Forum Ogrodnicze Oaza

Do rodzaju Euphorbia należy około 1600 gatunków, rośliny są tak różnorodne, iż w zdumienie może wprawiać fakt, że są ze sobą spokrewnione...
W Polsce spotyka się około 20 gatunków, wszyscy widujemy delikatnego wilczomlecza sosnkę w lasach, ach, jak trudno pozbyć się go z ogrodu! W ogrodach najczęściej uprawia się wiczomlecza migdałolistnego /Euphorbia amygdaloides/, wilczomlecza mirtowatego /Euphorbia myrsinites/ i wilczomlecza złocistego /Euphorbia polychroma/.
Nazwa wywodzi się od białego soku, który wydzielają rośliny po złamaniu. Sok ten zawiera kwas euforbinowy, mogący powodować uszkodzenia skóry. Należy pamiętać, że wilczomlecz jest rośliną trującą, ale i leczniczą... Trwają badania nad wykorzystaniem wilczomlecza w walce z nowotworami skóry.
Wilczomlecze nie mają specjalnych wymagań, są łatwe w uprawie... Szkoda tylko, że niedostateczna mrozoodporność nie pozwala na uprawę w ogrodach wielu gatunków, które z powodzeniem rosną w ogrodach w cieplejszych regionach Europy...
Cóż, cieszmy się tym, co chce u nas rosnąć...

U mnie do tej pory w świetnej kondycji znajduje się euphorbia x martini 'Ascot Rainbow':

Moja euphorbia x martinii 'Ascot Rainbow' niestety nie przeżyła tej zimy.
Przezimował tylko wilczomlecz złocisty (Euphorbia polychroma)

Wilczomlecz migdałolistny Purpurea - kwitnie od miesiąca

Wilczomlecz złocisty (Euphorbia polychroma ) doskonale przezimował u mnie bezśnieżną zimę 2011/12 (max. temp -24st) bez okrycia.

Bardzo lubię wilczomlecze.
Niestety, te najładniejsze u mnie nie zimują.
Ostał się tylko wilczomlecz groszkowy :

Wilczomlecz mirtowaty (samosiejka) w towarzystwie portulaki

Wilczomle​cz mirtowaty (Euphorbia myrsinites)

Wilczomlecz pstry "Bonfire"


Wilczomlecz pstry

A to nasz

Ja mam taki

Sto procent pewności nie mam -groszkowy ?-Euphorbia lathyris L
Franca rozłazi się po całym ogródku,żeby nie zawisak wilczomleczek
który na nim żeruje dawno by wyleciał na śmietnik

wilczomlecz słodki 'Chameleon'



młoda roślina ale już cieszy oko swym kolorem.

Wilczomlecz Tasmanian Tiger

Czy z nasionek też się da wychować?

Wg mnie nie masz czym się martwić, ja swoich nigdy nie okrywałem i nawet w tą paskudna zimę gdzie wymarzło sporo mrozoodpornych wilczomlecze wszystkie przetrwały

WILCZOMLECZ MIGDAŁOLISTNY 'ASCOT RAINBOW'

Mój wilczomlecz 'Tasmanian Tiger' pod koniec zeszłego sezonu wyglądał tak:



O jego mrozoodporności pisano różnie, ot tak profilaktycznie narzuciłam na niego łopatę ziemi, nie bardzo licząc na jego dalszy żywot. Tymczasem przetrwał, no ale ta zima nie była wystarczającym testem... Główny pęd zmarzł, ale te boczne przeżyły...



I zakwitły! Widoczne na zdjęciu zbrązowienia to "zasługa" ostatnich przymrozków...

Jack,, a nie sieje Ci się ten migdałolistny na potęgę? Ja chyba wygrałam już z nim walkę, bo w tym roku już siewek nie widzę...

Dopiero drugi rok u mnie ale będę miał na uwadze czyżby to był złośliwy bonus w przesyłce ?