Forum Ogrodnicze Oaza

Przed wielu laty przygoda z brunerą zaczęła się również od 'Jack Frost'.
Teraz w okolicy dużo samosiejek protoplastki rodu - niestety z czasem zatraciła srebrzystość liści.





Dzisiaj dostrzegłam w bardzo zacienionym miejscu - pod rozłożystym jałowcem płożącym - dużą, srebrzystą siewkę. Jutro będzie przesadzanie na bardziej wyeksponowane miejsce

Brunnera:

Cudownie okazała i ciemiernik

Pisałam wyżej, że brunery 'Jack Frost' po latach pozbyły się swego pięknego, srebrzystego rysunku...

A tu, niespodzianka - w różnych miejscach/zakamarkach ogrodu zaczęły się odradzać w swej prawdziwej postaci.
Widocznie mają łatwość rozsiewania nasion, gdy długo nie ucina się przekwitniętych kwiatostanów.

Jedna siewka u stóp powojnika pokazała ogromniasty liść - prawie on jeden wystarczyłby do zapewnienia im cienia





Inne siewki wyglądają spod iglaków:


A jeszcze inna 'wyjrzała' na skalniaczku:




-

Brunnera - pierwsze kwiaty:

Pierwsze? U mnie już przekwita