TEMAT: Irysy bezbródkowe

Odp: Irysy bezbródkowe 11 Kwi 2012 21:20 #23556

  • ewa f
  • ewa f's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1158
  • Otrzymane dziękuję: 579
Nie chciałam tworzyć sztucznego bagienka mając na końcu działki strumień.Nie mogłam wytępić wieloletnich chwastów, traktuję je chemią i jest lepiej.Bardzo mi się podobaja te iryski , ale w środowisku zblizonym do naturalnego. Za duży mam ogród , aby sztucznie utrzymywać przy życiu wszystkie rośliny , co mi sie podobają
Ostatnio zmieniany: 11 Kwi 2012 21:23 przez ewa f.


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: Irysy bezbródkowe 12 Kwi 2012 11:13 #23766

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
Nie wszystkie bezbródkowce muszą mieć mokrawo, niektóre tolerują spoko bardziej suche podłoże. Trzeba by trochę pogrzebać w bezbródkowcach i coś by się tam znalazło na Twoją glebę. :) Taki Iris lactea to jakby pastewny jest. :lol: bezproblemowo poradził sobie na niezbyt wilgotnym miejscu. U Krystyny, od której jest darem :kiss3: , też nie rośnie w bagienku. :)
Pozdrówka
K. :)
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!

Odp: Irysy bezbródkowe 12 Kwi 2012 12:49 #23813

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Wezwana do tablicy zgłaszam się i ja do grona miłośników bezbródkowców :) Po trosze z racji mojej wszechobecnej gliny ;) , po drugie z powodu mojego nowego z lekka dzikiego ogrodu do którego szlachetne bródkowce po prostu pasują jak kwiatek do kożucha. A najważniejsze to z powodu ich bezpretensjonalnego piękna. :flower2:

Ten który radzi sobie u mnie najlepiej przyrastając w tempie mazura to
Iris pseudacoru​s


ulubiony dziadek
Iris 'Flavescen​​s'


kolejny Iris ochroleuca


nie może też zabraknąć pospolitego sybiraczka


i jego kumpla
Iris sibirica 'Cambridge​'


kolejny sybiraczek to Iris sibirica 'White Swirl'


i nieznajomy NN


pozostały jeszcze liczne siewki niespodzianki i jedna nieznajoma ensata bez fotki :dry:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

Odp: Irysy bezbródkowe 12 Kwi 2012 13:40 #23831

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)piku wrote:

ulubiony dziadek
Iris 'Flavescen​​s'

Oj, Pikutowska! Znowu było myślenie o Ognistej a irysologia poszła w kąt. Kto wyrwał dziaduniowi bródkę, no ja się pytam kto?! ;) :evil: Kajecik i sto razy "Irys Flavescens jest irysem z bródką"! ;) :rotfl1: Ale wiem o czym piszesz, Flavi jest naturalny i on reczywiście pasuje Ci do "Górnego ogródka". Na lżejszych glebach ( czyli w tej mniej gliniastej części ) można spróbować uprawy starszych, takich historycznych odmian typu Honorabile. One paszą do naturalistycznych założeń. Co do bezbródkowców to miałam swego czasu marzenia o Iris ochroleuca ale coś mu u mnie nie pasiło mimo tego że mu umilałam jak mogłam, znaczy przy oczku był. Cóż, każdy kiedyś dostanie kopa od jakiegoś iryska.
Pozdrówka belfersko - filozoficzne
K. :woohoo:
P.S. Pikutek może spróbuj z mieszańcem spuria, one mają też takie brązowo - żółte odcienie, coś w Twoich klimatach. Muszą mieć tylko trochę bardziej sucho niż te wodolubne ( sybiraczkowo bardziej ).
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!
Ostatnio zmieniany: 12 Kwi 2012 14:12 przez Tabaaza.

Odp: Irysy bezbródkowe 12 Kwi 2012 13:55 #23835

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Kajam się Tabi jak uczeń po wagarach :thanks: Sama nie wiem dlaczego go tu wstawiłam :jeez: ,widać kiepsko odrabiałam lekcje :oops: tłumaczy mnie pewnie tylko fakt, że bardzo go lubię i mam do niego historyczny sentyment :)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

Odp: Irysy bezbródkowe 12 Kwi 2012 17:33 #23876

  • Snigdha
  • Snigdha's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1503
  • Otrzymane dziękuję: 212
Tabaaza wrote:
Hejka! :)
Nie wszystkie bezbródkowce muszą mieć mokrawo, niektóre tolerują spoko bardziej suche podłoże. Trzeba by trochę pogrzebać w bezbródkowcach i coś by się tam znalazło na Twoją glebę. :)
Zwykły irys żółty (pseudoacorus) zupełnie wyśmienicie rośnie z dala od wszelkiej dużej wody :)
Zawsze sadzę zielonym do góry i to się sprawdza!

Odp: Irysy bezbródkowe 12 Kwi 2012 23:58 #24189

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
To prawda, na własne oczy oblookałam! Niedaleko mnie sobie rośnie, w moim ulubionym dzielnicowym punkcie ogrodniczym. I to wcale nie w specjalnie trzymajacej wilgoć glebie ( sparawdzone dokładnie bo byłam nasadzeniem tym zdziwiona ). Taka średnia jest ta ziemia. Kępa co roku się powięsza, może nie tak spektakularnie jak w okolicach oczka ale jednak.
Pozdrówczanki
K. :woohoo:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!

Odp: Irysy bezbródkowe 13 Kwi 2012 07:36 #24208

  • Snigdha
  • Snigdha's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1503
  • Otrzymane dziękuję: 212
Z tym, że już odmiany I.pseudoacorus są kapryśniejsze.
Zawsze sadzę zielonym do góry i to się sprawdza!

Odp: Irysy bezbródkowe 13 Kwi 2012 11:29 #24299

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
Tu mi brak wiedzy o tych odmianach w glebie takiej sobie, przyznaję się bez bicia. Nic nie wiem na temat sadzenia "lepszych" pseudacorus z dala od bagienkowatości. Przyznam szczerze że nawet mnie nie ciągnęło do sprawdzania. :silly: Na glebie odpowiednio suchej to po prostu bródki sobie rosą u mnie. :lol: Mam problem z tym Iris gracilimus, nie mogę go jakoś zlokalizować :comp: ( pewnikiem tępa jestem ). Ładny jest
archiwumallegro.pl/iris_gracilimus_irysek-119161394.html
wygląda jednak na jakiś kultywar, a tak w ogóle to bardziej mi przypomina Iris cristata ( po rozpatrzeniu czy aby jednak to nie był Iris gracilipes doszłam do wniosku że chyba jednak nie ). Jak zwał, tak zwał ale podoba mi się. Coś mnie ostatnio wszelakie niziołki krecą. :blink:
Pozdrówka
K. :woohoo:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!

Odp: Irysy bezbródkowe 13 Kwi 2012 19:37 #24500

  • Snigdha
  • Snigdha's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1503
  • Otrzymane dziękuję: 212
Tabaaza wrote:
Hejka! :)
Mam problem z tym Iris gracilimus, nie mogę go jakoś zlokalizować :comp: ( pewnikiem tępa jestem ). Ładny jest
archiwumallegro.pl/iris_gracilimus_irysek-119161394.html
wygląda jednak na jakiś kultywar, a tak w ogóle to bardziej mi przypomina Iris cristata ( po rozpatrzeniu czy aby jednak to nie był Iris gracilipes doszłam do wniosku że chyba jednak nie ). Jak zwał, tak zwał ale podoba mi się. Coś mnie ostatnio wszelakie niziołki krecą. :blink:
Pozdrówka
K. :woohoo:
To poszukaj sobie jeszcze Iris deorum, sprzedaje to samo źródło - i też wygląda na Iris cristata. O dwa mniej do pozyskiwania :)

I proszę o jakieś info o iryskach bezbródkowych o następujących cechach:
a) niewysokie (ensata i syberyjskie odpadają)
b) wytrzymałe i szybko się mnożące
c) ładne :)
Zawsze sadzę zielonym do góry i to się sprawdza!

Odp: Irysy bezbródkowe 13 Kwi 2012 23:51 #24757

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
No brakuje tylko żeby wierszyki z pamięci klepały. ;) :rotfl1: Oczywiście jest irys trawolistny czyli Iris graminea ale pewnie będzie na niego kręcenie nosem ( prawie wszyscy krecą, ma biedak pecha ). Iris tectorum zdaje się już pokazał co potrafi czyli nie wylazł po zimie, co będzie się działo w wypadku posadzenia Iris gracilipes, z lekka wyższych Iris konfusa, Iris japonica czy też Iris watti lepiej nie myśleć. Ma być sucho latem a śródziemnomorsko zimą, szczególnie to ostatnie to u nas będzie jak w banku ( Lehman Brothers :rotfl1: ). Mieszaniec iris To Nada ma bardzo dobrą opinie, świetnie przyrasta, obficie kwitnie - w Houston rzecz jasna. ;) :rotfl1: Najodporniejsze to jeszcze te odmiany cristata są, no i znalazłam takiego malucha Iris lacustris który jest chyba jakoś powiązany rodzinnie z Iris cristata. To taki irysek co jest z nad Wiekich Jezior ( czyli nasz klimat mógłby chyba znieść, podobnie jak krewniak ). Juno odpadają bo to bulby, Iris Decora jest dla bardzo zaawansowanych, czytałam trochę o uprawie i już przy drugim zdaniu wiedziałam że będzie jazda ( grupa nepaliensis ). Irys dichotoma jest wprost powalająco brzydki, Decora to przy nim szczyt urody. Jest coś co mi się podoba ale nie jest bardzo niskie. Nazywa się Iris hartwegii i jest stosunkowo odpornym na zimno amerykańskim gatunkiem z wybrzeża pacyficznego. Nie jest powalająco piękny ale ciekawy i oryginalny i jakoś mi przy nim zabiło serducho.
calphotos.berkeley.edu/cgi/img_query?enl...=0000+0000+0806+1061
Problemem tylko jest czy ta zwiększona mrozoodporność to jest tego typu że utrzyma się w polskich warunkach. W każdym razie to jest mój faworyt. Inne gatunki nadpacyficzne mogą być jeszcze bardziej problematyczne niż azjaci wymienieni na początku. O mieszańcach to w ogóle lepiej zapomnieć. Ciekawy jest też Iris koreana
www.edgewoodgardens.net/plants_album/the...0koreana%200001.html
Iris setosa var. canadiensis
davesgarden.com/guides/pf/showimage/55864/
Z podobnych do "cristatek' jest jeszcze Iris verna
www.fs.fed.us/wildflowers/plant-of-the-week/iris_verna.shtml
A azjatów Iris henryi ( mrozodporność jest dla mnie zagadką )
wiki.irises.org/bin/view/Spec/SpecHenryi

Ha, i niech mi kto powie że nie szukałam. :silly: :blink:
Pozdrówka z majaczącymi przed oczami karłowatymi bezbródkami.
K. :woohoo:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!

Odp: Irysy bezbródkowe 14 Kwi 2012 00:43 #24773

  • Snigdha
  • Snigdha's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1503
  • Otrzymane dziękuję: 212
Ten I.hartwegii ma w sobie to "coś", chętnie posadziłabym (mimo nieco nieporządnego pokroju). Ale zdaje się zapomniałam dodać punkt d :(
d) Można w miarę łatwo zdobyć.
Zawsze sadzę zielonym do góry i to się sprawdza!

Odp: Irysy bezbródkowe 14 Kwi 2012 02:19 #24778

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
Bo to jest Święty Grall :eek3: i najpierw się o nim marzy i przygotowuje mentalnie ( i finansowo ), szperając po necie. ;) :rotfl1: Pewnie że nie jest łatwo dopaść ale nie ma się co poddawać, jest to możliwe. ;) :rotfl1:
www.hillkeep.ca/bulbs%20iris.htm
Potem go posadzimy i szlag go trafi pierwszej zimy. :hammer: :rotfl1: Na jedno szczęście teraz nim w tej Kanadzie nie handlują, zadowolili się nęceniem koreańczykiem. :rotfl1:
www.hillkeep.ca/Pacific%20Rim%202012%20p...20list%20Feb%202.pdf
No i dobrze że to dolary kanadyjskie, pewnikiem transport będzie kosztował więcej niż rozpusta zakupowa. :rotfl1:
Zdaje się że lepiej ( bezpieczniej ) skręcić w stronę "cristatową". Jest gatunek i stadko mieszańców, coś można wybrać i zawsze to łatwiej zdobyć.
Pozdrówka przemyśliwujące ( a śpiące.... :whistle: )
K. :woohoo:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!

Odp: Irysy bezbródkowe 14 Kwi 2012 07:37 #24788

  • ewa f
  • ewa f's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1158
  • Otrzymane dziękuję: 579
Oj dziewczyny,ale Wy wymyślacie.Jak dostałabym te irysy za darmo do testowania,to mogę się zastanowic,czy będę przy nich chodzić. Nic nie poradzę,ze mam gust obrzydliwie pospolity i mają rosnąć, a nie wymarzać , i kwitnąć ,i się rozrastać.W częsci piaszczystej to i syberyjskie sobie nie radziły . Bo u mnie piach jest 3 metry wgłąb, a ja nie mam czasu wszedzie dolecieć z wężem.Idea ogrodu samoobsługowego bardzo mi odpowiada , oczywiście z enklawami wybrańców.

Odp: Irysy bezbródkowe 14 Kwi 2012 10:15 #24822

  • Snigdha
  • Snigdha's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1503
  • Otrzymane dziękuję: 212
ewa f wrote:
Oj dziewczyny,ale Wy wymyślacie.Jak dostałabym te irysy za darmo do testowania,to mogę się zastanowic,czy będę przy nich chodzić. Nic nie poradzę,ze mam gust obrzydliwie pospolity i mają rosnąć, a nie wymarzać , i kwitnąć ,i się rozrastać.W częsci piaszczystej to i syberyjskie sobie nie radziły . Bo u mnie piach jest 3 metry wgłąb, a ja nie mam czasu wszedzie dolecieć z wężem.Idea ogrodu samoobsługowego bardzo mi odpowiada , oczywiście z enklawami wybrańców.
Kanada i tak odpada, zdaje się, że wymagają certyfikatów fitosanitarnych, a to jakieś obłędne pieniądze. Trzeba poszukać w przeciwpołożnym kierunku.
Ewo, syberyjskich odmianowych mam parę kęp, dałam je w najwilgotniejszy relatywnie fragment ogrodu, a i tak kwitną jak im się podoba (a nie jak mi się podoba). Ostatnia szansa w tym roku, a potem chyba je wymienię na coś zacniejszego :)
Zawsze sadzę zielonym do góry i to się sprawdza!

Odp: Irysy bezbródkowe 15 Kwi 2012 13:57 #25378

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
Ewo było oryginalnie i ciekawie, no zaprawdę było. ;) :rotfl1: Nawet do Kanady nas zaniosło. Ja jednak myślę że na suche tereny to lepiej spróbować z bulbowatą rodzinką Juno ( Sni, ten bucharyjski to był tylko wypadek :hug: , po prostu ta zima była wyjątkowa i bezśnieg wraz z mrozem załatwiał wszystko, ale są miejsca gdzie rodzinka Juno mimo tej zimy się pokazała - koło Inowrocławia zakwitły Iris aucherii, nie martw się więc podłym bucharyjczykiem tylko rozglądaj za milszą częścią rodziny ). Co do sybiraczków to odmianowe nie zawsze szybko włażą w okres kwitnienia ale jak są w gruncie powyżej 5 lat i nic to znaczy że z tej mąki nie będzie chlebka o bułeczkach i chałeczce nie wspominając. Może zastanowić się nad tymi kłączowymi kwitnącymi w miarę wczesną wiosną a lubiącymi suszę latem ( zestaw juno - kłączowy ).
Pozdrówczanki
K. :woohoo:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!
Ostatnio zmieniany: 15 Kwi 2012 13:59 przez Tabaaza.

Odp: Irysy bezbródkowe 19 Kwi 2012 22:11 #27697

  • Danuta
  • Danuta's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 292
  • Otrzymane dziękuję: 995
Dla mnie I. lactea jest super, bo:
-zupełnie niewymagający, jak to Kasia określiła , ...z grupy pastewnych
-zupełnie mrozoodporny
-wcześnie wychodzi wiosną
- delikatne kwiaty niebieski z białym żyłkowaniem
- i największa jak dla mnie zaleta, piękne, zdrowe liście i to cały sezon, niebieskawe
- niesamowity wigor
- dobrze rośnie na słońcu i w półcieniu; na suchej glebie i na mokrej
Dorota

Odp: Irysy bezbródkowe 19 Kwi 2012 22:19 #27702

  • Danuta
  • Danuta's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 292
  • Otrzymane dziękuję: 995
Szukałam zdj całej kępy, ale tylko takie się znalazło- I. lactea:
Za tę wiadomość podziękował(a): Orszulkaa


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.399 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum