Forum Ogrodnicze Oaza

Jak już sygnalizowałem w powitaniu lubię docierać w miejsca, o których trudno znaleźć informacje w przewodnikach. Jedna z takich wycieczek, którą odbyłem w ubiegłym roku chciałbym zaprezentować Szanownym Koleżankom i Kolegom.

W piękny niedzielny dzień wybraliśmy się rodzinnie do Puszczy Noteckiej, która skrywa w swoich lasach wiele cennych atrakcji turystycznych. Przez wieki była ona bowiem pograniczem Rzeczypospolitej i Brandenburgi (Nowej Marchii), a później Polski i Niemiec.
Na początek odwiedziliśmy miejsce dawnej osady założonej w zachodniej części Puszczy Noteckiej – Jezierce (Seewitz). Niewielka osada powstała przy zarastającym obecnie śródleśnym jeziorku. Akwen – choć niewielki – ma spore znaczenie historyczne, ponieważ pochodząca z 1251 r. wzmianka o „lacuscullus Esseritz” jest najstarszym zapisem dotyczącym obecnych terenów puszczy. Notka opisywała przebieg granicy pomiędzy Wielkopolską, a Nową Marchią w tym konkretnym miejscu przecinającej Jezioro Esseritz.
Wynika z tego, że założona osada znajdowała się na terenach należących do Wielkopolski.
W wyniku późniejszych zmian granic (II rozbiór Polski) zachodnie tereny Puszczy Noteckiej znalazły się w granicach Prus, a po III rozbiorze już cała puszcza należała do Prus. W wyniku traktatu wersalskiego Puszcza Notecka została podzielona między Niemcy i Polskę.
W wyniku kolejnych zmian granic po II wojnie światowej osada przestała istnieć (niemieccy mieszkańcy wyjechali na zachód).
Całkowicie rozebrano większość domów i dawną szkołę. Pozostała tylko stylowa leśniczówka (widoczna na zdjęciu) z niewielkim budynkiem gospodarczym, a 150 m dalej znajdziemy resztki niewielkiego ewangelickiego cmentarzyka (zdjęcia).

Następnie ruszyliśmy dalej rzecz jasna przez puszczę. Dotarliśmy do Sowiej Góry, która to miejscowość w okresie międzywojennym była osadą nadgraniczną, po polskiej stronie. Na zdjęciu widać dawny budynek polskiego posterunku celnego (ta informacja nie jest potwierdzona). Następnie pojechaliśmy do miejscowości Lubiatów (Lubiath) aby przejechać z niej do Wiejc (niem. Waitze) przez Puszczę Notecką.
Przy drodze udało się nam odnaleźć kilka kamiennych drogowskazów (widocznych na zdjęciach), które ułatwiają przejazd przez drogi w puszczy pomimo tego, że napisy są po niemiecku. Niektóre z nich pokazują kierunki do miejscowości, które już nie istnieją. Z Puszczy Noteckiej zniknęło wiele osad zarówno niemieckich jak i polskich.
Drogowskazy te zapewne przetrwały do naszych czasów dzięki temu, że mało ludzi dociera w te rejony.

Jezierce (Seewitz) - leśniczówka


Jezierce (Seewitz) - budynek gospodarczy przy leśniczówce


Jezierce (Seewitz) - cmentarz ewangelicki







Jezierce (Seewitz) - pozostałości fundamentów (budynek dawnej szkoły)


Sowia Góra - budynek, w którym prawdopodobnie mieściły się polskie służby graniczne


kamienne drogowskazy:

Mirku-bardzo ciekawie opisujesz miejsca na których stanęła Twoja stopa, dziękuję.Dzięki takim osobom jak Ty mam możliwość zobaczenia kawałka naszego kraju, który pozostałby dla mnie nie odkryty Mam nadzieję,że będzie ciąg dalszy tej opowieści.

Mirku szykuj następne opowieści ze zdjęciami, wiele z nas tu będzie częstymi gośćmi.

Ciąg dalszy na pewno nastąpi bo mam już pomysł na kolejną wyprawę w puszczę. Mam nadzieję, że wyprawa będzie równie ciekawa.