Forum Ogrodnicze Oaza

Jolu liczę na to że będą zwisać :-)Jeśli się uda zbiorę nasiona.

Witam wszystkich:-) Pogoda nie rozpieszcza:-/ Jak tam wasze Petunie ? Moje może niedługo zakwitną Pozdrawiam cieplutko

Mnie jakoś nigdy nie udało się z nasion wyhodować ani petunie, ani surfinie, nie wiem dlaczego.

Ja do wysiewów też szczęścia nie mam. Bo np. ostatnio, choć to nie petunie były tylko siewki pomidorków, mój kotełek je wszystkie zmochlował. Veganin koci mi się trafił, co kiełki uwielbia wyżerać! No i pomidorków nie mam, choć cały zastęp siewkowy miałam.

Ciekawe jak tam u Joli ? Jak jej Petunie się mają ?

Pozdrawiam Mary:-)

Moje petunie zaczynają nieśmiało pokazywać pączki



Ale kupiłam przez internet petunię Verandę Yellow





Kwiaty są odizolowane i będę zbierała nasiona. Za rok stworzą piękny duet z moją wysiewaną Verandą Orchid.

Jolu prześliczna odmiana petunii. Trzymam kciuki za powodzenie uprawy.

Tylko żeby powtórzyła cechy jak jej fioletowa siostra.

Jolu a czy jest taka możliwość odkupienia nasion od Ciebie ?

Ja się chętnie dzielę bez sprzedawania. Kto zechce dostanie. Zebranie nasion nic nie kosztuje.
A jak później będziemy sobie pisać jak rosną i co z nich wyszło - To już czysta przyjemność.

otojolka wrote:
Tak bardzo podobają mi się petunie że chyba ich zamówię, znalazłam takie w sklepie wysyłkowym, przesyłka sporo kosztuje ale takie śliczne.... Nie widziałam takich u nas. Elewację na domu mam jasną, pasowało by coś dać dla kontrastu tak jak Ty Jolu planujesz.

Przesyłka była droga i cała akcja wyszła mi 50 zł za cztery krzaczki. Jednak jeśli z nasion powtórzą cechy, to bylo warto. Będą na stałe. W tamtym roku miałam tylko te ciemne. W tym roku ciemne na dole, na wejściu do domu, a te na balkonie z różową pelargonią. Nie pokrzyżują się.

Dziękuję Jolu

Coś się rozwija


Miały być różowe :-/
Eksmisja na dwór

W tamtym roku o tej porze miałam kwiaty. W tym wysiewałam miesiąc później.

Co za pogoda:-/ moje kwiatki musiały wrócić do domu . Ale za to jest już kwiatek

otojolka wrote: I jak Jolu lepiej siać miesiąc później czy szybciej? Jest jakaś różnica?

Pozdrawiam Mary

W tym roku nie narzekam. Jest taka podła wiosna, że dobrze, że mieszczą się jeszcze w małych doniczkach. Ale przy ładnym maju byłoby jednak zbyt późno. Wolałabym mieć w połowie maja kwitnące sadzonki.