Forum Ogrodnicze Oaza

Dryopteris erythrosora 'Prolifica'

/opis Poll/

Dryopteris erythrosora

Inne nazwy:
autumn fern, Japanese wood fern, copper shield fern

Dryopteris erythrosora


Zdjęcie paproci z ogrodu botanicznego na Yeomji (Jeju island)



Pochodzi z Japonii i Chin. Bardzo często jest sadzona w zacienionych miejscach ogrodów japońskich.
Charakterystyczną cechą tej paproci są młode liście, które mają kolor miedzi, w miarę dorastania w połowie lata ten kolor zmienia się powoli na zielony.
W klimacie południowym jest rośliną wiecznie zieloną, w chłodniejszym zimą zamiera.
Strefy klimatyczne 5 do 8

A to moja aktualnie

Prolifica

Poll wrote:
A u mnie ani jednego nowego pastorału dzisiaj nie widziałem. Ściąłem więc stare liście, chociaż były dość ładne.
Czyżby moderatorom wszystko szybciej rosło?

Dryopteris erythrosora

... zaczyna powoli zielenieć

Dryopteris erythrosora (Nerecznica czerwonozawijkowa)

Atrakcyjny gatunek ze względu na wyjątkowy kolor młodych liści. Pojawiające się pastorały są w kolorze brunatnoczerwonym, młode liście w miedzianym, potem wybarwiają się do jasnej zieleni. Pochodzi z Japonii,Korei i Chin. Dorasta do około 60cm. Liście z lekkim połyskiem, zimozielone. Dość późno zaczyna wegetację. Podczas mroźnych zim może podmarzać, więc wskazane jest okrycie stroiszem i włókniną.

Jej nazwa nie pochodzi od koloru liści (erythros /gr./ - czerwony), lecz od koloru zarodników .

Warto odwiedzić Ogród Botaniczny UAM, żeby zobaczyć tę piękną paproć






Liść z kupkami zarodniowymi





A to młodziutki liść nerecznicy czerwonozawijkowamej, który ma piękną miedzianą barwę

moja ulubiennica



ale w przeciwieństwie do Pollutkowych nadal całe zielone

Nerecznica czerwonozawijkowa z Ogrodu Botanicznego UAM



Liście ma bardzo zalotnie wygięte


Przybliżenie liścia


Spodnia strona liścia z dojrzewającymi zarodnikami


Z bliska widać nerkowaty kształt zarodni

A tak u mnie teraz... niestety tylko ta jedna ma przyprószone miedzią frondy

Ale cudne maluchy Tomku to Twoje dzieciaki? Ja też tak chcę Czy to bardzo skomplikowane działanie?

A to moja czerwonozawijkowa aktualnie

Tomku, uchyl choć rąbka tajemnicy, może i to nie jest skomplikowane, ale zakrawa na czarną magię.
Latem wysiałam chyba łyżkę zarodników cyrtonium i nic, do tej pory leżą sobie w pudełeczku pod przykryciem

Jak to w pudełeczku, to jak to się sieje Czy mam taki listek z zarodnikami wsadzić do pudełeczka
Dla mnie to naprawdę magia

Posiałam zarodniki w plastikowym, przezroczystym pudełeczku po surówkach, zamknęłam przezroczystą przykrywką, zwilżałam co jakiś czas i nic Mój sposób nie jest dobry

Może jednak Tomek zdradzi nam swoją tajemnicę

Dryopteris erythrosora 'Brillance'- zdjęcie z dziś

Moja nerecznica czerwonozawijkowa posadzona w ubiegłym roku latem, jeszcze w marcu wyglądała nie najgorzej, więc przycięłam jej stare liście, które były trochę zmarnowane, pogniecione, w paru miejscach przeschnięte. I na tym żywot tej paproci się skończył ;(
Żaden nowy liść nie wyrósł, a po starych zostały tylko uschnięte badylki.