Forum Ogrodnicze Oaza

Moje czwartkowe petusie


Taki cudny widok po powrocie z pracy ujrzałam

Pelasie to pelargonie czy petunie, bo już się pogubiłam

U nas tak mówimy na pelargonie. Czasami 'pelaśki'.

Kasiu co wschodzi pelargonie czy petunie?

Wybaczcie
Poprawiłam, petusie znaczy petunie.
Poziom cukru mi spadł, a mózg glukozy potrzebuje. Już uzupełniłam i od razu lepiej

Aluszka, toć w wątku petuniowym jesteśmy , a zatem u Kasi widzimy petunie

Petunie po przepikowaniu nie padły, a widzę, że ich pierwszy listek właściwy zmężniał - ulżyło mi, nie ukrywam ..
Może jakiś procent dotrwa do wysadzenia w doniczki w maju

Dziś pikowałam... Nie było lekko i domyślałam się że lekko nie będzie Jeśli połowa się przyjmie, to może tego nie widać,
ale tam będzie 10 roślinek (bo jest 20).

Dziewczyno ależ się na dłubałaś
A ja narzekałam jak miałam pikować swoje w fazie 1-2 listka właściwego

Chciałam zrobić zdjęcia swoim mikrusom, ale listki pozamykały za noc

Bez lupy w statywie w moim przypadku ani rusz

Chciałam czekać na listek właściwy ale od 2 tyg się nie pojawiał, miałam je w perlicie i zaczynałam się odrobinę niepokoić, że coś nie tak. I tak większość została nierozpikowana.

Od wczoraj przybyło troszkę maluszków

Mam nadzieję, że niebawem dorosną do pikowania.

Aga, dzięki za ostatni post, trochę mnie pocieszyłaś. Moje petunie wzeszły obficie, ale też kompletnie nie widzę, żeby rosły (od początku rosną w ziemi z perlitem) i zaczynam się już martwić. Wydaje mi się, że za długo to trwa, ale nie mam pewności, bo mimo że siałam je już parę razy, to jednak robiłam to znacznie później, jak było cieplej, ładniej i nie tęskniłam tak bardzo do zielonej wiosny. Teraz codziennie oglądam moje sieweczki (zupełnie jakby od tego miały szybciej rosnąć) i martwi mnie ich brak postępów.
A tak liczyłam na wcześniejsze kwitnienie... W tym tempie trochę to potrwa

12 lutego pokazywałam siewki petuni:
czarna2066 wrote:
Teraz wyglądają tak:



Niestety kilka siewek pada


Mam nadzieję, że choć kilka dotrwa do maja

Podczas pikowania razem z siewkami przeniosłam do nowego podłoża nasionka- zupełnie przypadkowo i teraz te nasiona wschodzą

Wow , jakie macie już cudowne siewki petusiek

Do mnie dopiero dotarły nasiona.
Takie skarby wysiałam dzisiaj:

JaKasiula wrote:
Dziewczyny kochane, jako że wszystkie kwiaty wysiewam po raz pierwszy, a przypomnę, że zakupiłam także nasiona lobelii, to chciałabym Was bardzo poprosić o krótki instruktaż, jak toto wysiać ?
Mam na myśli wielkość pojemnika, ilość nasion, czy wymagają pikowania i jakie powinnam zapewnić im warunki. Z góry serdecznie dziękuję

Aniu przede wszystkim zaopatrz się w , a potem to już z górki