Forum Ogrodnicze Oaza

Lilum nepalense- lilia nepalska

wysokość : do 100 cm
kwiat: szeroko rozwarte trąbki w kolorze jasnozielonym z brunatną gardzielą
kwitnienie:od końca czerwca
uwagi:
- bardzo ciekawa lilia, w warunkach naturalnych porastająca zbocza Himalajów na wysokości od 1000 do 3000 m
- podłoże powinno być lekko kwaśne (ph 5-6)
- wymaga, gleby przepuszczalnej, dobrze zdrenowanej, żyznej, lekko wilgotnej w okresie wegetacji, ale nie mokrej! Cebule łatwo zagniwają.
- lilia ta powinna mieć 'głowę w słońcu, a nogi w cieniu', dodatkowo zalecane jest ściółkowanie ziemi wokoło rośliny

Bardzo mi się podoba ta lilia; jednego roku kupiłam cebulę, wyrosła, ale nie zachwyciła mnie, miała jeden kwiat
Liczyłam na to, że - jak to lilie- pokaże na co ją stać w następnych latach. Nic z tego - więcej się nie pojawiła Wymarzła? Zagniła? Nie wiem.
Pozostały fotki:

Moja też kwitła pojedynczym kwiatem, po roku wytworzyła cebulę przybyszową i były już dwa kwiaty, a w trzecim roku zniknęła. Ale u mnie to normalka, zazwyczaj lilie były jednoroczne ze względu na nornicę. Teraz sadzę w koszach lub donicach. One są podobno bardzo wrażliwe na nadmiar wilgoci w glebie. Być może, że Ci zgniła

Polu, Magdo,
zdjęcie jest z 2010r , czyli to nie ostatnia, ale przedostania zima mogła ewentualnie ją wykończyć. Ziemia rzeczywiście u mnie żyzna, może niezbyt lekka, ale zarówno paprocie (nie mam dużo, ale mam!) jak i rośliny skalne rosną jak zwariowane. Nornic raczej nie ma...ale wszystko jest możliwe.

Kochani forumowicze! czytać i jeszcze raz czytać co się sadzi. Lilia nepalska co prawda pochodzi z Himalajów, ale porasta wilgotne obrzeża lasów na południowych stokach na wys. 1200-3000 m. od płn Indii przez Himalaje po Bhutan. Jej odporność to strefa 8b - czyli ok.9,4 st.C. A więc na zimę wykopujemy i przechowujemy w piwnicy. Gleba lekko kwaśna, bogata w humus i przepuszczalna. Cebule sadzimy płyciej niż inne, gdyż potrafi błądzić pod ziemią. Gdy długo nie wychodzi, dobrze jest odgarnąć trochę ziemi, aby wierzchołek ujrzał światło.

Z tą mrozoodpornością, to coś mi tu nie gra, bo moja 'nepalka' pięknie przezimowała na ogrodowej rabacie, na dodatek niczym nie okrywana

Nepal - od razu skojarzenie Himalaje...mróz , zimno i snieg ...
Nepal można podzielić na dwie strefy klimatyczne. Zwrotnikową na południu kraju, gdzie wpływ na klimat ma cyrkulacja monsunowa i strefę podzwrotnikową kontynentalną, cechującą się suchym i górskim klimatem. Te strefy różnią się nie tylko wiatrami, temperaturami i ilością opadów, ale i występowaniem pięter klimatycznych.

W sumie można wyróżnić pięć pięter klimatycznych, gdzie temperatura obniża się wraz ze wzrostem wysokości, a wpływ monsunów maleje.

Do wysokości 1200 m n.p.m. panuje klimat zwrotnikowy monsunowy. Średnia ilość opadów waha się od 1000 mm w części zachodniej do 1700 mm w części wschodniej. Maksimum opadowe przypada na miesiące letnie. Lata są gorące, średnie wartości dobowe wynoszą 38 °C, zimy także są ciepłe i łagodne ze średnią temperaturą około 13 °C. Charakterystyczne są letnie wiatry zwane „loo”, które podnoszą temperaturę powietrza.
Pomiędzy wysokościami od 1200 do 2100 m n.p.m. panuje klimat umiarkowany, ale o wciąż monsunowej odmianie. Opady są tu wyższe i dochodzą do 2000 mm rocznie Jest to region umiarkowanie ciepły z rozkładem termicznym zbliżony do środkowej Europy. Wysokość 2100 m n.p.m. zamyka strefę wpływów monsunów. Na tych wysokościach góry już stanowią istotną barierę powstrzymującą owe wiatry.
Między wysokościami 2100 a 3300 m n.p.m. panuje klimat umiarkowany chłodny, o typowym górskim charakterze. Jest to już nieco bardziej suchy region, opady w postaci śniegu w półroczu zimowym i deszczu latem, dochodzą do 1500 mm rocznie. Lata są ciepłe około 15 °C, a zimy dość chłodne około 0 °C. Tę piętro klimatyczne jest typowe dla obszarów alpejskich. W tym regionie nie zaznacza się już wpływ monsunów, które są blokowane przez łańcuchy górskie.

W tym klimacie lila nepalska nie szans na wymarzniecie ,u nas to co innego,nawet w Anglii lilie nepalską raczej widziałem posadzona w donicach w winter garden iz w gruncie

Na podstawie własnych doswiadczeń/nie dotyczy poprzedniej zimy.../lilie azjatyckie dawały sobie radę bez problemu, natomiast trabkowe i orientalne w mrozniejsze zimy po prostu wymarzały , /nawet zaleca sie okrywanie lilii orientalnych na zimę/
A tak w ogóle sadzac lilie , zawsze sadzę w otoczce z piasku ,zarówno pod cebule jak i nad nią/czy w gruncie czy w donicach/
i zdj. lili nepalskiej w angielskim wintergarden

Polu, przeczytałem stronę, którą podałaś i nie znalazłem tam nic co by zaprzeczało temu ,co pisałem ja ,czy Tomasz. Też piszą, że informacje na temat lilii nepalskiej są sprzeczne, a podana temperatura -13, nie wiadomo w jakiej skali.Po drugie, nie wiem dlaczego porównujesz nasz klimat z angielskim, a zwłaszcza zimy. I po trzecie, skoro jest tak dobrze z uprawą tej lilii, to dlaczego takie problemy. I nie jest prawdą, że chodzi tylko o wilgotność gleby w zimie.Przerabiałem to już z lilią nepalską przez kilka lat.