TEMAT: Barakudowa zielenina

Barakudowa zielenina 15 Cze 2015 18:21 #379911

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8500
  • Otrzymane dziękuję: 3492
Przecież Ci mówiłam że mogę spełnić twoich ciutkę chciejstw (tych wymienionych) a reszta, to radosne serca mego gratis!! :flower1: :hearts: :flower1:
Twoja radość jest dla mnie największym podziękowaniem. Po prostu o nie tylko dbaj!! :garden1: Będą Ci się z wdzięczności puszczały, rosły i cieszyły duszę i oczyska swymi kwitnieniami!
Dobrego dnia. Pozdrawiam.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Barakudowa zielenina 15 Cze 2015 20:07 #379945

  • Barakuda
  • Barakuda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 340
  • Otrzymane dziękuję: 26
Krysiu, ja się nie mogę przestać patrzeć na nie!!! Już 2 w ziemi siedzą ( Dasyantha i Incrasstata) a reszta moczy w wodzie nóżki. Cała rodzinka w ciepełku i mikroklimacie zamieszkała w akwarium, gdzie światełko ładnie je oświetla a ja mogę spać w spokoju, że mi ich ani Szkodnik ani Chłopcy nie tkną… Tylko szyby akwarium mam takie oślinione ale to już moja sprawka :happy3:
"… Tylko ubóstwo moralne może wytłumaczyć istnienie w domu miejskim okna, za którym nic nie rośnie ani nie żyje…" Karol Ciapek
Zapraszam forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...barakudowa-zielenina
Temat został zablokowany.

Barakudowa zielenina 16 Cze 2015 21:36 #380333

  • seboll01
  • seboll01's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Parapety Seby
  • Posty: 408
  • Otrzymane dziękuję: 109
No narobiliście mi ochoty na zakupy,swoją drogą incrassaty nie mam :think:

Za to jedzie do mnie archboldiana variegata-wiem, wiem nic nie mówcie jestem walnięty miejsca brak a ja modzę.

A i do tego fiołeczki mi w głowie :happy: :happy: :happy:

Daj namiary na pw.wyślę paczuszkę niespodziankę :flower2: ale dopiero we wtorek
Ostatnio zmieniany: 16 Cze 2015 21:41 przez seboll01.
Temat został zablokowany.

Barakudowa zielenina 16 Cze 2015 23:44 #380395

  • Barakuda
  • Barakuda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 340
  • Otrzymane dziękuję: 26
Seboll a co my mamy powiedziec jak patrzymy na Twoje foty i czytamy relacje zapachowe z twoich kwitnień???
Incrassata ma imponujące liście, takie, powiedziałabym, że mało hojowe…
Fiołki zajmują dużo mniej miejsca i można je z łatwością ustawiać piętrowo ( ja tak robię- kiedyś pokarzę foto).
A walnięci to my wszyscy jesteśmy i to nie ulega wątpliwości. Ja mam tylko jeden parapet i to wąski ( nie wychodzący poza wnękę okienną, która i tak jest dość płytka), musiałam ratować się 2 regałami przeznaczonymi tylko na kwiaty, które i tak nie najlepiej spełniają swoją funkcję ( wolałabym w to miejsce ze dwa parapety). No i co z tego, że mam 2 balkony jak są to z tych raczej mikro balkonów.
Coś mi się wydaje, że po przemalowaniu salonu, będę z mężem negocjować kwietniki na ścianach i jakieś dodatkowe półki bo inaczej za żadne skarby nie pomieszczę się z hojami.
Obawiam się, że nawet gdybym pozbyła się wszystkich fiołków- czego oczywiście nie zamierzam zrobić to i tak byłoby kiepsko z miejscem...
Chcę odzyskać moją gigantyczną Carnosę jeśli nadal żyje i rozpiąć jej pędy na ścianie. Teraz już nie będzie mi tak zależało na jej kwitnieniu bo mam 20 innych… Olbrzymka będzie imponująca sama w sobie ze względu na swoje rozmiary. A kto wie, może w jak rozprostuje pędy to i zakwitnie…
Ech, ciężki jest los "zielonozakręconych"… Może ktoś kiedyś wreszcie "wycuduje" gumowe parapety …

Dzisiaj uśmiałam się serdecznie ze Szkodnika. Byłyśmy u mojej mamy i coś tam sobie Szkodnik grzebał w ogródku…
Sz: Mamciuuuu, chcesz zobaczyć jak się sadzi kamienne drzewo?
Ja: Pewnie!
Szkodnik opisując dokładnie i powoli każdą czynność kopie dołek w ziemi, wrzuca do niego kamyk, zakopuje, przyklepuje i z namaszczeniem podlewa, po czym mówi:
Sz: a teraz trzeba czekać aż wyrośnie tylko to czasami długo trwa bo może kołkować…
<kurtyna>
A to wszytko dla tego, że mój Szkodnik ma zielone rączki i czego się nie dotknie to rośnie jak szalone. I tak znalezione 4 stycznia na dworze nasionko daktyla, które przywlokła do domu po starciu ciężkiej wojny ze mną, posadziła sama w doniczce z ziemią i regularnie zalewała po samą kokardę wodą, wzeszło jej zaledwie po 2 tygodniach i obecnie ma już ładny jeden listek i nadal żyje!!! Kolejne nasionko, które również znalazła na dworze wzeszło po bodaj 3 albo 4 tygodniach. Wyhodowała 2 sadzonki z jednej pestki cytryny ( mi się NIGDY nie udało wyhodować nawet pół sadzonki z pestki cytryny!!!), wybrała sobie paczkę nasion rodzynki brazylijskiej, posiała i ma już siewki. Na wiosnę jak przegalopowała po ukochanej sosence mojej mamy, to myślałam, że mama się zapłacze a tymczasem sosenka pięknie się rozkrzewiła i rośnie jak nigdy przedtem!!! ( Zastanawiam się, czy nie dać jej do pogłaskania moich hoi, tak na zaś, co by szybko i ładnie się puściły) Kiedyś rozmawiam z mamą i mówię, że ona jakby nawet kamień do ziemi wrzuciła to na 100% coś by jej z tego wyrosło, no to dzisiaj dostałam pełną instrukcję z posiania kamiennego drzewa!
Ale tak to jest jak się już rocznemu dziecku daje bawić ziemią i doniczkami… Uczeń przerasta mistrza...
"… Tylko ubóstwo moralne może wytłumaczyć istnienie w domu miejskim okna, za którym nic nie rośnie ani nie żyje…" Karol Ciapek
Zapraszam forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...barakudowa-zielenina
Temat został zablokowany.

Barakudowa zielenina 17 Cze 2015 10:53 #380490

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8500
  • Otrzymane dziękuję: 3492
seboll01 wrote:
No narobiliście mi ochoty na zakupy,swoją drogą incrassaty nie mam :think:

Za to jedzie do mnie archboldiana variegata-wiem, wiem nic nie mówcie jestem walnięty miejsca brak a ja modzę.

To Incrassatę, czuj się że już ją masz! Poleci do Ciebie w poniedziałek lub wtorek. Daj mi tylko adresik do wysyłki. Jest cięta z górnej części liści, więc i one (tzn. liście) są jeszcze małe. Roślinka jest już ukorzeniona. Ta hojka jest bezproblemowa i chętnie kwitnie.

A walnięci zielonaskowo to my wszyscy jesteśmy. U mnie też miejsca brak a ściągam zielonasy. Ale jakoś udaje mi się je upchnąć. :whistle: Mąż mnie kiedyś z nimi wyeksmituje z domu. :crazy: :whistle: :rotfl1: :rotfl1:

Dopisz mnie do listy oczekujących na archboldianę variegatkę. Może ja coś upoluję, to się wymienimy? :think:
Dobrego dnia. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 17 Cze 2015 10:54 przez Forumowa Żabula.
Temat został zablokowany.

Barakudowa zielenina 17 Cze 2015 11:55 #380512

  • Barakuda
  • Barakuda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 340
  • Otrzymane dziękuję: 26
A ja za chwilę będę miała kolejną pozycję z listy chciejstw :whistle: Thopmsoni ma do mnie przyjść w przyszłym tygodniu :yummi:
Za to na jej miejsce jako jasno użyłkowana trafiła ( nie wiem jakim cudem wcześniej przeoczona) Eliptica… Niech mnie ktoś :club2:
"… Tylko ubóstwo moralne może wytłumaczyć istnienie w domu miejskim okna, za którym nic nie rośnie ani nie żyje…" Karol Ciapek
Zapraszam forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...barakudowa-zielenina
Ostatnio zmieniany: 17 Cze 2015 11:57 przez Barakuda.
Temat został zablokowany.

Barakudowa zielenina 18 Cze 2015 08:39 #380753

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8500
  • Otrzymane dziękuję: 3492
Barakuda wrote:
Niech mnie ktoś :club2:

Tej to tylko przyjemności w głowie. :happy: :rotfl1: :rotfl1:
Dobrego dnia. Pozdrawiam.
Temat został zablokowany.

Barakudowa zielenina 18 Cze 2015 13:44 #380847

  • Barakuda
  • Barakuda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 340
  • Otrzymane dziękuję: 26
Dzisiaj część roślin z racji swojego stanu dostała eksmisje z akwarium. Bardzo szybko ( zaledwie w niecałe 2 tygodnie) ukorzeniła się i co ważniejsze puściła Hoya Obovata Splash. Aktualnie już siedzi w doniczce bo korzenie już były na serio konkretne. Dalej w doniczkach wylądowały po kawałku obu Lacunosek czyli sv.403 i Bogor Java, dalej Incarassata ( też się puszcza), Dasyantha, jedna Rubra, Australis, Australis Lisa, no i Gunung Gading już siedziała, gdy ją kupiłam. Mam jeszcze w ziemi Wayetti i Carnosę. W Hydro mam natomiast jedną Carnosę ( która się puściła po 2 latach kołkowania), Globulosę, która ma młody pęd, Lacunosę sv403 bo bo byla już leciutko ukorzeniona i chce ją prowadzić w hydro dla porównania do tej w podłożu. Ukorzeniają się jeszcze Gracilis, Lacunosa Bogor Java, Vittelinoides, Globulosa, Publicalyx silver spash, Rubra, Multiflora, Callystophylla Long Leaves, Nie wiem co zrobić z Latifolią bo ma niby korzenie ale w wodzie zaczęła pyszczać nowe piękne, białe korzoneczki…
Dla tych co już w ziemi, będę dzisiaj szykowała specjalny pojemnik ale fotorelację pokarzę wieczorem, jak już wszytko będzie gotowe i Szkodnik pójdzie spać. Oczywiście nie omieszkam przy okazji pochwalić się całą kolekcją :)
"… Tylko ubóstwo moralne może wytłumaczyć istnienie w domu miejskim okna, za którym nic nie rośnie ani nie żyje…" Karol Ciapek
Zapraszam forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...barakudowa-zielenina
Temat został zablokowany.

Barakudowa zielenina 18 Cze 2015 13:53 #380853

  • seboll01
  • seboll01's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Parapety Seby
  • Posty: 408
  • Otrzymane dziękuję: 109
Czekamy wieczora :search:
Temat został zablokowany.

Barakudowa zielenina 18 Cze 2015 16:11 #380882

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8500
  • Otrzymane dziękuję: 3492
Aguś....Incrassata, Incrassata. Synonimem nazwy tej rośliny jest Crassicaulis. Więc czy powiesz tak czy tak, to zawsze będzie prawidłowo. Np. synonimem hoi Gracillis jest Memoria. Albo np. Fitchii to inaczej CMF-8. Hoja Tsangi to inaczej DS-70.

Dobra, koniec wykładu. Czekam na fotorelację.
Dobrego dnia. Pozdrawiam.
Temat został zablokowany.

Barakudowa zielenina 18 Cze 2015 23:25 #381065

  • Barakuda
  • Barakuda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 340
  • Otrzymane dziękuję: 26
No dobra, to jedziemy z tym koksem, tylko nie śmiać mi się tu bo ja samouk-kombinator jestem (a do tego jeszcze nigdy w życiu nie pokazywałam DIY). Leżę w nocy i wymyślam a potem, w dzień kombinuję ucząc się na własnych błędach…

Jako, że cześć roślin ( mowa o Hojach) wybyła z cieplutkiego i bardzo wilgotnego akwarium a mnie strach obleciał, że szok wywołany tak drastyczną zmianą środowiska z akwarium na parapet, mógłby zabić moje nowe nabytki, to postanowiłam im skonstruować przejściowy aklimatyzator, który warunkami ( temperaturą i wilgotnością) będzie wypośrodkowany pomiędzy te dwa odległe światy. Pomysł zrodził się jak zwykle w nocy, gdy podekscytowana zbliżającym odbiorem nowych roślin do kolekcji, zdałam sobie sprawę z tego, że nie będę miała ich gdzie postawić… Jako, że mam tendencję do wykorzystywania rzeczy bezużytecznych ( w tym wypadku np. drewniana skrzynka miała być legowiskiem dla moich kotów ale koty obchodziły ją szerokim łukiem…) już następnego dnia dokupiwszy zaledwie pinezki i magnesiki, mogłam stworzyć coś użytecznego a mianowicie "Aklimatyzor 2000"!

Do wykonania w/w"Aklimatyzatora 2000" urzyłam:
- drewnianej skrzynki na warzywa
- najgrubszej folii malarskiej (kupiłam ją przy innej okazji, do innego "projektu")
- szerokiej taśmy klejącej ( nigdzie się bez niej nie ruszam )
- pinezek
-6 magnesików
-nożyczek
-kuwety ogrodniczej
- kamienia średniej wielkości ( zasadniczo można posłużyć się młotkiem ale kamień miałam pod ręką a po młotek musiałabym iść do garażu, więc chyba nikogo nie dziwi, że wybrałam to pierwsze..?)
-miarka
-flamaster

Ja jestem z tych co szkiców z wymiarami na papierze nie robią ( no chyba, że łopatologicznie mężowi muszę coś wytłumaczyć, chociaż on to by pewnie nie raz wolał, żebym mu to rysunkiem technicznym, w jakimś specjalistycznym programie komputerowym a nie na serwetce, długopisem wytłumaczyła). Ja mam wszytko w głowie, wiem jak ma wyglądać efekt końcowy ale pewne zmiany w tzw. międzyczasie są jak najbardziej na miejscu. Ja idę na żywioł, albo się uda albo nie i tyle. Oczywiście nie twierdzę, że to dobrze, że tak robię, absolutnie nie. Jest to zupełny brak profesjonalizmu z mojej strony i efekty takiego stylu pracy bywają różne ale taka właśnie jestem i mam to w nosie prawdę pisząc…
Wracając do aklimatyzatora to wiedziałam jedynie jaką funkcję ma pełnić i co za tym idzie, jakie materiały będą mi niezbędne, cała reszta kluła się podczas trwania pracy.


DSC_0863.jpg



DSC_0862.jpg

Oczywiście główni zaiteresowani ( Davos i Kajtuś) chcieli bardzo pomagać, co w znacznym stopniu utrudniało pracę. Przecież to, że przez ostatnie miesiące mieli tą skrzynkę "gdzieś", nie upoważnia mnie do wykorzystania jej w inny sposób a jeśli nawet to oni koniecznie nowy cel muszą najpierw zaakceptować…
Nie, nie Panowie! Spadać mi stąd, jestem w dzikim szale bojowym, mam folię i nie zawaham się jej użyć!
DSC_0868.jpg



DSC_0871.jpg

Najpierw wymierzyłam sobie długości boków skrzynki, odznaczyłam na foli i odcięłam pokaźnych rozmiarów kawał płachty. Potem przypięłam do jednego końca wcześniej oderwaną deseczkę ze dłuższej ścianki skrzynki.

DSC_0874.jpg

A potem to już poszło dalej… Obiłam dookoła skrzynkę folią ( za pomocą pinezek i kamienia oczywiście). Krawędzie folii oraz skrzynki ( ze szczególnym uwzględnieniem tego co będzie dotykało podłogi wzmocniłam taśmą przylepną, co by się zbyt szybko nie porwało czy przetarło podczas przesuwania.


DSC_0877.jpg

Prawie skończone. Deseczka jest obciążeniem i usztywnieniem "pokrywy "i ładnie całość domyka. Nadmiar folii wystający poza deskę służy jako dodatkowe uszczelnienie.


DSC_0881.jpg

Przylepione po obu stronach magnesy, zapobiegają wolnemu fruwaniu końcówki folii, ładnie ją napinając.
DSC_0882.jpg



DSC_0880.jpg

Jeszcze tylko kontrola jakości…


DSC_0883.jpg

Rośliny w kuwecie ogrodniczej lądują w aklimatyzatorze
DSC_0884.jpg

DSC_0885.jpg


DSC_0886.jpg

Rozszczelniony aklimatyzator...

I to w zasadziewszytko. Za kilka dni zrobię dziurki we folii, które z czasem będę powiększać aż uznam, że rośliny mogą zostać całkowicie odkryte i przeniesione na parapet.
Ciekawa jestem co o tym myślicie.
"… Tylko ubóstwo moralne może wytłumaczyć istnienie w domu miejskim okna, za którym nic nie rośnie ani nie żyje…" Karol Ciapek
Zapraszam forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...barakudowa-zielenina
Temat został zablokowany.

Barakudowa zielenina 18 Cze 2015 23:37 #381071

  • Barakuda
  • Barakuda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 340
  • Otrzymane dziękuję: 26
A teraz obiecana Krysi sesja mojej Hojowej dzieciarni…
Nie będę podpisywała odmian bo starałam się tak zrobić foty, żeby było fiszkę widać…

DSC_0895.jpg


DSC_0898.jpg


DSC_0900.jpg


DSC_0901.jpg


DSC_0906.jpg


DSC_0907.jpg


DSC_0909.jpg


DSC_0913.jpg


DSC_0916.jpg


DSC_0918.jpg


DSC_0921.jpg


DSC_0925.jpg


DSC_0928.jpg


DSC_0932.jpg


DSC_0936.jpg


DSC_0938.jpg


DSC_0943.jpg


DSC_0946.jpg


DSC_0955.jpg


DSC_0958.jpg
"… Tylko ubóstwo moralne może wytłumaczyć istnienie w domu miejskim okna, za którym nic nie rośnie ani nie żyje…" Karol Ciapek
Zapraszam forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...barakudowa-zielenina
Temat został zablokowany.

Barakudowa zielenina 18 Cze 2015 23:54 #381074

  • Barakuda
  • Barakuda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 340
  • Otrzymane dziękuję: 26
C.D

DSC_0966.jpg



DSC_0971.jpg

I reszta w jeszcze w akwarium.

A, ze ja przez lata "niehojowa" byłam to:


DSC_0617.jpg

Lilian Sparkler


DSC_0618.jpg

Willodene


DSC_0975.jpg

Ekipa na stole…


DSC_0987.jpg

Ekipa w żłobku ( 20 nowych odmian…)


DSC_0993.jpg

Wymarzona Monstera Variegata rozwija swój pierwszy listek u mnie :)))) dzięki Dobra Wróżko!


DSC_0731.jpg

Monstera Deliciosa- uwielbiam!


DSC_0733.jpg

Jakiś Zroślicha


DSC_0750.jpg

Bluszczyk ( jeden z 3)


DSC_0788.jpg

Ceropegia Sandersoni zakwitła ale, żeby zrobić fajne foty musiałabym ją zdjąć a na to nie starczyło mi dzisiaj siły…


DSC_0988.jpg

Kolejny bluszczyk… (2 z 3 )

I na dzisiaj to wszytko… Z czasem uzupełnię galerię… ;)
"… Tylko ubóstwo moralne może wytłumaczyć istnienie w domu miejskim okna, za którym nic nie rośnie ani nie żyje…" Karol Ciapek
Zapraszam forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...barakudowa-zielenina
Temat został zablokowany.

Barakudowa zielenina 19 Cze 2015 09:47 #381164

  • seboll01
  • seboll01's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Parapety Seby
  • Posty: 408
  • Otrzymane dziękuję: 109
No powiem że skrzyneczka zarąbista,nie pomyślałem nigdy o takim wynalazku ,szacun:drink1:

Jak oglądam twoje nabytki to przypominają mi się moje początki i jak mi się

wtedy wydawało że one w ogóle nie rosną....A teraz dobić do okien się nie mogę

a jak myje okno to trzy godziny z życiorysu wycięte-przygotuj się na to :funnyface: :funnyface: :funnyface:
Temat został zablokowany.

Barakudowa zielenina 19 Cze 2015 10:23 #381174

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8500
  • Otrzymane dziękuję: 3492
Widzę że to co chciałam napisać już napisał Sebek. Ja tylko dodam, że pomysłowa Dobromirka z Ciebie jest!! :flower2:
Dobrego dnia. Pozdrawiam.
Temat został zablokowany.

Barakudowa zielenina 19 Cze 2015 11:19 #381192

  • Barakuda
  • Barakuda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 340
  • Otrzymane dziękuję: 26
No przyznam szczerze, że już teraz chodzę po domu i zastanawiam się czego moje serce aż tak bardzo nie pokochała i mogłabym się pozbyć na rzecz przyszłych rozmiarów Hojek.
Nie stresuję się jakoś bardzo bo jeszcze nie wiem czy one w ogóle będą chciały ze mną współpracować…
Mam już kolejny pomysł ale tym razem związany z konkretnym kwietnikiem rozporowym a może nawet i dwoma takimi kwietnikami ale muszę sobie kaskę odłożyć albo zamówić u rodziny na urodziny…
"… Tylko ubóstwo moralne może wytłumaczyć istnienie w domu miejskim okna, za którym nic nie rośnie ani nie żyje…" Karol Ciapek
Zapraszam forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...barakudowa-zielenina
Temat został zablokowany.

Barakudowa zielenina 19 Cze 2015 11:52 #381200

  • seboll01
  • seboll01's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Parapety Seby
  • Posty: 408
  • Otrzymane dziękuję: 109
Kwietnik jest niezbędny ;)
Temat został zablokowany.

Barakudowa zielenina 19 Cze 2015 16:56 #381284

  • Barakuda
  • Barakuda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 340
  • Otrzymane dziękuję: 26
Już kiedyś przymierzałam się do tego pomysłu ale jakoś przezimowałam z tym a po zimie roślin się jakoś dziwnie mniej zrobiło i pomysł nie został zrealizowany. Tym razem chyba nie odpuszczę. Zlikwiduję regał przy oknie południowo-zachodnim i w jego miejsce wstawię 2 takie kwietniki allegro.pl/kwietnik-rozporowy-podwojny-k...zka-i5428794689.html i będzie miejsce na większość światłolubów :)
Co o tym myślicie?
"… Tylko ubóstwo moralne może wytłumaczyć istnienie w domu miejskim okna, za którym nic nie rośnie ani nie żyje…" Karol Ciapek
Zapraszam forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...barakudowa-zielenina
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Tola, Carmen
Wygenerowano w 0.423 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum