Dlatego nazwy łacińskie i nazwy własne są najwłaściwsze , a nie idę do szkółki a Pan właściciel nazwy np. host podaje mi po przetłumaczeniu na język polski a ja nie znam angielskiego i nie wiem co on mi mówi bo nie umiem przetłumaczyć z powrotem .np. Zakazany owoc ,czy góra śniegu itp.
Beata
to nie rozumiem , skąd pojawia się nazwa rodżersja...
Zdzisławie, czy mógłbyś podać jakieś źródło, które tak każe polską nazwę podawać, bo ja się zetknęłam tylko z polską nazwą rodgersja
To z kolei kwestia wymowy nazw angielskich - nie ma stałych reguł i np. taki 'keczap' spotykam zapisywany na kilka sposobów.
Rodgersja pochodzi od nazwiska Rodgers a to z kolei od imiona Rodger=Roger jak np. 'Król Roger'. We wszystkich tych nazwach 'g' i 'dg' czyta się 'dż'.
O ile jeszcze rozumiem pojawienie się Astilboides tabularis w wątku o rodgersjach, bo to ta sama rodzina i ponoć nazwa synonimiczna dla Rodgersia tabularis,
Ja z kolei nie rozumiem, dlaczego piszesz 'ponoć' ?
To jest jeden z przykładów różnicy zdań wśród fachowców, czyli systematyków.
Część z nich uważa, że ten gatunek ma zbyt mało cech wspólnych z pozostałymi rodżersjami i dlatego propagują nową nazwę astilboides. artam wrote:
O ile jeszcze rozumiem pojawienie się Astilboides tabularis w wątku o rodgersjach, bo to ta sama rodzina i ponoć nazwa synonimiczna dla Rodgersia tabularis, to nie rozumiem , skąd pojawia się nazwa rodżersja...
Zdzisławie, czy mógłbyś podać jakieś źródło, które tak każe polską nazwę podawać, bo ja się zetknęłam tylko z polską nazwą rodgersja