Forum Ogrodnicze Oaza

A to ogóreczki Octopus


za dwa tygodnie pójdą na sznurki.

Ja też właśnie wsiałem Octopusa





A tu jest reszta dyniowatych

Moje wczoraj pięknie wyszły, trochę jeszcze wyłazi. Posiałam w takim pojemniku jak Pomodoro. Pierwszy raz i jak na razie pełen sukces. Jak tylko zaczęły wyłazić, to powędrowały do szklarni, dlatego nie są wybiegnięte.
Ciekawe jak mi pójdzie wysadzanie.

Chwaliłam się tu cukinią, że posiałam już w doniczkach... no to nie ma się czym chwalić... Posiałam ją w moją ogrodniczą glebę, która się zbryliła. Podlałam żeby była wilgotna i nie zbrylała się, to dla odmiany zgniła
Wysiałam kolejne w ziemię biedronkową i zaczynają wyłazić Wschodzi też fasola

moje ogórki i cukinie od kilku dni już rosną na warzywniku... ten deszcz co był bardzo im pomógł...wyglądają super...

błagam szybko o poradę wczoraj wysadziłam rozsadę ogórków na warzywnik , niektóre były trochę wybiegnięte ale za waszą poradą wysadziłam je trochę głębiej, podlałam pod liście letnią wodą a pod korzenie dałam trochę obornika w granulkach, rozsada w pojemnikach była piękna ciemnozielona bez znaków choroby, dziś na sporej większości zwłaszcza na tych większych sadzonkach liście porobiły się białe a w niektórych końce liści pozwijane jakby popalone, co robić? bo jestem załamana, czy to efekt po wysadzeniu /starałam się bardzo delikatnie żeby korzeni zbytnio nie naruszyć/ i ogórki dojdą do siebie? czy te sadzonki są do wyrzucenia? połowę ogórków jako że brakło mi sadzonek wysiałam wczoraj bezpośrednio w grunt, mam nadzieję że to nie za późno? mam też jeszcze trochę wysianych sadzonek w domu ale one nie powschodziły, może poczekać jak powschodzą i wysadzić je na miejsce tych nieszczęśników? aha odmiany jakie wysadziłam to te większe POLAN , trochę Juliana i maleńkie które narazie są jakby normalne KRAK, a czy zdecyduję się na wysianie z nasion nie jest na to za późno?

Jeśli były trzymane do tej pory w domu i od razu bez hartowania wysadzone to po prostu poparzyło je słońce .

już z 10 dni stały na zadaszonym tarasie, co prawda po południu w słoneczne dni dosięgało je słoneczko ale to już nie były ostre promienie dziś rzeczywiście po raz pierwszy doświadczyły pełnego słońca ale co w takim razie robić?

Wrzuć jakąś fotkę,aby zobaczyć jak duże są uszkodzenia liści.Na sianie nasion nie jest za późno,choć
zbiory będą opóźnione.Jak wsiejesz nasiona do gruntu podlewaj je codziennie ciepłą wodą,to przyspie-
szy kiełkowanie.Tak kiedyś robiłem jak krety zniszczyły mi cały rządek siewek ogórka.Od kilku lat już
nie sieję,a robię sadzonki.Przed wysadzeniem przechodzą pełne hartowanie również w słoneczku.

dziś rano sprawdziłam , niestety kilka sadzonek musiałam usunąc łodyżki porobiły się tak liche że wszystko leżało na ziemi, pozostałe narazie dają radę mimo że są takie białe i jakby popalone , podlałam letnią wodą i zobaczę po południu, poobrywałam też niektórym te bardzo poniszczone listki, kilka sadzonek mam w takim miejscu gdzie nie zawsze bije słońce i widzę że te są w najlepszej kondycji, prawdę mówiąc jestem załamana bo człek chodzi chucha dmucha chce jak najlepiej a tu tai klops, co prawda czekam aż mi wykiełkują nowe nasiona wysiane kilka dni temu a więc co niektóre pewnie pozamieniam . nie wiem co z tego wyjdzie a liczyłam na takie plony , na drugi rok będę mądrzejsza , widzę że w tym roku popełniłam wiele błędów w moim warzywniku no cóż - pierwszy raz

Ja sadziłam wieczorem, a rano po posadzeniu nakryłam swoje maluchy agro i zdjęłam ją dopiero po południu. Nakrywałam 2 dni, bo słońce mocno piekło.
Jeden minus - ogórki są podziurkowane, ale w sumie nic im nie jest. Puszczają listek właściwy.
Wczoraj posiałam odmianami na 2 grządce. Oby wzeszły do zapowiadanego na środę ochłodzenia, bo inaczej zgniją.

A po co ściągasz agro ?. Agro ściąga się tuż przed zakwitnięciem. Są nakryte 24 h/ dobę.
Taka gimnastyka z nakrywaniem i ściąganiem agro nie służy ogórkom ,bo powoduje duże wahania wilgotności powietrza wokół roślin

Zasłaniałam je przed palącym słońcem po posadzeniu, by się zahartowały. Nie planowałam okrywania, bo mogą być za szybko, a jadę w góry i mają być dopiero jak wrócę

Deszcz zlał wszystko, przykleił agro razem z błotem do roślinek.... Za kilka dni ma być zimno, może faktycznie zostawić okryte ze 2 tygodnie...

Co robisz jak takie maluszki oblepi mokra agro?? Nic im to nie przeszkadza? Pytam bo ma padać kilka dni pod rząd (oby nie!!!)

Po posadzeniu nakrywam i ściągam- jak pisałem- kiedy pokazują się pierwsze kwiaty. W międzyczasie zachodzi potrzeba oplewienia więc odkrywam tylko na tyle, by oplewić.

Martwisz się, że mokra agro stłamsi rośliny. Bez obaw. Ja bym się bardziej obawiał ,jak będą wyglądać rośliny nieprzykryte po opadzie gradu.

Co tam deszcz. Popatrz się na mapę temperatur. Na noc z 25 na 26 maja i z 26 na 27 maja. Tu się trzeba bać

www.niederschlagsradar.de/niederschlagsprognose.aspx?type=0

Czeka mnie mur beton ewakuacja pomidorów z gruntu.

U mnie od 23.05.w nocy tylko 6+,a 25/26.05. prognozowana jest +5.

Słuchajcie, to czekać z wysadzaniem pomidorów i ogórków do przyszłego tygodnia?
Miałam to w planach robić jutro i pojutrze, a tak ... nawet nie miałabym gdzie ewakuować tylu krzaków.

Gradu się nie obawiam zbytnio, bo jak dotąd - odpukać - nigdy nie było u nas strat po gradobiciu i oby nadal nie było.

Niestety widmo przymrozków nadal mnie martwi... nawet nie próbowałam się jeszcze cieszyć, bo bywały u nas już przymrozki i w czerwcu. Ten upał teraz i ciepłe noce były bardzo podejrzane, bo u nas prawie się nie zdarzają maje bez przymrozków.
Przez ostatnich 15 lat, nie było przymrozku w maju na naszym terenie tylko 2 razy.

lallila wrote:
Ja, wysadzając rozsadę kubki mam na szczycie każdego palika. Opisane kubki. Tą samą łopateczką, którą kopie dołki pod rozsadę wyciągam jednym ruchem z powrotem pomidora i sru do kubka. Nic mi się nie pomiesza. Kubki stawiam na podłodze w altanie. Przez 2 dni nic im nie będzie a mam 100 % pewności, że nie zmarzną. Wiem po doświadczeniu ub roku jak łatwo wychodziły z ziemi pomidory, które usuwałem po wymarznieciu.

Może nie będzie tak zle,ogórki przykryje ewentualnie podwójną agro a pomidorki boję się wysadzać aby nie uszkodzić im korzonki to może opatulę każdy krzaczek podwójną gazetą może im nic się nie stanie.