Forum Ogrodnicze Oaza

kingal7 wrote:
Teraz nie dam Ci spokoju, dopóki nie odpowiesz na wszystkie pytania
- na czym polega ten system nawadniający,
- czy zimowałaś już w tych donicach cytrusy,
- jaka jest ich głębokość,
- przesadza się do nich rośliny, czy służą tylko jako inteligentna osłonka?
Na pewno przyjdą mi do głowy jeszcze jakieś pytania Zainteresowały mnie te donice, tylko tak się zastanawiam, co dalej? Bryła korzeniowa przecież się rozrasta... będziesz przycinać w przyszłości korzenie? Przesadzałam w tym roku Skierniewicką do, jak dla mnie, największej już donicy i dostała tylko po 2 cm świeżej ziemi po bokach Sam system korzeniowy był tak rozrośnięty, że starej ziemi nie było tam już praktycznie wcale.

Słuchaj, ta cytryna jest jakoś pozawijana, upięta na pałąku, czy z natury ma taki kolumnowy pokrój?

Mag, głebokość donic jest duża, wszystko na ich temat możesz zobaczyć tutaj.

Dzięki Krysiu No tak, potrzebna mi głębokość, to koło 1 000 złociszów... już mi się nie podobają Jak wygram w totka, to znowu zaczną

Ciekawi mnie w takim razie Kiniu, czy już zimowałaś w nich cytrusy, bo przy takim optymalnym nawadnianiu, to zimą i tak trzeba samemu regulować

Sory. Mam gości..nie mam jak odpowiadać.
Nie ma problemu w zimie, często nie dolewam wody.

Mag cytryny dwie są tak prowadzone na kijkach..super to wygląda.. takie kupiłam
A kot i pies niszczą mi donice

Ja na donice muszę wkładać torebki foliowe, bo kot kopie w ziemi.

Mi tylko pies i kot wyjmują z lechuzy wskaźniki wody

A to szkodniki... ale jakie śliczne i kochane
Świetnie wyglądają te 'kolumny',tylko ciekawa jestem, jak to zda egzamin za parę lat, bo to jednak bardzo silnie rosnące cytrusy. Chociaż u mnie chyba najwięcej wigoru ma lima. Do wiosny jeszcze troszkę czasu, ale kto wie, czy nie podkradnę pomysłu i zamiast cięcia nie poeksperymentuję na jednym drzewku

Tak super to wygląda.. Masz lime zieloną? czy inną? owocuje ci?
Dzisiaj zobaczyłam, że mój mały granat też owocuje

A to duży granat ..krzak ma pnad 2 m

Mam limę zieloną, duże drzewko owocujące prawie na okrągło i 3 mniejsze, które dopiero mają po pierwszym owocku. Mam też limę Kaffir. Niestety duże drzewo którejś zimy zalałam Całe szczęście dwa zrazy zdążyłam z niej zaszczepić, ale jeszcze nie owocują. W zamrażarce do dziś leży jeszcze troszkę kaffirek, stosuję sok i skórkę, do krewetek i potraw tajskich.

Tak kaffir ma super aromatyczne liście, dodaje do dań tajskich oczywiście- z mleczkiem kokosowym- moja owocuje Mam 2 limy zielone- małą i dużą..obie były po zimie cięte..Duża nawet kwitła i miała małe owoce..ale opadły..

Moja ś.p. Kaffirka tak kwitła co roku. Mam nadzieję, że niebawem na młodzieży też zobaczę taki widok

Pięknie
Moja jest skromniejsza.. miała dużo kwiatów..ale opadły- jakieś robaki je zjadały- ponoć ćmy-wiesz co to? bo kokony były.. to samo miałam z kalamondyną

Dodaj jak możesz swoją limę dużą w całości

Oooo, takich gąsieniczek nie widziałam, ale na liściach jednego z grapefruitów mam duże zakola powygryzane przez jakieś stwory Statej dużej Kaffirki nie mam fotki w całości, właśnie sprawdziłam, same fragmentaryczne.

Mag chodzi mi o lime zieloną owocującą - dużą - masz zdjęcie w całości?
Najbardziej kocham pomarańcze- dla mnie najbardziej są wdzięczne..
ale lima zielona wielka z owocami mi się marzy

Z moich obserwacji wynika, że bardzo trudno jest ją prowadzić na ładny pokrój. Strzela bardzo długimi i grubymi pędami i przycinanie na niewiele się zdaje. Trzeba by ciąć kilka razy w sezonie, a to kosztem owoców. Zachowuje się trochę jak cytryna Skierniewicka To też niezła buntowniczka. Jutro spróbuję ją sfocić w całości

Jak szczepisz cytrusy?
Ja się nigdy tym nie bawiłam ,a może warto? Chodzi mi o sadzonki- udało ci się -że sadzonka owocowała?
Czym ty swoje zasilasz ?