Forum Ogrodnicze Oaza

Kolejna zakupiona w ramach zbierania kolekcji starych odmian. W zeszłym roku pierwsze kwitnienie na trzech pędach. Kwiaty mają głęboki wiśniowy kolor który praktycznie nie ma nic z chłodnego różu, to taka mocna ciepła wiśnia. Kwiat sprawia wrażenie "rozczochranego" i pokazuje sporo złotych pręcików. Łodygi są dość cienkie ale dobrze utrzymują kwiaty które nie są zresztą bardzo duże, są nabiegnięte na ciemnoczerwono i wynoszą kwiaty wysoko nad kępę. Jak u niektórych odmian zapach jest przyjemny ale dopiero po dojrzeniu pyłku, zaraz po otwarciu kwiatek zajeżdża smrodkiem/stęchlizną (Swoją drogą jestem prawie pewna że to co tu pokazano jako Armandine Mechin to właśnie jest Francoise Ortegat, ten rozczochrany kwiatek, poza tym Armandine ma w sobie więcej ciemnego różu). Obiecujący pąk Franciszki:







To takie rozczochrańce właśnie są:

Obok majowej druga czerwona, chociaż to jest czerwień starego wina. Czekałam rok i zakwitła hojnie, zrekompensowała czekanie.
Kwitła od połowy maja do początku czerwca. Zapach, dla którego ją kupiłam, nie zwrócił mojej uwagi (?)





I wszędobylskie mekonopsy walijscie

To najstarsza hodowana piwonie, z 185o roku (nie wiem czy w ogóle) u mnie od 2-3 lat.
Dość szybko się rozrosła mimo tłoku, z obu stron ma ekspansywne róże.
Kolor przekłamany, jest ciemniejszy i nasycony, ciężki.





Została przesadzona, miała korzenie, we wszystkie strony, na 30 cm i doszło do mnie, że rzeczywiście piwonia może mieć korzenie nawet metr ! Czemu nie dawałam wcześniej wiary. Teraz ma więcej światła, ale czy zakwitnie ?