Forum Ogrodnicze Oaza

Przegorzan pospolity (Echinops ritro) jest byliną wysoką - w czasie kwitnienia może przekraczać 1m. Mocno się rozrasta, tworząc okazałe kępy, jednak nie jest rośliną ekspansywną i łatwo utrzymać go w ryzach. Preferuje stanowiska w pełni nasłonecznione i przepuszczalną glebę, rosnąc dobrze nawet w suchych miejscach. Kwitnienie przypada na lato druga połowa czerwca, lipiec, sierpień- kwiaty są bardzo trwałe i długo utrzymują się na roślinie. Po przycięciu tworzą się nowe kwiatostany, można więc uzyskać powtórzenie kwitnienia jesienią, jednak słabsze. Przegorzan zwabia mnóstwo owadów,w tym licznie odwiedzają go pszczoły,trzmiele i motyle. Jest zaliczany do roślin miododajnych. Łatwo rozmnożyć go przez podział wiosną. Nie w pełni rozwinięte kwiatostany po ścięciu doskonale nadają się do kompozycji florystycznych, także po zasuszeniu.
W pełni kwitnienia


Pokrój architektoniczny na tle zieleni


Przegorzan w letnim buszu


Przegorzan jako stołówka

Piękny kolor

Ania ładnie opisała jedną z moich ulubionych roślin,ale jeżeli pozwolisz Aniu dołożę jeszcze parę swoich uwag. Mam ja u siebie pewnie z 15 lat, choć w literaturze podają, ze jest to bylina krótkowieczna, ja twierdze, że jest to nie prawda. Jest niezniszczalny. Posadziłam go dawno temu bez wyobraźni pod malutkim orzechem laskowym blisko przejazdu. Przez lata orzech urósł zacienił go dokładnie. Przejazd wąski, więc co roku jest rozjeżdżany traktorem. Pare lat temu wyjechałam za granice to zarósł chwastami dokładnie. Ale zyje i co roku dostarcza mi cennych srebrnych kul. Srebrnych, bo jak się zrobią niebieskie, to dla moich celów za późno ścinać.

Te kule ścięte w takim stadium jak powyżej zasuszone zostają srebrne przez lata i pięknie się komponują prawie z każda rośliną.

Jest jeszcze sprawa rozmnażania. Uważam, że, znacznie lepiej rozmnża się z nasion, Lepiej kwitnie i jest zsrowszy. Roślina mateszn gdy chcemy ją podzielić też mocno choruje. Straciłam w ten sposób dwóch braci mojego przegorzana.

To mój staruszek.

Bardzo cenne uwagi Również nie zgadzam się co do twierdzenia o krótkowieczności przegorzanu - u mnie rośnie od kilkunastu lat bez specjalnych zabiegów na jednym stanowisku. Przy pozyskiwaniu roślin z podziału staram się nie wykopywać całej kępy, tylko oddzielam młodsze fragmenty z brzegów. Może ma jakiś wpływ gleba - u mnie bardzo piaszczysta, uboga - bo wszystkie w ten sposób uzyskane rośliny się przyjmują, a mateczna kępa nie cierpi.

Bezproblemowa,

uwielbiana przez owady roślina.





O każdej porze roku wygląda ciekawie.