Forum Ogrodnicze Oaza

Najzwyklejsza, malutka, ale kwiaty pięknie pachną:

Wczoraj przesadziłam moje datury do 10 litrowych pojemników. Zakupiłam małe okazy pod koniec sierpnia,zimowałam w jasnej, lekko ogrzewanej piwnicy w donicach ok. 2 litrowych, a teraz już wyraźnie budzą się do życia.

(po zrobieniu zdjęcia oczywiście powędrowały z powrotem na swój parapet )
Jak myślicie, czy na pierwszy rok wystarczą im takiej wielkości pojemniki, czy za kilka miesięcy konieczne będzie przesadzanie?

agnieszkar1978 wrote: czy datury z nasion powtarzają cechy roślin matecznych?

Małgorzato te donice już w tym sezonie wystarczą jeśli jeszcze raz je przesadzisz opóźnisz tylko kwitnienie a może nawet się go nie doczekasz datury kwitną najobficiej gdy korzeń zapełni donice jeśli mają wolne podłoże to tylko rosną ja tak miałem przez pierwsze lata uprawy przesadzałem kilka razy i kwiaty pojawiały się sporadycznie.
Mikusia nie zawsze powtarzają ale można się doczekać ciekawych roślin, wszystko zależ od tego jak zostały zapylone czyli skąd był pyłek.

Dobrze wiedzieć że potrzebują ciasnoty w korzeniach - teraz wiem, dlaczego moja mi nie zakwitła. A już planowałam przesadzič w większą donicę - powstrzymam się w tym roku i zobaczymy co dalej - może raczy zakwitnąć.

Problemy z kwitnienie mogą też być spowodowane zbyt oszczędnym nawożeniem, od wiosny do lipca nawóz na wzrost czyli z większą zawartością azotu a potem do końca sezonu pokarm z dużą ilością potasu i fosforu może być mieszanka do pomidorów. Ja wiosną daje oszczędnie nawozu a potem stopniowo zwiększam częstotliwość zasilania a w połowie sezonu daje przy każdym podlewaniu połowę dawki zalecane, można też dolistnie dać chelat żelaza co znacznie poprawia wygląd liści.

Moja Datura, która stoi w spiżarni na czas zimowy wygląda tak.
Czy już ją wystawić do większego światła,
do ciepła czy chłodnego pomieszczenia, poobrywać te wybiegane pędy?

Proponuje przenieś do jasnego a zarazem chłodnego pomieszczenia dzięki temu pędy się zregenerują i nabiorą wigoru, na wystawienie na zewnątrz jest zdecydowanie za wcześnie.

Mam problem z daturami od trzech tygodni cos sie z nimi dzieje,podlewane są tegularnie,nawożone byly do tego czasu Plantonem raz w tygodniu.Prosze o pomoc

Datury bardzo często są atakowane przez rozmaite szkodniki, przędziorki, wciornastki. Radzę obejrzeć dobrze liście z każdej strony i ewentualnie zastosować jakiś środek przeciwko szkodnikom.

Doczekałam się kwiatów na moich daturach. Wprawdzie miały być różne kolory, a obie okazały się różowe, ale i tak się cieszę. Młode kwiaty są białe, co daje ciekawy efekt dwu kolorów na jednej roślinie.
Niestety też walczę z przędziorkami i na ten moment to robale wygrywają

Moja datura variegata Maya ma podobnie - młode kwiaty są białe, w miarę dojrzewania zmieniają kolor na łososiowy.





Mam jeszcze jedną 3x większą, ma mieć piętrowe kwiaty, ale jeszcze mi nie zakwitła. Nie mam pojęcia dlaczego, traktuję je obie podobnie.

Elu, ja też mam jeszcze taką, która ma mieć kremowe, podwójne kwiaty i tak jak u Ciebie nawet jeszcze nie widać pączków.Za to ma ładniejsze, grubsze liście i zdecydowanie mniej smakuje przędziorkom Może te odmiany trzeba jakoś specjalnie traktować? Może ma ktoś doświadczenie z takimi daturami?

Witam mam pytanie dotyczące toksyczności Datur- czy trzeba zachowywać specjalna uwagę co do opadających kwiatów ( dziecko, zwierzęta domowe) czy soku, co jest najbardziej niebezpieczne i czy ta opinia o toksyczności jest przesadzona i powinno traktować się tą roślinę jak każdą inna.

Wprawdzie sezon już zbliża się ku końcowi, ale pokażę jak w tym roku kwitły moje brugmansje. Zauroczyły mnie na tyle, że w przyszłym roku będzie ich więcej:)

W tym roku wysiałam kilka kwiatow jednorocznych,z którymi do czynienia mam po raz pierwszy.
Między innymi jest Bieluń Surmikwiat o pełnych kwiatach.Nasionka ładnie kiełkowaly, siewki już w oddzielnych doniczkach.

Ciekawa jestem, Marysiu, jak Ci pójdzie. Datury są przepiękne, ale z tymi olbrzymimi, o gabarytach małych drzewek, nie dam rady. Jednoroczne...hm...

Jest dobrze i mam nadzieję, że poradzą sobie do momentu posadzenia na zewnątrz
Dzisiaj te,które były wcześniej wysiane dostały większe doniczki.