Forum Ogrodnicze Oaza

Grażynko,pokaż te jasne i "near white"

Ależ nie ma sprawy- proszę bardzo- oto część tych jasnych i tych bardziej białawych.


siewka własna-1-11


siewka własna 2-11


siewka własna 3-11


siewka własna 4-11


siewka własna 5-11


siewka własna 6-11


siewka własna 7-11


siewka własna 8-11

U mnie taka siewka powtarza kwitnienie (zdjęcie dzisiejsze):

Mamy już za sobą I dekadę września i niewiele liliowców kwitnie jeszcze w ogrodach, dlatego pozwalam sobie wkleić kilka fotek dla przypomnienia, jak to było pięknie, gdy jeszcze kwitły.

Mariola- S.Franczak


Star of Fantasy


Red Rain


siewka nn


Blanka-S.Franczak


siewka własna

Być może gdzies o tym była mowa ,ale jakoś nie mogę znaleźć :kiedy zbieracie nasiona liliowców ? Nie chodzi mi oczywiście o termin 'datowy', z tym może być różnie... Jestem zielona w temacie a nie chcę przegapić najlepszego momentu .

Najwcześniejsze liliowce liliokształtne już dawno wydały nasiona - gdzieś na początku sierpnia.
Późniejsze, jeśli dobrze pamiętam pod kniec września powinny dojrzewać. nasienniki wysychają dość długo, można dopilnować nasion, żeby się same nie wysypały.

Dzięki Hiacynto.
Przygladałam się ostatnio nasiennikom moich liliowców, niemal wszystkie,to jeszcze zielone beczułeczki.Czyli czekac do zaschnięcia i pilnować, aby same się nie ...(roz)puściły.

Liliowce wyschnięte ostro rozstrzeliwują nasionka, dla pewności można nałożyć jakąś rajstopkową skarpetkę, zeby nie pouciekały

Witajcie,
zachwyca mnie urok i rozmaitość liliowców.
Ja niestety nie mam zachwycających okazów.
W tym roku posadziłam kilka nowych.
W przyszłym roku pochwalę się osiągnięciami
Jola

Witam!

Z sianiem liliowców to nie ma problemu jak jest dobrze , ale jak jest zła ziemia, za dużo podlewane lub przesuszone to też żle.
U mnie zawsze wschodzi ok 70%, to jest bardzo dobry wynik.Raz w ziemi były ziemiórki , które mi 50% wschodów zjadły.
Pozdrawiam i życzę pięknych własnych nasion oraz wschodów w 100%. Kilka moich siewek
POzdrawiam
Ismena






POzdrawiam
Ismena

Nie ma co załamywać się po pierwszej próbie siania liliowców, ja to nawet na księżyc zwracam uwagę przy sianiu i coś w tym jest. Czasami rosną jak szalone. Moja najpiękniejsza siewka Warmia Olsztyn, która zawiązała około 50 szt owocostanów. Była cudowna, zdjęcie robione około godziny 21, przy zachodzie słońca, a ona płatki miała jak dykta. Dzieci jej były również cudowne.
Pozdrawiam
Ismena

Cudne okazy.
Jak długo hodujesz liliowce?
Ile ich masz, a czy ogród duży?
Ja dopiero zaczynam uprawę liliowców.
Mam kilka sztuk. W tym roku dosadziłam ok 20 szt i jeszcze mam zamówione ze sklepu internetowego 23 szt.
Gdzie najlepiej zdobyć nowe okazy?
Jeszcze mało wiem . Muszę się nauczyć jeszcze dużo.
Jak zapyla się liliowce?
Czym, w jaki sposób, przenosi się pyłek na słupek?
Wiem ,że nie miesza się diploida z tetraploidem.
Jola

Violano, ja pyłek przenosiłam wacikiem do czyszczenia uszu, z jednego pylnika na słupek innych liliowców, zapylałam wszystko, wszystkim, ta więc mam będzie znana ojciec nn

Ismeno, bardzo jestem ciekawa, po jakich rodzicach są Twoje siewki? A przede wszystkim skąd mają takie piękne falbanki?

Dzięki, czyli wacik do czyszczenia uszu. To w przyszłym roku tak zrobię.
W tym roku dopiero posadziłam nowe okazy, a te co miałam już przekwitły.

to własnie owoce zapyleń - tzw. torebki
Można zrównież zapylać urywając cały pręcik i trzymając za jego nitkę dotykać pylnikiem słupka innego wybranego kwiatu albo urwać same pylniki i wtedy użyć pęsety. Pyłek powinien być suchy a znamię słupka wilgotne
synek próbował swoich sił

Dziękuję za informacje.Wszystkie są cenne.
Muszę się nauczyć, a dobre podpowiedzi mi pomogą.
Co na zdjęciu z synkiem znajduje się na słupku liliowca?
Czy to jakiś papierek?
Masz wyhodowane własne liliowce?
Pokaż więcej fotek.

siewka aktualnie 7-letniego syna
Na zdjęciu z synkiem na słupku liliowca jest folia aluminiowa 2- kolorowa, może być zwykła aliminiowa.
Dobrze by było wiedzieć jacy są rodzice, szczególnie jeżeli chodzi o możliwość rejestracji lub mrozoodporność. Trzeba opisywać kwiat czym się go zapyla, a potem nasiona już z nazwą mamy i taty. Do kwiatu użyteczne bywają spinacze biurowe.
Co do krzyżówek to trzeba sobie postawić pytanie jaki ma się cel.I starać się go trzymać co nie jest łatwe, bo krzyżowki strasznie wciągają....
Np. akurat moim zasadniczym celem jest uzyskanie wielkich kwiatów o zwiększonej liczbie płatków.
Siewki pokazywałam we wcześniejszy postach, nie mam ich mało ale mogę powiedzieć,że mało zakwitło

diploid ma wielki kwiat mimo iż rośnie w ok. 10cm doniczce

ten ma wyjątkowy zestaw kolorystyczny

różowy tetraploid ma bardzo okragłe płatki i ukryte patterniaste oko po tacie, może sie przydać do "rozjaśniania" fioletów na niebieski, to moje pobożne życzenie

ten tetraploid zostawiam ponieważ ma wielkie gardło zielonkawe i wielobarwne oko, najwięcej niebieskiego (wybaczcie zdjęcia robione komórką)
tej nie chciałam, bo ząbki wyszły kiepskie i nie widać na nich zielonkawości po tacie, ale okazała się chętną mamą w odróżnieniu od reszty rodzeństwa, toteż na razie zostaje, dodatkowy atut w genach szybkie kwitnienie (poniżej roku)