Cześć,
Jestem nowy na tym forum. Szukam ratunku dla mojego różanecznika. Ma 6 lat, trzymam go na tarasie w donicy. Zawsze pięknie kwitł latem. Nigdy nie wymagał dużo uwagi. 2-3 razy w roku nawoziłem go i usuwałem nadmiarowe pędy.
Niestety w tym roku nie kwitł a od jakiegoś miesiąca widzę coraz więcej żółtych i uschłych liści.
Na liściach nie widać żadnych pasożytów. Jest parę śladów po ślimakach ale nie wydają mi się znaczące.
Ok 3 tyg temu profilaktycznie spryskałem go płynem na mszyce. Pryskałem też liście płynem z nawozem.
Niestety poprawy brak. Czy macie może pomysły co to może być?
Dodam tylko że stoi od zawsze w tym samym miejscu. Jest zacienione ale nigdy mu to nie przeszkadzało.