Forum Ogrodnicze Oaza

Witam Was wszystkich serdecznie i zapraszam na swoje parapety

Słyszałam bardzo pozytywne opinie o tym Forum, o osobach tu zaglądających.
Zielone kocham nie od dziś, nachodziły mnie rozmaite lubienia, od epoki "wszystkiego",czyli tego co ma liście- paproci,fikusów,palm,filodendronów, do epoki kaktusów, storczyków, hoi, po erę fiołkową obecnie...
Na dzień dzisiejszy posiadam około 35 hoi i 55 fiołków odmianowych. Hoje rosną od trzech lat -albo i nie rosną ;( - w hydroponice.

Oto lista moich hoi:

Finlaysonii (4 gatunki)
Globulosa (do złudzenia przypominająca Welsh Mountain Zoo)
Kerrii splash i zieloną(wszystkie serduszka pojedyncze walentynkowe puszczają mi pędy !!!)
DS-70 variegata
Mathilde splash
Macrophylla variegata
Tam Dao
Loherii
Square
UT039 Flores Island
Callistophylla short leaves
Shepperdii
Compacta zielona i Lura Lei
GPS 7020
Gunung Gading
Parasitica Lao
Australis Lisa
Incrassata Moon Shadow
Lacunosa Royal Flush
Acuta albomarginata
Panchoi
Pubicalyx Silver Pink
Pubicalyx Royal Hawaian Purple
Pubicalyx Splash
Obscura
Krinkle 8
Keneijana Variegata
Crassicaulis & Meredithii
Meredithii 7385
NN
Carnosa variegata
i to raczej mniej więcej wszystko

Z fiołków mam dopiero przedszkolaki, tzn pierwsze klujące się z listków sadzonki, kilka większych sadzonek rosnących samodzielnie, cztery dorosłe fiołki odmianowe, jednego dużego kundelka i ... całą masę chciejstw !

Z fiołów mam:
Armageddon
Phobos
Magia Liubvi
Fisher's Leone
Kundelek biało-granatowy
Chimera biało-bordowa
Lituanique
Ness Orange Pekoe
Princessa Grieza
Rob's Cool Fruit
Strast
Muleign ruzh
Lilian Sparkler
Moroznaja Vishnia
Cosmic Jaguar
Ślubny Bukiet
Winter Parasol
Favourite Child
Irish Mint
Ajohn's Winter Sun
Le Aisadora
Frosted Flames
Green Dragon
Ode to Beauty
Jolly Texan
Golden Dawn
Blushing Ivory
optimara Little Moonstone
Cool Mint
Kris
LE Oscar
RS Alisa
LE Madzhenta
Ogniennyj Cwietok
Guliwer
Cwietushij Pion
Utonchionnyj Wkus
Zolotaja Rybka
Funambule
Frozen in Tiime
Ruffled Skies
RS Driada
RS Margaret
LE Irlandia
Emergency
Ajohn's Spinning Bells
...
Zdjęcia dołączę jak najszybciej, na razie takowe:

Witam Cię serdecznie.Przyznam że wystrzeliłaś

wprost w moje gusta

A kwitnienie finki to już przesada bo hoye to moje

ulubienice Na liście widzę również dwie sztuki które mi

padły gps7020 i acuta albomarginata one wg.Ciebie są ciężkie w utrzymaniu???

Witaj Seboll01 !
Finka mnie samą zaskoczyła tym kwiatem, a właśnie czai się z kolejnym i Mathilde będzie kwitnąć a wiosną dwukrotnie kwitła Parasitica Lao.Finki na pewno trudne nie są moim zdaniem. GPS 7020 to tegoroczny nabytek, jednolistkowiec dopiero co przystosowujący się do hydro-na razie bezproblemowo.Jak widać hoje nie rozrosły mi się w wielki busz (po 3 latach !!! ), większość to albo kołki albo skromne, odmładzane roślinki. Wiele też mi padło-naliczyłam...co najmniej UWAGA 60 kilka sztuk...Zostały te, które chcą współpracować.

O kurczę takie straty Chyba bym się wkurzył.

U mnie na 170 padło 19 a to i tak dużo.Faktycznie globulosa

podobna do mountain zoo-ładna

Ano straty i to jest powód dla którego nabrałam do hoi dystansu. Wtopiłam naprawdę spore pieniądze w to hobby, mnóstwo pozytywnych emocji, nadziei, że mnie zarosną,która obróciła się w rozczarowanie. Powodem tych start są wietrzenie i przede wszystkim opór przed stosowaniem chemii w małym mieszkaniu, w którym żyją dwa takie jeszcze, najważniejsze zresztą Cosie:

Tosia i Fiołek

Ale słodkie sierściuchy
I kolekcja imponująca.
Szalenie podobają mi się te motylki.Chętnie bym też takie nabyła.Możesz powiedziec, gdzie kupujesz te klipsy?

Fantastyczny zbiorek hojkowy. Jak Ci się udało zdobyć Kenejianę variegatę? To cudo od dawna gości na mojej liście chciejstw, ale upolowanie go graniczy niemal z cudem. A kociaste masz mniamuśne....

Tola spinki-motylki widziałam kiedyś na alle... a sama kupuję bodajże w Auchan na dziale ogrodniczym ( albo w Lm ?)
Kerstin Kenejiana też była kiedyś moim marzeniem, ale na żywo mnie nie zachwyca, co innego jej siostra, odwrotnie malowana-miałam przepiękną... Zamiast Keneijany cenię sobie Kentianę variegatę ( na liście najpiekniejszych, choć w sumie wygląda jak zwykła zielistka, ale uwielbiam ją).

Miło mi, dziewczyny, że wpadłyście z wizytą

Asiu, możesz mi pokazać hoję finlaysonii z pierwszych dwóch fotek? Szczególnie chodzi mi o ten listeczek młody (druga fotka, listek w prawym górnym rogu), taki powcinany i pofalowany. Wiesz, co to za finka jest? Chciałabym ją porównać ze swoją, może uda mi się rozpoznać moją?

Wiesz Krysiu , że nie wiem co to za jedna-w tej doniczce rosną dwie podobne wąskolistne finki i jakoś tak jak przez mgłę kojarzę, że ta ciemna, brzydsza to chyba West of Thailand a ta, o którą pytasz to bodajże Long leaves po prostu, bez numerków je miałam od początku. Może uda się zrobić ładniejsze zdjęcie w najbliższych dniach. Też uważam, że jest ładna-ma wyraźny rysunek, jasne, wąskie, lekko pofalowane listki i jest bezproblemowa. Barakudka nasza już ją właśnie ma, może Ona pokaże

Niestety, będę mogła zrobić fotkę mojej fince dopiero wtedy, jak przyjedzie moja połóweczka czyli małżek. Mój aparat rozmazuje wszelkie foty, czy to z bliska czy z daleka. Przeczyszczałam już go nawet i bez skutku. Znaczy się.... skutek jest w formie fot-maziajki. Ja swoją finkę kupiłam na all od faceta który mojego dzidziusia wysiewał z nasion i miał tą że finkę (matkę) bez oznaczenia, bo też jako nieoznaczoną otrzymał ją od kogoś innego. Ale poszperam w necie, może ją znajdę?

Zupełnie mój klimat
Hoye,fiołki i koty zresztą urocze.
Gratuluję kwitnień.

Krysiu, z tej hojki niedawno miałam taką sadzoneczkę - tu będzie dobrze widać wzorek:

Selinko, listek od twojej finki jednak się różni od mojego. Ma inny kształt i wzór. Szkoda że nie ma tego mojego M w domu, to bym jego komórką zrobiła fotę porównawczą.

Piękna kolekcja hoi Selinko, a fiołków także.
Ja idę właśnie z fiołków w hoye.
Masz ochotę na taka wymianę? Oddaje całe ukorzenione fiołki. Kwitnące
Zdjęcia można obejrzeć w linku w stopce.

Selinko, jak tam twoje hojaste? Urlopujesz się, bo Cię zabrakło?

Witam, faktycznie urlopowo, tzn. w sumie od połowy czerwca i tak nie pracowałam, ale teraz jestem na wyjeździe na południu Polski !!! Radosna informacja to taka, że dziś otrzymałam potwierdzenie, że zostanę zatrudniona od września w nowej pracy, hurra!!! Tak czułam, ale wreszcie jest potwierdzenie
Co do hoi to muszą sobie niestety poradzić 2 tygodnie same - są w hydroponice, dostały znacznie więcej do picia niż normalnie i powędrowały z nagrzanych parapetów do łazienki, gdzie dodatkowo paruje im woda w miskach i umywalce. Tylko słońca będzie im brak...ale mam nadzieję, że przetrwają w lepszym stanie niż w zeszłym roku w pokoju, zestawione tylko w głąb z okien.
Fiołki wszystkie, wszyściutkie ...pojechały ze mną,zajęły dwa plastikowe skrzynki sklepowe (te co sa w warzywniaku do układania towaru) piętrowo jeden na drugim w samochodzie na przednim siedzeniu i mam je na oku:)) Ale w grudniu już się tak nie da, bo raz że urosną i zajmą więcej miejsca a dwa, że temperatura na to nie pozwoli....Chyba będę zmuszona namówić je na hydro! Jeden kundelek eksperymentalnie został posadzony do ukorzenienia we wkład hydroponiczny i ma już maluchy (jest z nami na wyjeździe, więc tez mam piecze nad nim). Nie wiem jakim cudem mój Małż się w ogóle zgodził jechać z dziesiątkami fiołków i sam skombinował skrzynki!Szok!!!I wielkie uznanie