TEMAT: Adenium - róża pustyni

adenium obesum - pomoc 14 Lis 2017 19:57 #574701

  • Michał
  • Michał's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4161
  • Otrzymane dziękuję: 2428
Możesz przyciąć tak jak to zaznaczyłeś, ale równie dobrze możesz je przyciąć na 3-4 węzłem (oczkiem) idącym od kaudexu.
Wtedy ładnie "brzuszek" będzie się kształtował ;)


Zielone okna z estimeble.pl

adenium obesum - pomoc 15 Lis 2017 00:32 #574748

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10454
Wydaje mi się, że jeszcze korzenie mogłyby być jeszcze bardziej na wierzchu, cieniutkie, nitkowate delikatnie powycinaj. Roślinie na pewno to nie zaszkodzi :) Wytworzy pod ziemią kolejną porcję korzonków :)

Gazowana woda mineralna zawiera dwutlenek węgla CO2, który odrobinę rozpuszcza się w wodzie i nadaje jej lekko kwaśny odczyn. Przez to wchodzi w rekcję z osadami wapnia, wypłukując je. Dodatkowy bonus to odżywienie rośliny mikroelementami :)

CO2 jest też potrzebny roślinie do fotosyntezy, może dlatego kwiaty, z którymi dużo się rozmawia lepiej rosną :happy:
Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza, Carmen

Adenium - róża pustyni 15 Lip 2018 22:56 #618263

  • Medard
  • Medard's Avatar
Witam!

Przedstawiam Wam moje dwa maleństwa. Większe wykiełkowało 2018-02-11, drugie zaś gdzieś na początku maja tego roku. Drugie jest ciekawostką, bo to jakaś hybryda i ma mieć mega oryginalne kwiaty. Zobaczymy za kilka lat. Oba chciałbym kierować na "Tower Style" ale wszelkie zabiegi tego typu kończą się zahamowaniem wzrostu, więc sobie darowałem. Zdjęcia są sprzed dwóch tygodni, także od razu informuję, że mają już drenaż w doniczce :) .



Mam już doświadczenie w uprawie tegoż cudeńka, jednakże 5-6 letnia (coś koło tego) opieka nad Adenium skończyło się całkowitym brakiem kwiatów, brzydką krzywizną, jakimiś dziwnymi śladami na łodydze - tym samym zabawę w tym roku zacząłem od nowa B)

Adenium - róża pustyni 02 Sie 2018 12:29 #620617

  • Medard
  • Medard's Avatar
Coś dziwnego dzieje się z moim majowym Adenium. Musiałem zostawić rośliny same sobie na pięć dni, ze względu na wyjazd. Wracam, a tu widzę jakieś zgrubienie na szczycie oraz rozkrzewienie się rośliny. Pierwsze co pomyślałem to - pączek kwiatowy??? Ale to niemożliwe, gdyż Adenium ma 3 miesiące! Zobaczymy - będę informował :).

IMG_0521.jpg


IMG_0525.jpg


A poniżej Adenium lutowe. Trochę przyrosło, ale zaczyna coś krzywo rosnąć, więc muszę coś wymyślić, by ją naprostować :)

IMG_0526.jpg

Adenium - róża pustyni 02 Sie 2018 22:40 #620691

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10454
Stożek wzrostu, będą nowe listki :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Medard

Adenium - róża pustyni 02 Sie 2018 23:57 #620702

  • Medard
  • Medard's Avatar
Wrrrr...możliwe :(. Popsikałem przed wyjazdem preparatem "Aphisol Bio", ponieważ zauważyłem chyba przędziorki. Większość roślin oprysk słabo przyjęła. U części odpadły liście, a Adenium możliwe, że zareagowało zahamowaniem wzrostu i utworzeniem takiego "pączka". Najważniejsze,że rośnie :).

Adenium - róża pustyni 30 Wrz 2018 13:21 #626254

  • Carmen
  • Carmen's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1884
  • Otrzymane dziękuję: 3206
Tak wyglądały moje adenia przed przycięciem

20171001_101936-2.jpg


20171001_102815-2.jpg


Wiosną je obcięłam, trochę długo trwała odbudowa, ale teraz wyglądają pięknie, czekam tylko na kwiaty :dance:

20180930_123715-2.jpg


20180930_123721-2.jpg


20180930_123727-2.jpg


Nie bardzo wiedząc, co zrobić z obciętymi łodygami, włożyłam je do wody, na 8 łodyg - jedna zgniła, 4 puściły korzenie (już rosną u kuzynki), pozostałe 3 nadal stoją w wodzie i widać niemrawe korzonki. Co ciekawe, stojąc w tej wodzie rozwijały się z pąków kwiaty, jakby nigdy nic :eek3:
Zielono pozdrawiam Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): Aleksander

Adenium - róża pustyni 01 Paź 2018 14:05 #626402

  • Aleksander
  • Aleksander's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 220
  • Otrzymane dziękuję: 111
Super. Operacja wyszła roślinkom na dobre. Oglądam z zainteresowaniem, tym większym, że kto wie, czy i moich nie czeka podobny zabieg w przyszłości :)
"Ogród bez kamienia to jedynie miejsce w którym coś rośnie"
Za tę wiadomość podziękował(a): Carmen

Adenium - róża pustyni 05 Paź 2018 13:38 #626845

Witam,
Jestem początkującym z Adenium. Na początku roku zasadziłem nasiona i mam takie roślinki. Od pewnego czasu zauważyłem że żółkną mi liście, robią sie suche i odpadają w załączniku zdjecie. Ktoś coś wie co mam zrobić? Dzieki za odpowiedź
Załączniki:

Adenium - róża pustyni 05 Paź 2018 22:23 #626904

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10454
Czy sprawdzałeś te liście dokładnie od spodu? Może coś te listki podgryza. Adenium źle znosi suche powietrze, w naturze liście ma zwilżane przez mgłę i poranną rosę, więc przy suchym powietrzu, jakie zazwyczaj jest w mieszkaniu, końcówki liści mogą zasychać.

Najlepiej takie marniejące liście oberwać, a roślinkę zamgławiać zamiast podlewania.
Ostatnio zmieniany: 05 Paź 2018 22:24 przez Hiacynta.

Adenium - róża pustyni 05 Paź 2018 23:41 #626910

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Sprawdzałeś czy masz przędziorka?

Adenium - róża pustyni 15 Lis 2018 07:23 #629971

  • Carmen
  • Carmen's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1884
  • Otrzymane dziękuję: 3206
Jedno z moich adeniów właśnie kwitnie :dance:

20181111_114257-2.jpg


20181111_114222.jpg


20181111_114214.jpg
Zielono pozdrawiam Iwona
Ostatnio zmieniany: 15 Lis 2018 07:26 przez Carmen.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, Armasza, minohiki, Aleksander, ewakatarzyna

Adenium - róża pustyni 15 Lis 2018 16:40 #630015

  • Armasza
  • Armasza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1650
  • Otrzymane dziękuję: 3585
Iwonko
przyznaj się, co mu zrobiłaś ;) . Nawozisz je teraz?
Pozdrawiam cieplutko
Hanka

Adenium - róża pustyni 15 Lis 2018 19:49 #630030

  • Carmen
  • Carmen's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1884
  • Otrzymane dziękuję: 3206
Nawożę je regularnie przez cały rok, co 2 tygodnie,staram się pamiętać i nawozić na zmianę :do kwitnących i do kaktusów :flower2:
Zielono pozdrawiam Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza

Adenium - róża pustyni 18 Mar 2019 11:46 #648899

  • Mati
  • Mati's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 26
  • Otrzymane dziękuję: 35
Ja mam bardzo duży problem z moimi adeniami Sama wysiałam 3 lata temu Ładnie wyrosły ale od roku borykam się z tarcznikami.Liście się deformują żółkną Przegląd robię co dwa tygodnie i oczyszczam z tych szkodników.Opryskuję potem preparatem na tarczniki.Kaudeksy u niektórych się marszczą pomimo że podlewam ale nigdy nie mają za dużo wody żeby ich nie przelać.Poczekam do lata i wyniosę na działkę i niech się dzieje co chce.Wdomu stoją na zachodnim parapecie.Czy ktoś ma wiedzę jak pozbyć się na stałe tarczników,Pałeczki już stosowałam
listki.jpg


licie.jpg


kaudek.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): minohiki, Aleksander, Carmen

Adenium - róża pustyni 21 Mar 2019 08:12 #649274

  • Aleksander
  • Aleksander's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 220
  • Otrzymane dziękuję: 111
Witam.
Dwa lata temu miałem podobny problem ze swoimi Adeniami. Nie wyrywałem się wcześniej z odpowiedzią i podpowiedzią, bo sprawę załatwiłem metodą tak "przedpotopową", że trochę wstyd. Otóż u mnie problem tarczników załatwił i to radykalnie kilkukrotny oprysk silnym wyciągiem tytoniowym w połączeniu z mechanicznym usuwaniem za pomocą wykałaczki. Opryskiwałem i to obficie, nie tylko rośliny, ale i ziemię w doniczkach. U mnie pomogło :)
Pozdrawiam :bye:
"Ogród bez kamienia to jedynie miejsce w którym coś rośnie"
Za tę wiadomość podziękował(a): Carmen

Adenium - róża pustyni 21 Mar 2019 08:30 #649281

  • Mati
  • Mati's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 26
  • Otrzymane dziękuję: 35
Dziękuję Aleksander za podpowiedz Zanim jeszcze przeczytałam Twoją radę to wczoraj oczyściłam bardzo dokładnie (też wykałaczką) i bardzo obficie spryskałam środkiem w spreju EMULPAR Zobaczę jaki będzie rezultat,Jak nie pomoże to zastosuję Twoją metodę.Jeszcze raz dziękuję
Za tę wiadomość podziękował(a): Aleksander

Adenium - róża pustyni 02 Kwi 2019 09:49 #651206

  • Mati
  • Mati's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 26
  • Otrzymane dziękuję: 35
Wczoraj sprawdziłam czy mój zabieg pozbycia się tarczników pomógł.Niestety nie Dlatego zastosowałam metodę Aleksandra Przy okazji wszystkie przesadziłam do innej ziemi odpowiedniej dla sukulentów.

Jak to jest możliwe że tarczniki które nie mają ani nóg ani skrzydeł tak się przenoszą z jednej rośliny na drugą.
Dla mnie jest to zupełnie niezrozumiałe.Czytałam o nich i nadal nie rozumiem Czyżby to syndrom blondynki :rotfl1:


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Carmen
Wygenerowano w 0.448 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum