Forum Ogrodnicze Oaza

Kalanchoe beharensis


Roślina z rodzaju gruboszowatych, pochodzi z Madagaskaru, w naturze dorasta do ok. 3 m wysokości.
Pień i boczne łodygi u starszych roślin robią się zdrewniałe.



Liście tej odmiany kalanchoe są duże, trójkątne, lekko wklęsłe. Każdy liść jest pokryty srebrzystym filcowatym włosam. Właśnie te charakterystyczne cechy przyczyniły się do potocznych nazw filcowy krzew (felt bush), kalanchoe uszy słonia (elephant's ear kalanchoe).






Najodpowiedniejszym podłożem dla tej rośliny jest mieszanka gliny i gruboziarnistego piasku. Stanowisko powinno być słoneczne, tylko w największe upały w południe należy chronić ją przed słońcem.

Podlewać należy bardzo oszczędnie, dopiero po całkowitym wyschnięciu podłoża.

Kalanchoe thyrsiflora

Pochodzi z Republiki Południowej Afryki, rośnie na kamienistych sawannach. W naturze dorasta do 1 m wysokości, po kwitnieniu obumiera.



Młode przyrosty tworzą rozetę z szarozielonych, dużych, mięsistych zaokrąglonych liści. Ich powierzchnia pokryta jest jasnym woskowym nalotem, który chroni liście przed utratą wody.




Wymaga stanowiska słonecznego i niewielkiej ilości wody. Podlewać należy po całkowitym przeschnięciu podłoża.

Kalanchoe marmorata

Charakterystyczną cechą tej rośliny są sinoniebieskie liście z fioletowymi plamkami.

Kalanchoe 'Wendy'

Kalanchoe Variegata





Kalanchoe Orygalis

Dziękuję za radę jak je hodować. Dobrze się składa, że to sukulent. Bardzo lubię sukulenty i kaktusy. Mam ich sporo. Natomiast kwitnąca kalanchole często pokazywana w sklepach nie udawało mi się jej hodować w doomu i skłonić ją do ponownego kwitnięcia. Tak samo jak i cyklamena perskiego.

Bo kwitnienie tych kwiatów jest precyzyjnie regulowane przez długość dnia i nocy, dlatego w warunkach domowych jest trudno doprowadzić je do kwitnienia.

Moje drzewiaste lato spędziło na zadaszonym balkonie. W słońcu włoski na liściach robią się rude. Ponieważ było już bardzo wysokie, uciachałam wiosną górę z liśćmi i wsadziłam do doniczki. Przyjęło się bez problemów. Za to kikut wypuścił dwie małe rośliny.

Nie wiem, czy wiecie, że popularna żyworódka to też kalanchoe (Kalanchoe daigremontiana). Warto ją mieć, podobnie jak aloes, ma właściwości lecznicze, co potwierdzam. Moja mama w tym roku przeszła operację wszczepienia bajpasów i o ile rana na klatce piersiowej zagoiła się pięknie, to na nogach, z których wyciągano żyły, rany babrały się przez 3 miesiące, ropiały i nic nie pomagało łącznie z antybiotykami, dopiero maść z żyworódki pomogła- wystarczyły 3 dni, a rany przestały ropieć. To moje żyworódki i aloesy

Dzięki Carmen . Olśniło mnie, że nie wszystkie rośliny zniosłam do domu .
Jest jeszcze Kalanchoe pinnata- podobno najbardziej prawdziwe i lecznicze kalanchoe, z którego robi się różne preparaty(choroby skórne, pielęgnacyjne itp.). Liście Pinnaty niektórzy zjadają na początku przeziębienia, kaszlu czy anginy. Podobno przeziębienie przechodzi w ciągu 3 dni. Polecają zamiast czosnku, bo smaczniejsze, no i brak zapachu. Ja się jeszcze nie odważyłam. Dairemontiana, w przeciwieństwie do pinnaty, nie nadaje się do stosowania wewnętrznego, może zaszkodzić. Odmiana daigremontiana ma spiczasto zakończone listki, na których wyrastają rozmnóżki. Pinnata ma bardziej okrągłe liście i nie tworzy rozmnóżek.
Ta ze zdjęcia zjechała właśnie z balkonu, muszę ją umyć i odmłodzić. Cięte sadzonki łatwo się ukorzeniają.

Dzień dobry, jestem nowa na tym forum więc proszę o wyrozumiałość Dostałam w prezencie kwiata kalachoe baharensis i mam go juz jakiś czas, ale tak naprawde nie wiem jak dbać o niego. Urosł już spory i nie wiem czy zjowu przesadzać go do większej doniczki czy jednak powinnien być w mniejszej. Proszę o rady jak o niego zadbać, w jakiej doniczce powinien być a także jak można go rozmnażać. Bardzo dziękuję za wszystkie rady

Dużo światła, niezbyt dużo wody, kawałek odciętej łodyżki ukorzenia się bez problemu.

Dziękuję za informacje a prosze mi powiedzieć co z doniczkami ? Lepiej żeby był w większej czy mniejszej

Na razie ta doniczka, w której rośnie jest dobra Gdy korzenie zaczną wychodzić dołem lub utworzą zbitą masę, trzeba będzie przesadzić do większej

Dziekuję bardzo

U mnie tak samo było. W lecie obcięłam górny kawałek kwiatka i po kiku tygodniach póścił korzonki teraz mam cztery sadzonki.

Czerwone kwiatki:


Pozdrawiam.

Podoba mi się ubarwienie, piękne