Forum Ogrodnicze Oaza

Uprawiałem kiedyś kapturnicę purpurową w mini bagienku - jednak jednej z zim nie przeżyła.
Teraz powtórzyłem próbę, ale nie wygląda to dobrze po przymrozkach.

Na zdjęciu : w górnych rogach mrozoodporne kapturnice a i b; w dolnym rogu Drosera.

Przeżyją ?

Na pierwszy rzut oka nie wyglądają dobrze. Sądzę że podobnie jak u mnie zimno i przymrozek w połączeniu z przelaniem roślin doprowadziły do zgnicia rośliny. Niestety kapturnice są bardzo wrażliwe na wszelkie przelania (głównie w sezonie wiosennym) jak jest chłodno najlepiej zmniejszyć ilość wody.

Stachu wrote:
U mnie przelania nie było - od posadzenia nie były ani razu podlewane.
Są pod folią /zdjętą na czas robienia zdjęcia/ tak, że z opadów też nie mają nadmiaru wilgoci.

Myślę, że powinienem był je posadzić w maju tak, jak planowałem.

Czy coś z tymi kapturnicami się dzieje? Co to jest za roślina ta kapturnica?

Niestety, nie widać śladów życia.
Przymrozki wykończyły wszystkie rośliny - koniec doświadczenia.

Wniosek :
nie dajcie się namówić na sadzenie kapturnic przed zimną Zośką !!!