony, ...),
- podlewam ogórki nie konewką a przy użyciu systemu nawadniania wężami "T-Tape". Liście nie są wtedy moczone i zmniejsza się ryzyko infekcji chorobami grzybowymi,
- nie trzeba schylać się by zrywać owoce.
Między rurkami (patrz zdjęcie) metalowymi jest odstęp 1,10m. Rurki są na wysokości ok. 175 - 180 cm. Między nimi jest rozciągnięty drut. W środku podpieram drut dodatkowo "tyczkami".




A to mój system nawadniania ogórków za pomocą węży "T-Tape".



logitech55 wrote: Nie zalecam kupowania ogórków śremski, śremianin i wywodzących się od nich, gdyż są narażone na chorobę "więdnięcia liści". Więdniecie liści przy tych ogórkach to choroba genetyczna. W Instytucje Warzywnictwa zalecono mi 8 - 9 lat temu oprysk Miedzian + Brawo co jakiś czas. Wstrzymuje to więdnięcie liści.

U mnie Śremski F1 nie miał żadnych problemów z więdnięciem liści. Chemicznych oprysków środkami ze sklepów nie robię. Może z tym więdnięciem liści, to o Śremianina jednak chodzi? Ja ze Śremskiego jestem zadowolona i w tym roku wysieję go ponownie - zostały mi zeszłoroczne nasiona. Jak by mu się tym razem w trakcie wegetacji zachciało więdnąć, na pewno dam znać

Ja również jestem zadowolona ze Śremskiego - robię z niego kiszone i konserwowe. Od kilku lat na sznurku również prowadzę i rzeczywiście jest to super sprawa.

Śremski Nowy F1 ktoś uprawiał ?
Ponoć bardzo odporny na Mączniaka rzekomego.

Krak i Tessa sałatkowy wysiane na waciki . Kraka kupiłem w otoczkach ale po nawilżeniu już się ich pozbyłem

Dobrze Wam radzę wstrzymajcie się ze siewem dyniowatych. Siew bezpośredni wykluczony, bo gleba za zimna a siew rozsady też, bo dyniowate po wzejściu rosną szybko i będzie płacz.

Jan
Piekne ogorki , sprobuje twoja metode w tym roku , mozesz opisac jak prowadzisz ogorek po tym sznurku ( sorry ale nie mam w tym doswiadczenia) tzn czy ten sznurek ma byc rowno do ziemi czy dluzszy bo jak rozumiem podczas gdy ogorek rosnie trzeba go obwiazac , czyli zapas sznurka chyba powinien byc , i wlasnie co z tym zapasem wiazac jakos do glownego i pozniej odwijac czy jakos inaczej mocowac?

Sznurek wiążę od 4 - 5 liścia do pędu głównego (oczko sznurka musi być cały czas luźne). U góry zostawiam zapas. W miarę okręcania sznurka wokół pędu sznurek jest luzowany. Zapas jest jak widać na zdjęciu u góry przy rozciągniętym drucie.

Jest też inny sposób prowadzenia na sznurkach .

Dla każdego krzaka puszczamy dwa sznurki równolegle. Przy gruncie wbijamy metalowe zawiesia do podwieszanych sufitów, za te zawiesia zaczepiamy sznurek złożony na pół, a końce tego sznurka wiążemy u góry do poprzeczki. W miarę wzrostu ogórka przekładamy wierzchołek rośliny miedzy sznurkami jednocześnie krzyżując sznurki






Czarne, to sznurki, a zielone kółka to łodyga ogórka w przekroju

Tak właśnie prowadzę od początku uprawy ogórka na stelażu.Pomysłodawcą powyższego sposobu jest Pomodoro.Dla mnie jest to idealny sposób prowadzenia na sznurkach.