Forum Ogrodnicze Oaza

Miało być biało-żółto a wyszło, jak wyszło...

No coś ty, Marta, wyszło cudnie! Biały kolor jest taki delikatny i majestatyczny. Po prostu extra!!!

Moje różowe szkoda że nie zwisające.

Wspaniały widok! One w opcję zwisającą same się ułożą.

Moja różowa kupiona już pożarta przez mączniaka. Najlepiej ma się Veranda Orchid z nasion. Jasne petunie brzydko przekwitają. Ciemne zaschnięte bardzo w oczy się rzucają. Trzeba je ciągle czyścić. Z ciemnymi nie ma takiego problemu.

Jolu daj zdjęcia

Petunie już prawie wykończone przez mączniaka
Trzyma się jeszcze Veranda Orchid z nasion (przepraszam nie czyszczona od dwóch tygodni - sezon ogórkowy)



I żółta, bo nieco zacienia ją budynek



Tylko mam mały problem. Nie mogę na żółtej znaleźć nasion. Wszystko takie zaschnięte

Jolu mogą być niepłodne, niektóre firmy tak zabezpieczają swoje licencje. W dobie genetyki i inżynierii wszystko jest możliwe.

Moje też dopadł mączniak ale nie wszystkie w jednakowym stopniu.
Najbardziej porażone są białe. Trochę je przycięłam, oskubałam najbardziej porażone liście i opryskałam Topsinem.Mają jeszcze mnóstwo pąków.
Najbardziej wytrzymała jest Burgundy i żółta, choć i na niej widać nalot.





Jolu, u mnie na żółtej nasionka są:

Martuś. Bo to chyba jest inna odmiana.
Taki upał jest, że podlewam wszystko trzy razy dziennie. Nie ratuję kwiatów z mączniaka. Wyrzucam. To co mi zostało wystarczy. Obym w przyszłym roku jakoś z namysłem posadziła tych kilka.

Z pewnością to inna odmiana, bo Twoja jakby bardziej żółta.
Ja wysiewałam taką:

Wysiewałam legutkową kaskadę białą. Kaskadą nie była. To raczej nie jest lucencjonowana odmiana i dlatego wiąże nasiona. Ja mam nadzieję trochę nasion znaleźć. Już skubię kwiatki a zostawiam szypułki, które mogą ewentualnie nasiona mieć.

Mączniak na razie opanowany.
Białe, solidnie przycięte, opryskane i nawiezione, zawiazaly mnóstwo pąków i nadal kwitnà.








Żóĺte, mniej porażone przez mączniaka, też odżyły:





P.s. Przepraszam za jakość zdjęć- robione po ciemku telefonem.

I tak są piękne. U mnie na południowej patelni została tylko fioletowa -zdrowa. Reszta zlikwidowana.

Moje padły a teściowej rosną

Ja tej jesieni też się zaopatrzyłem w nasiona petunii i będą zimą startował z wysiewem, bo wiosną sadzonki drogawe a i nie takie kolory jakie by człowiek chciał. Ja kupiłem sobie czerwone w białe pasy, ale urzekły mnie Wasze Phantomy czarno-żółte i chyba dokupie je też jeśli znajde gdzieś w sklepie.


otojolka świetna foto-relacja, będę miał się na kim wzorować

Jolu, urodziło mi się pytanie

Doświetlałaś w którymś momencie tą rozsade petunii ?