Forum Ogrodnicze Oaza

tgrzebien wrote:
Polecam uprawę rozsady w perlicie [ patrz wątek " Uprawa roślin w podłożach inertnych " ]. Bardzo dobra alternatywa dla początkujących ponieważ uniemożliwia przenawożenie, przelanie i zakażenie chorobami odglebowymi.

tgrzebien wrote:
Bardzo dobra decyzja, aby zacząć przygotowania do przyszłorocznej uprawy już teraz Mietek ze swojej strony polecił uprawę w podłożu perlitowym, linki pomagające poszerzyć wiedzę już znalazłeś , a w nasionka możesz zaopatrzyć się u nas w ramach Akcji Wymiany Nasion - ruszamy z następną edycją w październiku, więc serdecznie zapraszam

Na przyszły sezon chciałbym mieć na balkonie odmiany... balkonowe kiedyś kupiłem taka sadzonke, ale nazwy nie pamiętam. Krzaczek był mały, owoce też ale to nie były koktajlowe, ot takie zwykłe pomidory tylko ciut mniejsze (ich rozmiar mógłbyś być spowodowany kiepskim nałożeniem;) ) za to bardzo intensywne. Możecie prosze poradzić jakie odmiany pasowalaby do tego opisu? Z tego co widzę większość hodowców nastawia się na odmiany wielkoowocowe i raczej słodkie w smaku.

Typowo balkonowe i ogólnie dostępne to Venus i Aztek, oraz Maskotka i Bajaja. Dwa pierwsze są zupełnie miniaturowe, ok 25 cm wysokości, mają krępą sztywną łodygę, owoc ciemno-żółty, lub pomarańczowy. Drugie są trochę większe, mają bardziej wiotką łodygę, lekko zwisają ze skrzynek, owoce czerwone. Ogólnie te cztery odmiany nie powalają smakiem, mają twardą skórkę.

No to zdecydowanie nie te których szukam. Dziękuję pięknie za opis!

Wcześniej ktoś pisał o odmianach karłowych na balkon. Bohun i Malinowy Rodeo podobno takie są. Od razu mówię, że sama ich nie uprawiałam, ale znalazłam na tym forum informację, że są smaczne, karłowe i polecane

Miałam na balkonie z karłowych o średnich owocach: Olę Polkę, Betaluxa, Rumbę Ożarowską, Bohuna, Maskotkę, Kmicica i Zyskę. Krzaczki mniej więcej do kolan a owoce ok 100g. Tylko Madkotka mniejsza. Największe ok. 200g i najlepsze pomidorki miał Bohun. I przy nim na balkon zostaję. Prawdopodobnie dobry jest też Maliniak.
Te pomidory są samokończące i na upartego nie trzeba im nic obrywać, jeśli ktoś nie potrafi.

Przeczytaj o sheynnie. Z 10 zakupionych przez internet nasion co prawda miałam tylko 1 sadzonkę . Karłowy, samokończący. Posadzona w donicy bezproblemowo wiązała, zdrowa , owoce czerwone lekko twarde, smaczne doskonałe na sałatki, spore. Polecił mi tu jego forumowicz i się nie zawiodłam. Nawet gdy przekręcając donicę rozdwoiła się łodyga pięknie dojrzewa. Na pewno zostaje u mnie do donic.
Jutro wkleję zdjęcie.

U mnie w donicach sprawdziły się wczesne, niskie Sibirjak i Alaska. Oba bezproblemowe, w ubiegłym roku dojrzały koło 20 lipca, w tym na początku sierpnia. Alaska bardzo dobrze się przechowuje, podczas przechowywania nabiera jeszcze smaku, ma niewielkie okrągłe, czerwone owoce. Sibirjak jakby mógł wypuściłby milion wilków i na każdym owocował. Bardzo fajne niewielkie befsztyki, dobre na przegryzkę,kanapkę i do sałatek.

To jest ten pomidor sheyennie który bardzo dobrze sprawuje się w uprawie donicowej. To juz końcówka zbioru. Wcześniej zerwałam 5 dojrzałych owoców.

Mimo podłamania łodygi dalej ładnie owoce dojrzewały.

To jeszcze podrążę temat Czy te wszystkie (Bohun, Sheyennie, Sibirijak i Alaska) to befsztyki? Czy jest któryś z nich 'normalny' czyli taki z galaretką i ew. z liśćmi jak ziemniak/papryka?

Betalux - lekko kwaskowaty, Ola Polka- żółta, ale mączysta.
Jest sporo karłowych pomidorów. Poszukaj na stronach firm nasiennych. W Pnos - ie lub Plantico.

Jędrucha, Alaska nie jest befsztykiem, ma kształt piłki. W wyszukiwaniu zwróć uwagę na pomidory samokończące, one mogą mieć wymiary jakich szukasz.

Rumba Ożarowska by Ci pasowała.

Fajnym, balkonowym pomidorkiem byłoby też Serdce Aszchabada - samokończący, plenny, owoce średniej wielkości, bardzo smaczne, sam krzaczek delikatnej budowy, na jednym gronie zawiązuje przeciętnie 4-5 pomidorków.

A ja w przyszłym sezonie wróce do Bawolich Serc. W tym roku troche poeksperymentowałem z odmianami zza wschodniej granicy i nie znalazłem jednak wystarczająco satysfakcjonującej mnie malinówki (pod względem smaku). No i odnosze wrażenie, że jednak Bawołki były smaczniejsze. Malinowego Olbrzyma też dobrze wspominam z lat wcześniejszych i też do niego wróce. VP1 Pink King zostały mi chyba 2-3 nasiona to też wysieje, bo plenny i słodki

Miałem dać szanse jeszcze Copii i Carbonowi w przyszłym sezonie, ale nawet kilka dni temu ktoś się o tym drugim negatywnie wypowiadał, więc idą w odstawke.

Za to dam kilka sztuk więcej koktajlówek. Na pewno będzie Cytrynek Groniasty o którego Was pytałem i chyba każdy polecał , mimo iż w mojej rodzinie każdy jest do żółtych sceptycznie nastawiony , ze 2 sztuki Ildi na test, może z 1 krzaczek Dancing with the Smurfs (choć zdaje sobie sprawe, że czarne są średnie w smaku).

Nie rezygnuj z odmiany na podstawie jednej negatywnej opinii. Ten sam pomidor różnie smakuje i zachowuję się u różnych ogrodników. Zależy to od gleby, nawożenia, pogody. Np. odmiana Mazarini, powszechnie chwalona, u mnie już drugi sezon rośnie marnie wydając po 2-3 owoce z krzaka.
Ponadto ten sam pomidor, w tym samym ogrodzie potrafi różnie smakować w zależności od sezonu. Dwa lata temu odmiana Red Pear smakowała wybitnie, a w ubiegłym i tym roku tylko smacznie.

Dla mnie najsmaczniejsze pomidory to są w kolorze żółtym i pomarańczowym. Miałam kilka różnych odmian i naprawdę pyszne.
Na przyszły rok planuję właśnie więcej takich zasiać. Również chcę spróbować odmian w kolorze zielonym. Kilka odmian już wybrałam. Nasiona z Rosji.