Forum Ogrodnicze Oaza

Gazanie w tym roku wysiałem po raz pierwszy. Na razie jest jeszczedla nich miejsce na parapecie ale po przepikowaniu pomidorów może się zrobić ciasno.

Ja w tym roku nie siałam, bo próbowałam przezimować na nieogrzewanym poddaszu (temperatura niewiele wyższa niż na dworze) i chyba się udało. Dwa tygodnie temu wyniosłam już na dwór skrzynki (we wrześniu przesadziłam te gazanie z gruntu do dwóch skrzynek 40 cm - oczywiście tylko te kolory, które mi się podobały - bardzo gęsto, by zajmowały jak najmniej miejsca), postawiłam w osłoniętym miejscu, przeżyła spadek temperatury do -3°C. Tak wyglądała 2 tyg. temu, dziś wygląda identycznie - co 3-4 dni zaglądam do niej. No, ale żebym mogła mówić o zupełnym sukcesie - to muszę sprawdzić jak dalej roślinki będą się sprawować.

Część gazanii rośnie jeszcze w domu ale część zamieszkała już w tunelu.

Ponieważ mam niezbyt dużo sadzonek wszystkie roślinki od wczoraj rosną w swoich doniczkach. W minidoniczkach często przesychały.

Odświeżam wątek.
Moja jedyna gazania (tego czegoś obok nie uwzględniam, pewnie padnie)



Byłoby kilka więcej, ale zgorzel zabrała...
Generalnie złe wschody.

Gazania z własnej rozsady z dnia na dzień ma coraz więcej pięknych,różniących się od siebie kolorem kwiatków.Bezproblemowa roślinka,rośnie nawet na piasku,w słońcu i w cieniu.

Moje tegoroczne gazanie.

Marlenko, śliczności