Forum Ogrodnicze Oaza

Pomodoro, uściślijmy, napisałeś:
Zatem korzystając ze swoich doświadczeń i z doświadczeń znajomych, którzy posiadają koty, stwierdziłam, że posiadanie kotów nie jest zagrożeniem
O nawożeniu kocimi odchodami mowy nigdzie nie było, autor wątku pytał tylko o żwirek z siuśkami kocimi. Na to pytanie Ogrodora i Markita odpowiedziały wystarczająco rzeczowo, że wartość nawozowa mizerna.

Kreciku, do naszego ogrodu przychodzą koty z sąsiedztwa i z konieczności pod rododendrony zakopuję czasem kocie kupki, bo wolę zakopać, niż żeby przez miesiąc śmierdziały w pojemniku na odpady. Moi rodzice też zakopywali. Jak na razie zaręczam Cię, dżdżownice nie miauczą, a ja nie kopię kocich dołków

Fakt faktem, do kompostowania takie odchody się nie nadają, podobnie jak psie. Ale zakopanie ich pod kwiatkami katastrofą epidemiologiczną nie będzie.

Hiacynto ja też mam w domu kotkę,jedną z pięciu którą wykarmiłem butelką(matkę kociąt przejechał samochód).Kotka przebywa w domu,a na ogrodzie jest zawsze ze mną.Jednak swoje potrzeby fizjologiczne załatwia po sąsiedzku,choć jej tego nie uczyłem.Śpi w kotłowni,gdzie ma pojemnik z piaskiem.Jednak nigdy mi nie przyszło nawet na myśl,aby go sypać do kompostownika.

O kurde..... ale sie dyskusja rozwinela.

Witam serdecznie. Dopiero zaczynam przygodę z ogrodem i mam mnóstwo wątpliwości.Chciałabym podsadzić dereniami grupę 9 brzóz. Mam 3 rodzaje derenia po 5 sztuk- biały Sibirica, świdwa Midwinter Fire i rozłogowy (zielonkawe pędy). Jak podsadzić brzozy aby był ciekawy efekt? Derenie w oddzielnych grupach, czy raczej grupy powinny się łączyć? Derenie powinny być za brzozami czy raczej z boku? A może trzy kolory derenia to za dużo? Bardzo proszę o jakąś sugestię, bo nim więcej szukam tym mniej wiem.

Wstaw zdjęcie, jak wygląda teren, jak rosną brzozy, wtedy będzie o wiele prościej

Dereń biały w ciemno można sadzić koło brzóz, zimą pięknie wyglądają ich czerwone pędy na tle białej kory.

Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź. Jak tylko opadnie mgła, zrobię zdjęcie i wyślę.

Bardzo dobre zestawienie jeśli chodzi o derenie i brzozy.Zimą będziesz miała bardzo ciekawy widok w cudnych kolorach. W zaprzyjaźnionej szkółce na polu rosną derenie w 3 odmianach - widok kolorowych pędów w okresie bezlistnym - coś pięknego, dodać jeszcze brzozy... no ślicznie będzie.

W ogrodzie u znajomych jest taki zakątek z dereniami, wygląda urokliwie o każdej porze roku.



Jedyna wada, że do takiej kompozycji potrzebna jest przestrzeń

Dziś wyszło słoneczko, więc pstryknęłam zdjęcie moim brzózkom. Mniej więcej z tej perspektywy jest widok z tarasu na zagajniczek (odległość jakieś 100m) Nie wiem czy to ważne, ale za brzózkami jest północ.
Na drugim zdjęciu są derenie (każdego mam po 5 szt) no i nie wiem jak je posadzić aby był piękny efekt. Między brzozami raczej nie, bo nie mam nawadniania no i chyba derenie zasłoniłyby pnie latem (póki brzózki małe) Raczej myślę jakoś z tyłu ale nie wiem czy w oddzielnych grupach czy w stykających się grupach, czy z boków czy raczej z tyłu.... Jak widzicie wątpliwości mnóstwo, a to tylko mały zagajniczek. A do obsadzenia jeszcze tyle terenu

Ja bym jednak posadziła derenie między brzozami , z tym, że nie wszystkie 15 sztuk, a jedną odmianę o czerwonych pędach (czyli 5 sztuk). Nie będzie wtedy za gęsto, zresztą derenie musisz ciąć z czasem, bo tylko młode pędy mają te wyraziste kolory, stare trzeba wycinać przy ziemi. Na wielkość też można, a nawet trzeba je przycinać, zatem brzozy byłyby cały czas widoczne.
Co do pozostałych 10 sztuk, to zastanawiam się o czym myślałaś kupując je ? Rozumiem, że masz dużą działkę, ale moim zdaniem derenie to nie są rośliny, które będą dobrze wyglądały posadzone w jednorodnych grupach, jak byliny. Połączenie z brzozami to świetny i sprawdzony pomysł, teraz trzeba poszukać towarzystwa dla pozostałych krzaków

Co do nawodnienia, myślę, że nie musisz aż tak się martwić, młode brzozy nie wypiją wszystkiego dereniom, a jeśli będzie taka susza jak w tym roku, to będziesz musiała podlewać zarówno młode brzózki, jak i derenie. Starsze powinny dawać radę same

Markita dobrze radzi.
Pozostałe derenie można użyć do stworzenia barwnego żywopłotu, niekoniecznie przeplatając kolory, bo może być za pstrokato. Gdzieś taka barwna grupa w jednej części i druga w innej. Derenie z czasem rosną dość duże i to też należy brać pod uwagę. Dereń biały u mnie po 10 latach tworzył bryłę 2 m wysokości i prawie tyle samo szerokości - pomimo corocznego cięcia. Tworząc szpaler można go poskramiać cięciem, ale przyrasta sporo.

To i ja zapytam o drzewa które szybko przyrastają
i nadają się na ekran wygłuszający dochodzące odgłosy z drogi szybkiego ruchu
są odporne na wiatry i susze bo miejsce na wzniesieniu lekkim i odsłonięte zupełnie
a droga w oddaleniu jakieś 500 m
a przed nimi jakieś krzewy by się przydały żeby ściana była pełna

Dziękuję za rady. Zrobię tak, jak sugerujecie. Nawet znalazłam już miejsce na pozostałe dwie grupy dereni.

Pogoda nie sprzyja pracom w ogrodzie więc biorę się za planowanie obsadzeń do realizacji na wiosnę.
Moim priorytetem na teraz jest ogród przed domem. Zaczęłam od płotu frontowego. Najpierw chciałabym zrobić "szkielet" a potem go uzupełniać drobniejszymi roślinkami. Mam ogrodzenie z ozdobnych przęseł metalowych i nie chciałabym zasłaniać frontu żadnym szczelnym żywopłotem. Myślę raczej o luźnej i spójnej kompozycji (no i tu zaczyna się problem... ) Nie wiem czy to co na razie wymyśliłam ma sens. Rozrysowałam mój pomysł i chciałabym prosić Was o opinie.
Te puste czarne kółka to jakiś iglaki stożkowe. Jakie byście zaproponowali? Myślałam o tui Kórnik ale może macie jakąś lepszą opcje? A może w ogóle coś innego? Nie chciałabym wprowadzać zbyt wielu gatunków aby nie narobić chaosu.
Jako uzupełnienie rabat frontowych na pewno chciałabym posadzić funkie, żurawki, hortensje, krzewuszki
itp. no ale to problem na później jak już będzie gotowy "szkielet".
Mam nadzieję że znajdzie się na forum jakaś pomocna osóbka, która skoryguje moje pomysły. Łatwiej poprawiać coś na papierze niż przesadzać duże rośliny

W ubiegłym roku oglądałam wiele odmian tui, poszukując drzewek na żywopłot, więc w tym zakresie mogę odrobinę doradzić. Wprawdzie nie bardzo na tym planie widać, jakie odległości przeznaczyłaś między tujami, ale jeśli posadzisz tuję 'Kórnik", a miejsca jest niewiele, za 6-8 lat będziesz miała efekt ogromnych drzew przytłaczających wszystko, a za lat 10 powstanie zielona ściana z niewielkimi prześwitami lub bez. Ta tuja rośnie gęsta, kształtna, ale jest lekko grubawa i może osiągać spore rozmiary. Jest świetna na zwarte żywopłoty, gdy jest spora przestrzeń.

Lepsza byłaby tuja 'Kolumna', która strzela wysoko, ale jest zgrabna, szczuplutka lub 'Janed Gold", która tworzy owalne jajo, jest niższa, chociaż w sprzyjających warunkach też może dorosnąć do 5 m.

Spróbuj zobaczyć, jakie w szkółkach mają cyprysiki lawsona, mi kiedyś bardzo spodobał się 'Van Pelts Blue' z powodu pięknego niebieskiego koloru, ale jak dla mnie rośnie zbyt wolno:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...loty?start=54#296371

Odstępy między iglakami wynosiłyby ok 2 - 2,3m i zależy mi aby się nie "zeszły". Wysokość max 2 m i najlepiej aby możliwe było później cięcie korygujące. Sprawdzę podane przez Ciebie odmiany. Dziękuję.

Z tujami uważaj, nasza działkowa przez pierwsze 10 lat rosła słabiutko, a potem ruszyła
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...loty?start=72#296550

Teraz średnicę podstawy ma chyba już trzymetrową Ale faktycznie zgrabną piramidkę tworzy bez cięcia, tyle, że ogromną

No to faktycznie takie tuje na froncie mogłyby być zbyt przytłaczające. A co myślisz o ostrokrzewie kolumnowym? Myślisz że pasowałby jako roślina "szkielet"? Czy za "elegancki"?
Zależy mi aby te kilka roślin (czarne kółka) były zimozielone.