Forum Ogrodnicze Oaza

Nie znalazłam wątku o tej roślince. Z tego, co się pojawia we wpisach wynika, że nie jest zbyt chętna do współpracy. Ponieważ dostałam swoją pierwszą kłosową (pierzastą?) "Deep Purple", to spróbuję zebrać nasionka i w przyszłym roku wysiać.






Na razie wywędrowała na dwór, pierwsze dni w cieniu, teraz lekki półcień. Chyba powinnam przesadzić ją do większej doniczki.
Może ktoś się podzieli doświadczeniami w uprawie .

Nasionka (?, a w każdym razie coś) zebrałam i wysiałam. Nic nie wyrosło. Kolejnego roku kupiłam mix nasion i .... nic. Nie wzeszło ani jedno. Do trzech razy sztuka, więc w tym roku powtórzyłam zakup. Na wszelki wypadek wysiałam wcześniej, jakby trzeba było szukać nowych nasion i:


No to teraz będę miała co pikować....

Ja z kolei mam same pozytywne doświadczenia, zarówno w wysiewie celozji kłosowej, jak i grzebieniastej.
Jedyny minus to ilość nasion w opakowaniach.
Na szczęście mam już zapas własnych

A to niewielka część moich wyhodowanych od nasionka:

To opowiedz trochę, co robisz, że tak cudnie kwitną .

Chyba nikt oprócz mnie i Urszulki nie wysiewa celozji .
Czy sadzonki należy uszczykiwać?

Oj ja też wysiałam - już popikowana - będzie u mnie po raz pierwszy w ogródku.

Ja wysiałam celozje po raz pierwszy. Nie mam pojęcia co z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że uda mi się coś wychodować

Armasza wrote:
Ja akurat nie uszczykiwałam, ale nie wiem, jak inni.
W kwestii dbania - trochę je zaniedbałam, najpierw miały niedostatki słońca i źle to znosiły, potem przesadziłam je w bardziej słoneczne miejsce i widać było, że od razu im lepiej. Zapomniałam natomiast zupełnie o nawożeniu. Nawoziłam tylko raz w sezonie i to bardzo oszczędnie.
Jeśli w tym roku zdecyduję się na celozje (jeszcze rozważam), to postaram się lepiej o nie zadbać.

Czy celozja może znieść temp. 10-12°C? Moje chyba zaczynają pączkować a tu jeszcze półtora miesiąca do wysadzenia i tak pomyślałam, żeby trochę przystopowały to wyniosę ją na poddasze z w/w temperaturą, ale czy się nie zmarnuje?:

Celozje kwitną w najlepsze

Odkurzam wątek z celozjami. Po wielu latach zachciało mi się mieć celozję grzebieniastą. Wysiałam 25 stycznia i na razie rośnie. Może trochę za wcześnie, ale będzie rosła w doniczkach, na razie w domu a później na tarasie.

Jak masz warunki to wcale nie za wcześnie. Ja parę lat temu siałam na początku lutego kłosową. Potrzebowała czasu żeby urosnąć i zakwitnąć.

Na razie tłoku na parapetach nie ma, tylko trochę wysianych kwiatków, ale przydałoby się więcej słońca.

Dziś przepikowałam większe celozje.

Zaczynają sie pokazywać kolorki.

A takie na razie urosły