Forum Ogrodnicze Oaza

Witam, od killku dni liście pomidora mają te bardzo ciemne plamy. O co chodzi?

Przejrzyj wątek związany z uprawą pomidorów, naprawdę warto:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...uncie-i-pod-oslonami

Niezbyt dokładnie widzę pokrój krzaka, ale wydaje mi się, że dolne liście nie zostały jeszcze usunięte.

Dziękuję. Podejrzewam, że to może być nadmiar czegoś. Mam kilka doniczek z pomidorami, ale tylko ten krzak ma ten problem. Pamiętam, że z tydzien temu jak podlewałem nawóz Substral dla pomidorów, w butelce 5 litrowej się rozpuszczał jeden duży granułek fioletowy a woda stała się mocno fioletowa (zwykle jest przezroczysta lub jasno różowa). I pamiętam również, że do tej doniczki podlewałem więcej wody z nawozem.... może być to... ale ciekawe jaki minerał jest ten fioletowy... hmmm

Jesli chodzi o liście dolne, to trzeba usunąć? Widzę, że w innych doniczkach zaczynają żółknąć. Niektóre usunąłem, ale inne dolne zaczynają żółknąć. Więc trzeba usunąć, prawda?

Ten fioletowy kryształek to pewnie nadmanganian potasu, w takiej ilości raczej pożyteczny

Dolne liście u pomidorów się usuwa, już powinno ich nie być, Pomodoro dokładnie pisał, kiedy i dlaczego, naprawdę warto czytać ten wątek

uch... doczytałem cały ten wątek, ale był tylko jeden wpis o usunięciu liści

Już usunąłem... a tak przy okazji... czy mam usunąć liście dolne też u papryczek i maliny?

U papryk też usuwałam dolne liście, żeby owoce ładnie się wybarwiały. Z malinami to inna historia. Jeśli masz odmianę owocującą na pędzie dwuletnim, usuwasz stare pędy po owocowaniu, roczne zostawiasz. Jeśli masz odmianę owocującą na rocznych pędach, po owocowaniu je wycinasz. Wiosną wyrosną nowe.

hmm... teraz prawie wszysktie moje pomidorki zaczynają mieć takie liście... o co chodzi? Poszukałem na forum i wygooglowałem ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem.

pikks

Czy ten krzak na ostatnim zdjęciu ma fioletowe ogonki liściowe od dawna czy po ostatnim podlaniu nawozem ?
Ach, doczytałem teraz, że wszystkie krzaki tak mają. Jest to ostry niedobór fosforu wskutek zasolenia podłoża . Przewaliłeś przyjacielu z nawozem. Pomidorów w tak małych pojemnikach nie można nawozić od przypadku do przypadku dużymi dawkami nawozu bo efekt widzisz sam. Należy nawóz dawać do każdego podlewania w bardzo ale to bardzo małych stężeniach.
Poczytaj sobie tu :
www.intermag.pl/pl,0,d21,pomidor_-_upraw...ch_organicznych.html

Jeżeli dasz nawóz kilka razy w czasie wegetacji to wahania stężenia będą tak duże , że raz pomidor będzie niedożywiony a za chwilę zasolony. Dla osoby nie mającej praktyki w takiej uprawie lub w ogóle w uprawie taki sposób uprawy to loteria

Możliwe, że po ostatnym podlewaniu nawoze. Chyba za dużo tego, bo prawie wszystkie krzaki tak mają teraz?

Przeczytaj sobie jeszcze mój edit

Popatrz, że na przygotowania 1000 l pożywki potrzeba jedynie ok 1800 gram nawozów czyli 1,8 grama na litr. A Ty ile dałeś ?. Najprawdopodobniej po zasileniu pomidorów nawozem podłoże nadmiernie przeschło i mur beton zostały uszkodzone korzenie. Spróbuj je podlewać teraz często małymi ilościami wody lub jednorazowo porządnie przelać podłoże w doniczkach ale tak by woda spodem wypłynęła. Może jeszcze coś się da uratować choć do końca wegetacji czasu już mało.

Jeszcze jedna uwaga do osób uprawiających pomidory w doniczkach. Starajcie się podlewać je deszczówką. W sieci przeważnie mamy wodę twardą a czasami bardzo twardą. W czasie wegetacji pomidor potrzebuje bardzo dużo wody. Wprowadzamy z twardą wodą takie ilości wapnia, że pH podłoża non stop rośnie i wtedy kiedy pomidory owocują i dojrzewają rośliny mają utrudnione pobieranie fosforu i mikroelementów.

Napewno za dużo nawozu. Robiłem błąd w tym roku, za to wiem co nie trzeba robić następnym razem.
Krazki się trzymają póki co, pomidorki rosną i dojrzewają. Pewnie mogłoby być lepiej, ale lepiej niż nic.

Dziękuję za rady