Forum Ogrodnicze Oaza

to jedyna lilia wodna, która kwitnie w dwóch kolorach - żółtoczerwona
rewersja tej odmiany może różnie wyglądać
postaram się fotografować w miarę moich możliwości późniejsze kwiaty aby pokazać jak to wygląda
mam tą lilię od ubiegłego roku, to nowość na rynku
zimowała bezproblemowo na głębokości 50 cm

Nymphaea "Perry’s Orange Sunset"
nazwa "pomarańczowy zachód słońca" oddaje urodę tej odmiany
przepiękne, duże pomarańczowo-żółte kwiaty pięknie się prezentują na tle dużych zielonych, lekko nakrapianych liści
w moim oczku posadzona na głębokości około 70-80 cm

Bałam się o moją białą lilię, poziom wody obniżył się i bidulka stała się rośliną nadwodną, ale udało się (ponownie dziękuję Chesterowi za słowne wsparcie) zniosła "przesadzanie", kwiaty drobniejsze, ale najważniejsze, że są!



Na następnym zdjęciu najbardziej w oczy rzuca się rzęsa, wiem, ale musiałam (!!!) je wstawić, bo ja widzę jeszcze 2 pąki i czekam aż się otworzą, to nowy nabytek - różowa od Gadającego z Ogrodem!



Chyba pozbieram rzęsę gdy zakwitną

Gdybym wiedziała, że dziś zakwitnie, to bym wczoraj darowała sobie zdjęcie z rzesą, jest:

Coraz więcej pąków:

wygląda na najbardziej popularną lilię czerwoną N. Attraction
charakteryzuje się szybkim wzrostem i dobrym kwitnięciem

Tak, zgadza się

następny kwiatek N."Vanwisa"

Ty chyba chcesz żebym zawału dostała z zazdrości, piękna ci ona jest, nie, nie jest piękna... jest przecudna!!!

następny kwiatek zapowiada się zupełnie inaczej, taki urok tej odmiany, zawsze coś nowego z tego samego kłącza
oczywiście jak otworzy się kwiat wstawię fotki

następny kwiatek "Vanwisa"

kilka następnych kwiatków unoszących się na wodzie

gąszcz liści i kwiatów też tworzy ładny klimat na wodzie, do tego ogranicza zakwity i rozrost glonów

Ach dopiero teraz zobaczyłam
te przecudne kwiaty.
Też mam lilie w oczku białe i różowe,
ale gdzie im do Twoich.
Dwa lata temu mąż przetrzebił za mocno lilie
i się obraziły.
Ubiegłego lata wydały tylko po parę kwiatków.

pewnie wybrał niewłaściwą porę, albo niewłaściwie pociął kłącza
skoro odbiły to z całą pewnością porządnie się rozrosną
w tym roku już powinien być znaczący postęp

Jacku piękne lilie pokazujesz, od zawsze marzę o oczku wodnym w ogrodzie ale dopóki dzieci nie podrosną nie zrobię dużego oczka, narazie muszę się zadowolić "kałużą" zrobioną z niedużej wanny (balia). W tamtym roku w małej szkółce kupiłam kłącze lilii, tam co prawda nie rosną one głębiej niż moja ale swoją zabrałam na zimowanie do garażu i tak sobie nadal stoi bo nie wiem kiedy mogę ją wynieść na dwór? Dodam że wypuściła już nowe liście.

wyrzuć ją jak najszybciej, wegetacja lilii już ruszyła

Chmury odbijają się w wodzie, ale już widać, że lilia żyje: