Forum Ogrodnicze Oaza

Gosiu, jak tam twoje skalniaczki???? Czy ostatnie opady im nie zaszkodziły????
Proszę o fotki, jest w miarę ciepło i roślinki chyba ostro startują.

Marysiu , jak fajnie że już jesteś
Maluszki , jedne nawet ładne a inne to szkoda gadać ..Skalnice w tym roku nie wszystkie mi chyba zakwitną ..
Ciekawa jestem tych które kupiłam w tamtym roku





Lewizja



Miłki





Ranniki

No pięknie wszystko zapączkowane, a miłek i rannik nawet ukwiecone. Moje skalnice podobnie jak i Twoje nie wszystkie chyba zakwitną. Ale cieszę się , że wszystkie przeżyły, to już sukces.
Miłek amurski chyba mi padł, bo nie daje oznak życia. Ale moja siewka miłka wiosennego chyba pierwszy raz po 5 latach od zasiania zakwitnie.

Gosiu ale cudne pączusie ....

Marysiu , moje oba miłki to zakup z tamtego roku ..Miałam amurskiego już wcześniej , kilka sezonów
ładnie mi kwitł ale w tamtym roku stała tam woda i chyba zgnił Natomiast miłka wiosenny mam już dużego , siewki też mam
ale jeszcze nie kwitną i też mam nadzieję że może już w tym roku coś zakwitnie ..
Renia, pączusie są faktycznie piękne ..uwielbiam takie widoki

Zdjęcia zrobione w piątek bo dziś brrr..zimno i deszczowo

Gosiu, piękna wiosna u Ciebie, a u mnie jeszcze wszystko śpi
Uważam, że to niesprawiedliwe

O, jakie cudna kwiecie. Żołtki niezmordowane i dodają tyle energii.
Mój orostachys padł. Na szczęście w ubiegłym roku wydał nowe maluszki, które przetrwały pod daszkiem.

Gosiu witaj
U mnie też deszczowo także razem będziemy wypatrywać cieplejszych dni
Strasznie podobają mi się ranniki , w takim pięknym ukłonie wychodzą na powierzchnie
a potem tyle słońca dają swoją barwą
Gosiu Aubrieta Elsa Lancaster , przezimowało okej ?
Dobre wiadomości tu poproszę

Halinko , oj tak wiosna u mnie na całego .. Tylko jest tak mokro że nic nie można jeszcze zrobić
Cierpliwie jej wypatruj bo myślę że i do Ciebie niebawem dotrze ..
Tulipany Fire of Love



Krokusy



"Tricolor "



Marysiu ,mój orostachys to też jest siewka która mi się sama wysiała
On jest fajny ale denerwuje mnie ta jego krótkowieczność



Sax. "Peach melba"



Sax.Hanićka



Elu ,przekazuje bardzo dobre wiadomości a więc żagwin zimę przeżył i ma się dobrze ..
Kamień spadł mi z serca bo to maluszek jakich mało a zdobyć go to graniczy z cudem
Sama zobacz jak wygląda (zdjęcie dzisiejsze)..



Sax.Jan Neruda

Gosiu i to są dobre wiadomości
Żagwin praktycznie nie zmieniony
orostachys ale to piękne stworzenie
Wegetacje masz dużo , dużo do przodu ... bo u mnie trochę ona na hamulcu

Orostachys? to ta niezbyt uśmiechnięta buzia? śliczny jest
I tulipany pasiaste
Ech ta wiosna

Elu ,faktycznie żagwin nie zmieniony ale też nic nie urósł ..
Ciekawe czy w tym roku zakwitnie Czekam na to z utęsknieniem ..
No, chyba masz rację że u mnie wegetacja jest trochę do przodu w porównaniu z tym co dziewczyny piszą ...
Siewka rutewnika




Aga, ta niezbyt uśmiechnięta buźka to Wilczomlecz mirtowaty Euphorbia myrsinites





Orostachys , to ten mały maluszek który pokazywałam wcześniej ..

Gosiu no więc pomyliłam roślinki...omg...ale obie cudne
Euphorbia myrsinites ta buźka
Wybacz laikowi....

Gosiu, ile lat ma siewka rutewnika?
Super ten stasmiony wilczomlecz.

Aga , nie ma co wybaczać ..jeśli już to moja wina bo nie podpisałam zdjęć
Tez mi się podoba ta uśmiechnięta buźka ..
Marysiu, moje siewki rutewnika mają drugi rok ale nie wszystkie zakwitną Na jakieś dziesięć szt które są jeszcze bardzo małe ..
chyba trzy-cztery zakwitnie
Mam, też jedną sadzonkę którą odsadziłam w tamtym roku i widzę że też ma pąki ..

Oj, to się bardzo cieszę. Bo znajomy mnie postraszył, że na kwitnienie siewek trzeba czekać kilka lat.
Na razie czekam na kiełkowanie nasionek od Ciebie.

Z moich obserwacji wynika że rozmnażanie rutewnika jest dość trudne (no chyba że ja mam z tym problem), ale samo kwitnienie
siewek jest dość szybkie bo jak już pisałam w drugim- trzecim roku (bo nie wszystkie w tym roku pewnie zakwitną).
Marysiu, musisz uzbroić się w cierpliwość i mam nadzieję że nasiona dadzą radę ..Gdyby jednak nic nie wyszło to się nie przejmuj,
bo dam Ci z moich jak troszkę podrosną

Tak Gosiu, też spotkałam się z opiniami , że rutewnik jest bardzo oporny w rozmnażaniu. Zatem należy Ci się za jego rozmnażanie I miejsce ma pudle .

A nasionka od Ciebie na pewno wykiełkują, nie dopuszczam innej opcji. No chyba że, to wtedy będę się uśmiechać do Ciebie.