Forum Ogrodnicze Oaza

Żałuję, że nie robiłam zdjęć lawendy w ogrodach moich klientów. . Straszne drapaki były. Lawenda wiosną jak się dobrze przyjrzysz, to na tych zdrewniałych gałązkach puszcza masę oczek. Faktem jest, że po bardzo mocnym cięciu odrasta gęsta, zwarta i mocniej kwitnie. To tak jak z żywopłotami z ligustru - ścięte praktycznie do 5 cm na ziemią odrastają gęste jak szczotka. Nie bój się - tnij Tym bardziej, że na zdjęciu z kwietnia jak sama mówisz - są drapaczki. One aż proszą się o sekator - tylko porządne cięcie o 2/3 pobudzi je do zagęszczenia.

Znalazłam ciekawą stronkę - Marzenka cięłaś jak tu? herbidacious.calamus.graphics/2019/10/18/hard-pruning-lavender/
Jest tylko jeden 'problem' - to jest lawenda pośrednia, z którą nie mam problemu, pokazałam ją na zdjęciu. Moja kwietniowa wąskolistna, drapaczki, w kwietniu od dołu była łysa. Przycięłabym ją gdyby były jakieś oczka. Jeśli w tym roku sytuacja się powtórzy - na razie na zdjęciu widać, że łodygi są łyse - to je wymienię na pośrednie. I problem mam tylko z lawendą wąskolistną.

Babcia Ala wrote: I tego się będę trzymać

Klarkia ja cięcia roślin to się uczyłam jeszcze w szkole - na SGGW w katedrze roślin ozdobnych na warsztatach, w szkółkach zrzeszonych w Związku Szkółkarzy Polskich, na pokazach organizowanych na międzynarodowych targach czy wystawach. Tak jak się nauczyłam, robię do tej pory. Oprócz swojego ogródka (zarośniętego jak dziki agrest ) mam zieleń miejską i prywatne ogrody klientów pod opieką, więc to cięcie muszę mieć opanowane. Jednego jestem pewna - w przypadku lawendy najgorszy jest brak cięcia.

A masz w swoim ogrodzie lawendę wąskolistną? jeśli tak, to proszę pokaż ją. Jestem wzrokowiec, tak się szybciej uczę.

Mam, będę na działce za 2 tygodnie to zrobię zdjęcia

Dziękuję, chętnie zobaczę, proszę Cię tylko - rozchyl pędy jak będziesz robić zdjęcie, ciekawa jestem czy Twoja ma jakieś pączki na łodygach bliżej ziemi.

Ale to nie jest tak, że ona ma te pączki zaraz na nad ziemią na tych łodyżkach. To jest jakieś ok 5 cm od ziemi. Ale z czystej ciekawości zmierzę.

Ostanie zdjęcie to moja wąskolistna - sama widzisz, że tam nic nie ma. Tylko nie pokaż mi pośredniej bo u tej jest gąszcz

Jak lawenda nie była cięta to na bank wysypały się nasiona i na pewno powschodzą jak zrobi się ciepło najpewniej w maju. Tylko nie można grzebać przy roślinach bo siewki są malutkie, na początku mają po dwa mikro listeczki ( zaokrąglone ).

Klarkia tak patrzę na to ostatnie zdjęcie tej lawendy. Czemu się wahasz? Ona jest w takim stanie, że tylko cięcie ją uratuje. Ja osobiście poczekałabym do marca i ciachnęła. Tu nie ma nad czym deliberować.

bietkae możliwe że nasiona się wysypały, bo po letnim cięciu ponownie zakwitła. Ale...wysiało się tam też na pewno milion werben, ja to wszystko wiosną wyrywam hurtowo... Zastanawiam się czy nie pozbyć się wąskolistnej i zastąpić ją pośrednią (przepraszam, nie podpisałam zdjęć - na pierwszym zdjęciu jest pośrednia, na drugim francuska, na trzecim drapak wąskolistna).

Lawenda wąskolistna ma dopiero 1,5 roku, była cięta w ubiegłym roku latem po kwitnieniu ok 1/3 wysokości na pewno powyżej pączków na łodygach. Teraz czekam do wiosny, jeśli na zdrewniałych łodygach nie pojawią się pączki to chyba ją wyprowadzę.

Klarkia25, zdjęcia mojej lawendy zrobione dzisiaj

Lavandula angustifolia “Hidcote Blue Strain”, ta kępka w lewym górnym rogu, to przycięty później fragment, bo chciałam sobie ukorzenić, ale na chęciach się skończyło i potem w końcu przycięłam, ale już później i nie tak krótko jak resztę


Lawenda biała Silver... (nie pamiętam co), to ta mała kępa po prawej


Lawendy NN, przycinane


Lawenda NN nieprzycinana



P.S. Od czasu zmiany telefonu zdjęcia na monitorze są ostre, a po wstawieniu na forum takie sobie. Próbowałam już różnych rzeczy, nic nie pomaga, nie wiem jak to zmienić.

Zdjęcia są bardzo ładne, wszystko widać. No i to jest lawenda Biorę sobie do serca Twoje porady Alu, może z mojej coś jeszcze będzie

Moje rosną w tych gazonach wątpliwej urody , ale to jedyny sposób na mojej glinie, by lawenda zechciała ze mną być, nie zalewa jej korzeni zimą. Lawenda korzeni się głęboko, więc z pewnością korzenie wpuściła głębiej i latem raczej nie cierpi od suszy, czasem ją podlewam jak susza już mocna.

Ściełam raz lawendę jesienią koleżance ,dawno temu ,to się mało nie rozpłakała, bo zawsze tnie wiosną .
Ja też teraz zostawiłam do wiosny .
Moja jest słaba ,źle ją prowadzę ,mało nawożę

Bogusiu, lawenda nie potrzebuje wiele nawożenia, może właśnie za dużo ją karmisz albo wapna jej brak. TROCHĘ TEORII, przyda nam się wszystkim, wiedzy nigdy zbyt wiele.

Alu wapna na bank ja jej nie nawożę ,
czasami tylko ,a kule lawendy są moim marzeniem .
A mam takie długie wypłochy
Na dodatek w sklepie miała być fioletowa ,a jest biała.
Zaraz znajdę zdjęcie

Tutaj w skrzyneczkach ,to miały być kule lawendy
A inna znów od północnego
wschodu i wcale nie rośnie .
Czyli muszę ją zabrać ,wynika z artykułu .
Podłoże ma dobre nie zalewowe ,tylko słońca nie ma .
Osłonięta hortensjami i nie tylko .

Nie sztuką jest kupić posadzić ,
tylko trzeba wiedzieć gdzie i co dalej .
Nie czyta się
Słońce ledwo się przebija ,na krótką chwilę .