Forum Ogrodnicze Oaza

Pierwszy raz owocuje. Zakwitł po raz trzeci,ale w poprzednich latach,zrzucił zawiązki owoców.
Zapylił się sam,nie mam drugiego drzewka jako zapylacza.Rośnie u mnie ok 10 lat.

Na drugim zdjęciu,kasztan jadalny.

A cóż to jest ów Asimina, urodlin?

Ma to być jadalne,egzotyczne.Podobno do kupienia w Czechach.Opisane w Owoce dla amatorów Augustyna Miki.

Odwrotna kolejność - kasztan jadalny na pierwszym zdjęciu, a asimina na drugim. Sorry Mirzanie

Pierwszy owoc asiminy zjedzony.Po pobycie w kieszeni nie nadawał się do zrobienia zdjęcia,
ale był bardzo smaczny.Zostały jeszcze cztery.

Mirzan,
jak reszta owoców urodlinu?. Smaczne były?
Zdjęć owoców pewnie nie masz.
Kusi mnie zakup tegoż "cudeńka". Znalazłam szkółkę ,która ma w ofercie asiminy, cena niezbyt wygórowana.
Książkę prof. Augustyna Miki mam i od czasu do czasu sobie oglądam narażając się na pokusy.

Owoce dorosły i dojrzały.Były smaczne,ale mało.

Mirzan, kasztan jadalny z pierwszego zdjęcia, to domyślam się, z Twojego ogrodu. Napisz coś o uprawie u Ciebie, warunki, owocowanie.

Nie ma co pisać,przecież dorosłego drzewa,nie podlewam,nie nawożę,rośnie i to wszystko. A w tych orzechach nie ma co jeść,orzeszka nie ma,albo źle wykształcony. W dodatku śmierdzi jak kwitnie,
kandydat na ognisko.

No qrcze, a ja chciałam takie cudo posadzić w ogrodzie.

Trzy nasiona asiminy stratyfikują mi się w lodówce już drugi miesiąc.
Nie wiem, czy po drodze nie zaliczyłem wpadki, bo na dolnej półce lodówki "zrobiło się" -3C
Jeszcze dwa, trzy tygodnie i koniec stratyfikacji - zobaczymy co dalej. Może wykiełkują?

Mirzan Coraz ciekawsze roślinki w naszych ogrodach rosną
Szkoda,że śmierdzi w trakcie kwitnienia.
Dino_saur trzymam kciuki.Uwielbiam roslinki które są od nasionka hodowane.

Ok, zaraz koniec stratyfikacji
I co dalej?
Wyjąć z lodówki, powoli rozcieplić i "wysiać" w kubełkach?
Ma ktoś jakieś doświadczenie? Please....