Forum Ogrodnicze Oaza

Toczyk tę zimę przetrwał wyjątkowo dobrze :





Poprzednia zima go mocno przerzedziła mimo, że była łagodniejsza.

bez

U mnie odwrotnie - poprzednią zimę przeżył, a po tej, nie mogę go odszukać
Jest jeszcze nadzieja, że pokaże się później...

To bardzo wdzięczne, niekłopotliwe, jednoroczne kwiatki. Duży plus, że można wysiewać bezpośrednio do gruntu (w kwietniu), a potem sieją się już same.
Nie ma też dużego niebezpieczeństwa, że usunie się je niechcący podczas pielenia, bo mają charakterystyczne, drobne listki, co pokazał wyżej bez.

Chcesz mieć bardziej rozświetlony ogródek? - posiej Limnanthes, którego dość długo kwitnące małe 'słoneczka', nacieszą oczy.

Mnie tak cieszyły w ubiegłym roku :

Z tego wynika, że ważniejszy od zimy jest mikroklimat ogrodu.

bez

PS Są też toczyki całe żółte.

Tak, mikroklimat i lokalizacja w ogrodzie. W zacisznym miejscu z pewnością zima go nie pokona.

Faktycznie, są też jednolicie żółte -> researcharchive.calacademy.org/research/...dflowers.asp?w_id=50

i nawet całe białe -> www.pfaf.org/user/Plant.aspx?LatinName=Limnanthes+alba


Ale czy ich nasiona są u nas do zdobycia?

Nasiona toczyków całkowicie żółtych kiedyś widziałem /chyba w OBI/, ale nie kupiłem, bo dla mnie dwukolorowe są ładniejsze.

Białych nie widziałem nigdy. Nawet nie miałem pojęcia, że takowe istnieją.

bez

Dodam od siebie, że pachną cudownie

Toczyk szykuje się do snu zimowego :

bez

Masz zdjęcie z okresu kwitnienia?
Widzę, że kępę masz wielką..

Tak. Oto jak kwitł :

Zaczyna kwitnienie.

Toczyk zaczyna kwitnienie:

od razu weselej w ogródku.

Zimuje dobrze:

Ostatnia zima go zlikwidowała.
Musiałem kupić nasiona i wysiać - już zakwitł:

Kwitnie toczyk /Limnanthes/:

Jednoroczny toczyk /Limnanthes/ jesienią:

Pierwsze kwiaty:

Zakwitł toczyk /Limnanthes/:

Toczyk /Limnanthes/ - w takiej postaci zimuje: