Forum Ogrodnicze Oaza

Fikus Natasha-bliźniaki-jeden z udanej wymiany a drugi z Bieda Donki. Będę kombinować z formowaniem a'la bonsai, więc dlatego są dwa , heheh







I philodendron Emerald Red Variegata-miałam wsadzić razem z sp. Black emerald Variegata, ale wkład hydroponiczny za mały, narazie muszą być osobno.




Liście trochę poszarpane, uszkodzone, ale roślina masywna, zdrowiuteńka, korzenie jak marzenie (dziś wrzuciłam w hydro, napłukałam się ich z godzinę).

Fajnie jest widzieć jak w zieleninę obrastasz. No a filki.... Ja tam swojego filodendrona scandensa ''Brasil'' puściłam po podpórce i siedzi w hydro w jednej doniczce z epipremnum N'Joy, zaś Lemon Lime siedzi taki samotny w hydro, ale ta opcja jak widzę mu służy, bo młode liściorki wypuszcza. Moje to jeszcze dzidzie nieokrzesane.

Kerstin2309 wrote: Ha, powiedz to mojemu W !!! Ma zuuuuuupełnie odmienne zdanie w tej materii

Kerstin2309 wrote: A pokaż

U siebie czy u Ciebie?

U Ciebie.

Wedle życzenia: mówisz, masz!

To ja sobie wrzucę zdjątka z Nieborowa i Arkadii z wczoraj.
Tak przed pałacem:



Tak w oranżerii-to moze być Delonix chyba, nie podpisana pięknota była:


To moje chciejstwo-ficus elastica variegata, muszę go mieć !!!

To z Arkadii-kofam takie widoczki:

I jeszcze czarne sufrinie, mniaaaam !







I granat albo mirt

Mi to ostatnie bardziej przypomina krzew mirtu.

Kerstin2309 wrote: Racja. Ja ...dziś dostałam malutkie krzewy granatu z wymiany i już się nie pomylę w rozpoznaniu listków.

Philodendron Tripartitum i Magic Mask- z wymiany, które w tak opłakanym stanie do mnie dotarły, mają tak ogromną wolę życia i chęć współpracy, że chyba już można mówić o sukcesie, albo przynajmniej zażegnanym niebezpieczeństwie:






Tripartitum wypuścił u mnie nowy listek a Magic Mask swój żółto-brązowy jedyny stracił,a jednak penducel zaczyna się jakby zielenić :0)

Nowinki: fikus elastica tricolor albo może Belize? W każdym razie wykosztowałam się na niego-całą dyszkę!







I filodendron Elegans, jeszcze z niewykształconymi liśćmi (chyba najbardziej lubię to czekanie, kiedy u mnie wypuści taki osobnik pierwszy dorosły, charakterystyczny liść):

Granatowiec (punica granatum)-z wymiany a ponieważ dostałam aż 5 sadzonek, dwie po rozsadzeniu wystawiłam w wątku sprzedażowym. Te sobie zostawiłam:

Powiększa Ci się stadko zielonaskowe. Ciekawe gdzie to wstawisz na zimę?

Kerstin2309 wrote: Całe moje stadko jest "na pokojach", na balkonie odbywają się tylko sesje zdjęciowe ;p Więc sytuacja się nie zmieni.

Co do granatowca, to ponoć potrafi przezimować w mieszkaniu w bloku i planuję go zabrać do domu albo na klatkę schodową przy oknie. W szoku jestem, ale na mojej klatce schodowej -7-piętrowej-nie ma ANI JEDNEJ rośliny doniczkowej !!!Inna sprawa, że też jest ciepło, ale pewnie chłodniej niż w u mnie.

Granatowiec u mnie zimuje normalnie na parapecie w kuchni, gubi trochę listki ale później dzielnie odrasta wiosną... tylko mam młodziaki jeszcze i nie wiadomo kiedy zakwitną