Forum Ogrodnicze Oaza

Ja nie podpowiem, bo nie wiem

Mi się wydaje że tam już nie ma żadnego przewodzenia.

Na zgorzel jest magnicur energy, ale podlać należy po wysadzeniu, w tym stanie chyba jest trochę za późno

Moje Soplice F1 mają już ogóreczki, każdy kwiat jest ogórkiem, polecam odmianę: cienkie, długie, nigdy nie są gorzkie.

Rozsadę robiłam razem, Soplicę z Monisią w tej samej ziemi. Soplica pięknie rośnie, nie choruje, nie ma w niej zgorzeli.

Różnica jest taka, że sadzonki Monisi poszły do drugiego ogrodu, pierwszy raz tam sadziłam, więc chyba związane jest to z ziemią w tamtym miejscu. Próbuję uratować resztę tamtych sadzonek, ale nie wiem czy mi się uda. Mam wyłożone kilkanaście nasion Monisi do skiełkowania, jak zbiorę bób w to miejsce pójdzie Monisia.

Mnie też bardzo się podoba Soplica, pod każdym względem. Nie ma na tej odmianie kwiatów męskich. Uprawiam ją od kilku lat i tylko tę.

Soplicy i Monisi nie testowałem jeszcze, ale u mnie na próbę są Andrus F1 i Levina Ibrido F1 od Franchi. Levina Ibrido wychodzi na prowadzenie jesli chodzi o owocowanie. Dla porównania zbioru dwa rzadki z każdej tej odmiany goliłem do 5 liścia właściwego.
Gości u mnie też trzecia odmiana z ubieglego roku, którą uprawia na handel mój Wujek, ale nie pamiętam nazwy najlepsza do mizerii, gładka skórka, bez goryczki, mało nasion, perfekt.

Grzesiu nooo, powiem Ci, jak z okładki te Twoje ogóreczki, zadbane, opielone, dokarmione. Zazdroszczę umiejętności prowadzenia ogórka w górę, jak już pisałam próbowałam długo i mi nie wyszło. Niedługo zaczniesz zbiory.
Ja dziś ogórki i wszystkie dyniowate częściowo okrywałam przed słońcem, bo nie dają rady.

Ojej Ewo, dziękuję Miód na moje serce, staram się Was naśladować i chyba coś z tego wychodzi z roku na rok coraz lepiej mam wrażenie.
Ogórkowi trzeba na początku często pomagać przy prowadzeniu ku górze, czasami podwiązać jeśli sam nie chce, albo wykorzystać was czepny. Gdy nabierze masy i wzrostu, prawie sam się pnie do góry .
Ja chyba już trzeci-czwarty rok prowadzę po podporze/siatce, a w pierwszym roku po sznurku.
Przędziorka już nie widzę raczej, ale miniarka daje o sobie znać niestety.

U mnie też pojawił się miniarek, pierwszy raz, czym go traktujesz?

Moje ogórki. pomidory zarastają, jeszcze muszę wysadzić trochę papryk i bakłażany, które po gradobiciu bardzo chorowały, stały w tunelu i już na tyle są ładne, że mogą iść do gruntu. Tak, że dziś do nocy zabawa z sadzeniem, a pielenie może jutro

Śliczne macie ogórki. Moje skromniejsze ale jestem z nich dumna.

To Monika F1.

To SV350. Tego już konsumujemy.

@Sonka jest z czego być dumną w końcu masz zdrowe rośliny i pierwsze zbiory, bynajmniej tak wyglądają na zdjęciu.
Nie masz przypadkiem za blisko drugi rząd ?

@lusinda ja używam HT, ale musiałem na początku po tygodniu od wsadzenia około, użyć mospilanu na m.in. przędziorki. Dwa tygodnie karencji wkrótce mijają, więc zdążyłem w czas, a przędziorka już nie widzę, jednak miniarka mam wrażenie ostała się.
Zamówię jeszcze dzisiaj olej neem, dzięki za przypomnienie tak w ogóle, który podobno poprawia skuteczność środka HT, dodaje się podobno łyżeczkę na litr cieczy, może ktoś tu potwierdzić ? Chyba Babcia Ala używała go mam wrażenie.

Z pierwszego wysiewu po gradobiciu z Monisi nic nie zostało. Drugi wysiew to Brawo ,Krak I po raz pierwszy Burpee Pickler/krokodylki konserwowe?/Widać już maleńkie ogóreczki.





Przy siatce rosną Longo da China

Właśnie rozmawiałem tuż przed sadzeniem z Tomkiem o ewentualnym gradobiciu, ale przekonał mnie, że nie ma co patrzeć na takie ewentualności, bo to loteria. Mnie na szczęście ominęło, ale około 30 km dalej było u kogoś. Nie przyjemne to musi być uczucie straty swoich poczynań.

@koma ogórki Twoje szybko nadrabiają nieudogodnienia, a czy uprawiałaś wcześniej przy tej siatce że zdjęcia ? Mam wrażenie, że ma zbyt gęste oczka na moje oko.

Tak,uprawiałam.Uzywam klipsów i w poziomie sznurka

Dziękuję Grzegorz. Tak rzędy ogórków u mnie są za blisko ale tylko tyle miałam miejsca a chciałam posiać druga odmianę. I w rządku mogę posadzić tylko 8 sadzonek. Ale starcza. Za tydzień wysieje Oktopusa na jesienny zbiór. Jak pogoda dopisze będą do listopada jak w ubiegłym roku. Moje ogórki jak na razie nie chorują ale z ogórkami które podarowalam sąsiadom coś złego się dzieje. Serce boli bardziej jak by to moje chorowały. Przeglądam forum i nie potrafię określić czy są to braki pokarmowe czy choroba. Podpowie ktoś? Odmiana ogórka to Monika F1. Ogórki rosną nie pod osłona. Tak wygląda dużo liści.

Przy trzech krzakach ogórków znalazłem takie zmiany na liściach - na każdym krzaku są 1 - 2 takie liście. Jaka to przyczyna i czym wykonać oprysk. Bardzo proszę o pomoc.