Forum Ogrodnicze Oaza

@Janku Ja nawoziłem wczoraj krzaki borówek nawozem jak do pomidorów na bazie kristalonu zółtego i saletry potasowej w dawce 12 ml/l wody. Łącznie 60 ml tego nawozu na 5 litrów wody pod jeden krzak borówki. Woda uprzednio zakwaszona przed dolaniem nawozu do 5 pH.
Pomysłodawcą tego rodzaju nawożenia jest Pomodoro i się narazie go trzymam od poprzedniego roku. Podlewam też tym roztworem inne krzaki owocowe ale bez zakwaszania.

Ja dziś nawiozłem krzaki borówek specjalnym nawozem do borówek i podlałem wodą.

Tydzień temu każda z 50 borówek dostała wiaderko 10% przefermentowanej gnojówki z pomiotu gołębiego.

Na działce w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym mam piasek gliniasty o pH około 7.
Tak uprawiałem borówkę wysoką:
2016.11.30
Wykopałem dół o wymiarach o 50 - 80 cm szerszych i dłuższych od docelowego na głębokość szpadla.
Humus z niego rozrzuciłem po warzywniku.
W tym dole wykopałem dół docelowy.
Ziemię z niego rozrzuciłem najpierw po warzywniku.
Potem martwicę w części sadowniczej.
Zrobiłem tak aby humus nie wpadał mi do dołu.
Ziemia poniżej warstwy humusu była jak skała.
Wyszalowałem ściany boczne deskami owiniętymi grubą, czarną folią budowlana, wystającymi 20 cm ponad grunt.
Dół 350 x 170 x 70 cm.
Dno dołu posypałem solidnie siarką.
Zagrabiłem.
2016.12.01
Zacząłem sypać trochę pociętych gałązek drzew owocowych.
Wypoziomowałem dno dołu.
Wolne miejsce w dole 350 x 170 x 60 cm.
Zimowa przerwa w pracach w dole.
Od wiosny.
Udeptywanie dołu.
Kontrola głębokości dołu 58-62 cm.
Sukcesywne przenoszenie kompostownika iglastego do dołu.
Na spodzie konary, gałęzie, świeżo pocięte gałązki.
Siarkowanie.
Potem kompostowane, ale nie do końca rozłożone już zmurszałe gałęzie i gałązki.
Siarkowanie.
Potem przesiany kompost z gałęzi i igliwia.
Siarkowanie.
Zapełniono z czubem.
Na siarkowanie zużyto 1 kg siarki.
2017.08.24
Jak osiadło przesiany kompost z gałęzi i igliwia, ziemia rodzima, torf kwaśny pH 3,5.
Zapełniono z czubem.
Pobraną jedną próbkę z całej powierzchni dołu dano do zbadania.
Zgodnie z zaleceniami zrobiono nawożenie korekcyjne.
Po 15 września 2017 wsadzono dwie sadzonki borówki wysokiej w otulinie z torfu kwaśnego pH 3,5.
Potem resztę.

Co roku, po zimie dawałem próbkę do zbadania i zlecałem opracowanie zaleceń nawożenia korekcyjnego.
Zalecenia skrupulatnie wykonywałem.

Borówki zawiązały owoce. Wg mnie jest ich sporo

Tak jak co roku dałem do zbadania do Stacji Chemiczno-Rolniczej litrową próbkę ziemi z kwatery borówki wysokiej.
Próbkę pobrałem laską Egnera o długości 40 cm.
Kwatera jest odgrodzona od reszty działki w ROD.
Przegroda, z desek owiniętych grubą folią budowlaną, sięga 60 cm w głąb i wystaje 20 cm ponad grunt.
Mam 14% substancji organicznej (próchnicy).
Optymalna zawartość próchnicy powinna wynosić 7% a nawet więcej.
Mam 4,5 pH w H2O.
Optymalny dla borówki odczyn pH w H2O to 4,0-5,0.
Ziemię zakwaszam granulowaną siarką.
5 g siarki na metr kwadratowy co 6 do 8 tygodni.
Siarkę mieszam grabiami z wierzchnią warstwą ziemi.
Grubość ściółki (igliwie, pocięte drobne gałązki) to 10 cm gdy ją układam, 5 cm jak się uleży.
Grubość ściółki powinna być sprawdzana przed letnimi upałami, aby nie dopuścić do nadmiernego przesuszenia podłoża.
Na jeden krzak przypada 1 m2 powierzchni.
W roku ubiegłym moje krzaki przeżyły bez podlewania tygodniowy, upalny urlop dzięki dużej zawartości próchnicy i 0,6 m3 podłoża w zasięgu korzeni.
Na pobliskiej działce wypadła ponad połowa krzaków.
Decyzje o podlewaniu podejmuję po sprawdzeniu wilgotności gleby laską Egnera.
W tym roku dwukrotnie podlałem.
10 litrów na krzak wodą zakwaszoną kwaskiem.
Mogę tak robić bo borówka ma w zasięgu korzeni próchniczą glebę o głębokości 60 cm oraz ściółkę o grubości 10 cm.
Koszt:
Analiza podstawowa (ogrodnicza pH w H2O, zasolenie, N-NO3, P, K, Ca, Na, Mg, Cl)
52,48 zł.
Oznaczenie zawartości próchnicy 40,61 zł.
Opracowanie zalecenia nawozowego ogrodniczego (dla jednej próbki i jednego rodzaju uprawy) 18,75 zł.

Jaki nawóz zalecili poza siarką dla tak kwaśnego podłoża ?

Trzyary -pyknij zdjęcie tych swoich borówek, bo pewnie owocki wielkości jajka po tych zaleceniach i wydanej kasie na badania a my mamy drobnicę wielości groszówki .

marekspert wrote: Zalecili stosowanie nawozów fizjologicznie kwaśnych.
Zalecili stosowanie kwaśnej ściółki z liści dębu, igliwia, kory iglastej i pociętych gałązek iglastych.
Podali ile dać azotu, potasu, magnezu, fosforu w postaci tlenkowej.
Ja to przeliczam na:
siarczan amonu,
siarczan potasu,
siarczan magnezu.
Zgodnie z opisem zawartości tych siarczanów na opakowaniu.
Fosfor to kości z obiadu wrzucane do kompostu iglastego.
Co parę lat mierzę kompost.

papryczka wrote: Nie tnę krzaków na uzyskanie dużych owoców.
Moje krzaki mają 5 do 10 lat.
Od 3 roku wycinam zazwyczaj jeden najstarszy pęd.
Czasami jako drugi wycinam pokładający się pęd.
Zależy na jak największej ilości zebranej borówki.
Większość moich to drobnica.
Mam za mało krzaków, a wiele osób konsumujących borówki.
Staramy się je zebrać nim zajmą się nimi ptaki.

Poszczególne odmiany wymagają różnego cięcia.
Poza mocnym cięciem przyczyną drobnienia owoców jest także słabe podlewanie.
Za kasę wydaną na zlecenia w SCHR kupiłbym półprofesjonalny miernik wilgotności i pH.
Siarkę zastąpiłbym siarczanem amonu, który do zakwaszenia gleby wymaga dawki tylko trzy razy większej.

Doradzcie mi proszę, czy takie szyszki ze świerka kłującego nadają się pod borówki? Pod borowkami mam dosyć grubą warstwę kory, ale z tymi szyszkami nie mam co zrobić, może byłyby przydatne do borówek? Opadają właśnie takie wysuszone w dużych ilościach.
Pytam, bo nie chciałabym zaśmiecać podłoża, ale jak przydatne, to dlaczego nie.

marekekspert,
Jedną z najbardziej cenionych cech borówek jest wysoka zawartość antyoksydantów, zwłaszcza antocyjanów, które nadają owocom ich charakterystyczną niebieską barwę.
Stosunek niebieskiej powierzchni owoców do ich masy jest tym korzystniejszy im owoce są mniejsze.
Uprawiam borówki głównie ze względu na ich prozdrowotne właściwości.
Dla mnie drobnienie owoców jest zatem korzystne.

Nadmierne nawadnianie może spowodować wymywanie składników odżywczych poza zasięg korzeni.
Więc podlewam na tyle obficie aby rośliny nie wykazywały niedoboru wody, nie zrzucały kwiatów, zawiązków, owoców i liści.
U mnie owoce są soczyste. Nie są zasuszone.
Nie mam zasychających liści i pędów.
Nie wprowadzam jednorazowo zbyt dużych dawek nawozów sztucznych aby nie dopuścić do zasolenia gleby.

Mam półprofesjonalny miernik wilgotności i pH.

Badanie mojej borówczanej gleby wykazały, że ilość siarki w stosowanych fizjologicznie kwaśnych nawozach jest niewystarczająca i potrzebne jest dodatkowe dawanie siarki granulowanej, która stopniowo przechodzi do gleby.

Nimfa wrote: Nadają się.
Od wielu lat je rozkładam na wierzchu ściółki.
Jak przykrywa je kolejna warstwa ściółki zatrzymują wodę opadową i są rozkładane przez grzyby.

Nie jestem w ogóle teoretykiem. Pierwszą borówkę posadziłam 35 lat temu. Nie było wtedy żadnych informacji albo były sprzeczne z tymi obecnie. Do trocin w celu zakwaszania ziemi nie miałam i nie mam dostępu. O nawozach nie miałam pojęcia aż do 2019 roku, kiedy zarejestrowałam się na forum. Żeby zbadać glebę pod nimi, musiałabym to zrobić dla każdej borówki oddzielnie, bo rosną dosyć daleko od siebie.
Najstarsza borówka jest większa ode mnie

i inne














i Pink Lemoniade, ona późniejsza jest

Babcia Ala wrote: Bardzo ładne i zdrowo wyglądające borówki wysokie.
Opiekuj się nimi tak jak do tej pory.

Jak masz czas, ochotę i pieniądze to z okolic każdej borówki pobierz próbkę wbijając w ziemie calową rurę o długości około 40 cm.
Z tych rur ziemię przesyp do wiaderka.
Dokładnie wymieszaj.
Litrową próbkę wyślij do lokalnej Stacji Chemiczno-Rolniczej.
Zleć badanie ogrodnicze i opracowanie zaleceń dla borówki.

W zasięgu gałęzi krzewów obsypuj korą, igliwiem, pociętymi gałązkami z drzew iglastych.
Tak ściółka powinna mieć 5 -10 cm grubości.

Do podlewania używaj deszczówki lub wody ze studni zakwaszonej octem lyb keaskiem cytrynowym.

Czasu nie mam, pieniądze może by się znalazły, laskę Egnera mam, deszczówką podlewam

Babcia Ala wrote: Praktyka czyni mistrza co z resztą widać na załączonym zdjęciu, mniam...