Forum Ogrodnicze Oaza

Adonis vernalis czyli miłek wiosenny to wczesnowiosenna bylina zakwitająca w zależności od warunków pogodowych i regionu kraju w marcu lub kwietniu. Kwiaty są bardzo efektowne, jaskrawożółte, błyszczące, sprawiające wrażenie sztucznych. Miłki potrzebują stanowiska słonecznego, gleby żyznej, przepuszczalnej o odczynie zasadowym (ja mieszam rodzimą glebę z dolomitem wapniowym).
Miłki są, niestety, dość drogie, co uzasadnia niełatwe mnożenie rośliny. Podział jest dość ryzykowny, gdyż miłek ma bardzo kruchy i delikatny system korzeniowy, łatwo uszkodzić roślinę mateczną. Siew też nie jest prosty, nasiona są bardzo drobne, zachowują zdolność kiełkowania bardzo krótko po zbiorze, a na kwiaty trzeba czekać nawet trzy lata...
Niemniej jednak warto się o tę wiosenną bylinę postarać, gdyż jest bardzo wdzięczna i świeci z daleka...Po kwitnieniu ozdobą są delikatne, pierzaste, "koperkowe" liście, które zanikają jesienią.

Ja mam dwa miłki i widzę między nimi pewną różnicę...Zobaczcie sami...







Jeden z nich ma bardziej zaokrąglone płatki i jest jakby pełniejszy...A zanim zakwitną...

Z trudem go zdobyłam, lecz u mnie zadomowił się 3 lata temu. Wydaje mi się ,że rośnie bardzo wolno, lecz może tylko u mnie , bo mam sucho i piach i ma za mało słońca.

Jego widok w końcu kwietnia

W połowie maja

Mój miłek też rosnie od trzech lat,żona dostała od znajomej małą kępkę,chcę go rozmnożyć ale obawiam się żeby go nie zniszczyć.

bardzo mi się podoba ta roślinka
czy ona jest wrażliwa na choroby i jak się ją rozmnaża ?

ja uważnie przeczytałam pierwszy post , może trochę źle sformowałam pytanie
znajoma ma miłka w swoim ogrodzie i chciała bym od niej wziąć sadzonkę ale nie chciał bym też aby jej roślina się zmarnowała
bo już więcej mnie nie wpuści do ogrodu , nigdy nie widziała u niej siewek bo to by było najprostsze a na sionka które od niej dostałam nawet w doniczce mi nie wyrosły , wiec może coś źle sieje.

Miłka wiosennego- Adonis vernalis, najlepiej rozmnożyć przez podział wczesną jesienią kiedy formują się nowe stożki wzrostu. Korzenie są mięsiste, szarobrązowe i podobne do tych jakie maja Cypripedia. Dzielimy roślinę tak by każdy stożek miał swoje korzenie. Miłki kochaja słońce i wapienne, mineralne i przepuszczalne podłoże.



Miłek wiosenny jest symbolem Ponidzia o którym Wolna Grupa Bukowina śpiewała, że to "Miłkiem wyzłocony kraj".



Rośnie na nagrzanych słońcem murawach kserotermicznych tworząc piękne kepy

Tu można znaleźć film o tym jak dzieli się Cypripedia. W podobny sposób dzieli się Miłki -

Ale jest przez tę zielonkowatość bardzo ciekawy! Nowa odmiana?
U moich miłków bez zmian... Oczekiwanie... Różnica dwóch dni... Szybko to idzie...

Nie mam, lecz od dawna miłka miłuję...

Przedwczorajszy z OB :

No bo jakże by inaczej... Ja się tylko zastanawiam, czemu nie wszystkie pędy zakończone są kwiatem... I czemu te kwiaty nie tak jednocześnie...
Ja mam dwa i upieram się , że się różnią... Pierwszy....





Drugi...

A czym się różnią, Marto? Chybam jakiś niedouk, bo jakoś różnicy nie widzę

Czym różnią się dwa obrazki? Aniu, pierwszy miłek ma podwójny okółek (dobrze mówię? ) płatków, mniejsze i w intensywniejszym odcieniu żółci, ciemniejsze i gęstsze pręciki... Drugi ma płatki pojedyncze, bardziej wydłużone i jaśniejsze... No i ma też mniej pręcików... Naprawdę...

Wierzę Martuś, w realu lepiej go zlustrowałaś , bo odcienie na fotkach nie zawsze są wiarygodne.
Często ten sam kwiat wychodzi mi na zdjęciach, w odcieniach znacznie się różniących.

Natomiast jeśli chodzi o budowę kwiatów, to literatura fachowa podaje,
że kwiaty miłka wiosennego mają od 10 do 20 płatków i liczne pręciki(nie spotkałam podanej ilości )
Wygląda więc na to, że taka jego niestała natura...cóż się dziwić? - piękniś Adonis stały na pewno nie był

Moje miłki z poprzednich lat:

Ładne co prawda jeszcze nie mam ale mam nadzieję że to się zmieni. A z nasion się nie rozsiewa ??? Ze 2 lata temu przysłano mi nasiona i powiem że wzeszły jednak później zaniedbałem /długi wyjazd/ i nie mam nic.

U mnie się rozsiał i już zakwitła jedna siewka


A to mamuśka

U mnie już zakwitł miłek.

Zgadzam się z Larixem. Tę roślinę łatwo się mnoży, gorzej, bo wolno przyrasta i nie zawsze jest co dzielić. Pierwszego Adonis amurensis Plenus podzieliłem ok. 78 lub 79 roku. Dostałem garść korzeni z trzema pąkami (czy kłami - jak to nazwać?). Podzieliłem na dwie sztuki i obie się przyjęły. Powiem szczerze, że miałem stracha, bo ówcześnie była to moja najcenniejsza roślina, a jedyne wiadomości jakie o niej miałem pochodziły z książki Z. Hellwiga "Byliny w parku i ogrodzie", gdzie autor też straszył.
W 1982 roku przenosiłem ogród z POD Rodziców na "pole". Wykopałem dwa miłki i większego podzieliłem. Efekt był tak zadowalający, że stało się to corocznym zwyczajem. W latach osiemdziesiątych była to roślina, za którą było można dostać każdą inną.
Gdy 2012 wróciłem do 'ogrodowania' okazało się, że ostał mi się jeno miłek wiosenny posadzony ok. 1993 roku na rozsadniku. W tym samym miejscu przetrwał mimo pH 4,8. Wiosną dostał bardzo dużo papu w postaci minerałów, kompostu, a przede wszystkim dolomitu i popiołu z popalonych gałęzi.
Tak kwitł trzema kwiatami:

Oprócz tych trzech kwiatów cztery pędy wegetatywne.
W 2013 powtórka z nawożenia, pędy generatywne nadal trzy, wegetatywnych od groma. Czyli co? "Trza" dzielić.
Mnie to wypadło na 28.08.2013. Pędy były uschnięte mniej więcej w 50-70%. Co jest potrzebne do dzielenia:
a/ łopata (nie łopatka, chodzi o to by wykopać jak największą bryłę korzeniową)
b/ woda, aby oczyścić bryłę korzeniową
c/ stolik i krzesło (na stole stawiamy kawę lub browar aby umilić czas dzielenia)
d/ cierpliwość - korzenie miłków są długie i przy większych kępach cholernie poplątane, jednocześnie są paskudnie kruche. Ja swoją kępkę dzieliłem ok. 40 minut, a i tak cztery, czy pięć korzeni złamałem.
Moje dzielenie po latach. Pierwsze zaskoczenie to, że przy dużej kępie była malutka, "dwu oczkowa". Tę od razu posadziłem. Nie mam pojęcia czy oddzieliła się od dużej, czy samosiejka. "Wielką" rozplątałem na pięć małych (1-2-3 oczka - pąki) i dwie duże. Największa poszła do ogrodu.
Jak widać osiem pędów wegetatywnych:

Reszta na rozsadnik, nie sfociłem.
Wyniki:
Ta mniejsza z dwu dużych 30.03.1914 r. Trzy kwiaty, siedem pąków.

23.04.2014 - całkiem fajnie, brak tylko jednej sadzonki. Sześć rośnie, siódma w ogrodzie.

"Ogrodowa" choć największa dała tylko siedem lub osiem kwiatów. Już postanowiłem, pójdzie pod nóż (do podziału).

Ta niby mniejsza z dwu dużych już ponad dwadzieścia kwiatów (23.04.2014):

28.04.2014. Fajnie, wyszła ostatnia sadzonka. 100% przyjęcia - jest radocha.

Edit: te małe koperkowate liście widoczne na zdjęciach to nie siewki miłka tylko Sagina subulata.

U mnie dopiero zaczyna kwitnąć :