Forum Ogrodnicze Oaza

Witam Andrzejku lidie inaczej zwaną Izabellą śmiało można ciąć na jedno oczko ,spokojnie w sezonie będzie gąszcz Radykalne cięcie jej sprzyja lepszym owocowaniem Ja Izabellę mam jako parasol na wejściem do domu , co roku tnę ja na jedno oczko i co roku gęsty krzaczor A smak ma nie zastąpiony pomimo że to Lambruska

Newrom u mnie akurat nie ma Schylera. Wypadł

Krzysiu ładna ta Izabela. Nigdy nie miałam.

Dziś zawoskowałam sztobry i siup do perlitu. Będzie nowa odmiana

Co ukorzeniasz?

Wysępiłam od Pestki 217-40-3-1

Możesz napisać więcej o ukorzenianiu i po co woskowałaś? Zawsze kupowałam krzewy,ale może warto samemu spróbować.U każdego sąsiada na działce rośnie inna odmiana. Są to stare odmiany,a nie nowości.Niektóre nawet smaczne, a przede wszystkim nie chorują. Jedyna zdrowa u mnie to Iza Zaliwska,ale co z tego jak nikt nie chce jeść winogron.Są tylko dla os.

Ukorzeniłam dziesiątki sztobrów.
Różnie się z nimi obchodziłam. Były też takie które wsadzałam od razu do ziemi.
Większość ciełam łozy na 3 oczka i zasypywałam na zimę w żółtym piasku. Jak rozmarzł to wyciągałam,myłam i wsadzałam w butelki pet. Muszą być wysokie żeby jak najwięcej sztobra schować w ziemi.
Zawsze chciałam woskować, ale jakoś było nie po drodze. Zawoskowana góra opóźnia start łozy i daje czas na rozwinięcie korzeni. Ostatnio youtub oglądam i pooglądałam sobie o woskowaniu.


Wzięłam zwykłą świeczkę podgrzewacz bo one akurat są z parafiny i zrobiłam jak na filmie.

lucysia witam z tym woskowaniem to jest super sprawa i nie ma znaczenia czy ukorzeniamy na foli czy tylko w gruncie
Czy ta odmiana którą podałaś to nie jest to ,,Zodiak"? takie inf. znalazłem w necie
A p. Piotr czyli <<Kapitan" to swego czasu był i na naszym forum Bardzo powiększasz winnicę ?

Nie bardzo. O kilka sztuk, lub nawet na wymianę pójdą.
Czytałam o tej odmianie i podobno jeszcze 3 noszą nazwę Zodiak. Na razie więc zostanie numerek.
Ja pierwszy raz woskuję. Już kilka lat nie rozmnażałam winorośli. Mam nadzieję że mi wyjdzie.
Kiedyś przed pomidorozą panowała u mnie winogronoza. Do tej pory bardzo je lubię, ale zlikwidowałam już kilka szpalerów. Segregacja na najlepsze dla nas winogrona dobiega końca. Mam nadzieję, że za kilka lat tak samo będzie z pomidorami. Zostaną ustalone, najsmaczniejsze odmiany i szlus.

Witam.
Czy można już przycinać winogron, jeżeli nie to kiedy?
Pozdrawiam

Witam ,zima w tym roku o nas zapomniała , przymrozków puki co nie widać
Myślę że to już najwyższy czas
Ja okolice Siedlec cięcie planuje następna sobota , ale to tylko z racji że mnie tam jeszcze nie ma ,Przeprowadzka na wieś w następnym tygodniu

Jakoś do poniedziałku nadają deszcze i ochłodzenie.Jak tylko będzie sucho i cieplej to ja też zabieram się za cięcie.

Kupiłam nowe odmiany u Kapitana :
- A-1704
- Alden
- Kiszmisz 342
- Kiszmisz Łuczistyj
- Skarb Panonii
I kadrianke w szkółce. Nie mogę się doczekać kiedy przyjdą, a tu jeszcze tyle czasu do pierwszego grona!!

Edyta D witam , a ile to jeszcze radości po drodze do tych gron A choćby posadzenie , pielęgnacja , przycinanie Ew zabiegi przeciw różnego rodzaju świństwom A później juz tylko uciecha że ma się coś własnego i w marę zdrowego .

A odmiany są przednie .

Też chciałabym ukorzenić metodą p. Dudka w perlicie, kilka dni temu włożyłam sztobry do butelek, niestety fragmenty, które wychodzą ponad perlit wyglądają jakby pleśniały nie woskowałam ich, natomiast moczyłam sztobry w letniej wodzie przez 24h. Zobaczymy co z tego będzie, ale raczej będę musiała powtórzyć doświadczenie...

Najtrudniejsze dla mnie to prawidłowe przycięcie. Oglądam filmy na YouTube i tak się uczę.
Pszczelarz, poprosiłam w ubiegłym roku męża o jeden ul, tak żeby miodu było dla siebie ale czuję że i tu muszę sama wszystko ogarnąć. Nauki nie ma końca

Renmanka albo wystaw na słońce, albo zrób oprysk previcurem.

newrom wrote: Oj nie mam ani słońca ani previcuru... Ale wystawiłam sztobry na parapet. Mogę psiknąć miedzianem albo topsinem, jeśli to coś da?

mdpost wrote: U mnie przycięte w pierwszej połowie lutego. Piszę o tym na poprzedniej stronie.