Forum Ogrodnicze Oaza

Tolu, Michał, dziękuję.
Staram się pokazać coś ciekawego. Czasem z większym, czasem z mniejszym skutkiem.
Jesteśmy coraz bardziej wybredni i wciąż szukamy czegoś nowego.

Naczekałam się trochę, ale wreszcie zobaczyłam kwiaty.



Nematenthus albus 'Santa Theresa'.

A to miniaturowa gloksynia przywieziona z wystawy w Ołomuńcu.




Sinningia emorpha.

Przepiękne! Są cudne

To prawda jesteśmy coraz bardziej wymagającymi konsumentami. W całości się z tym zgadzam. Wybór roślin, to skomplikowany algorytm. Trzeba brać pod uwagę w zasadzie wszystkie aspekty danej rośliny. Czy nam się sprawdzi, czy poradzimy sobie z jej uprawą, czy na pewno nam się spodoba. Patrząc na to za boku jest jedna rzecz, która powoduje, że na pozostałe cechy rośliny nie zwracamy uwagi. Jeżeli dany okaz nam się spodoba to nie ma mocnych. Kupujemy i tyle. Chociaż w głowie zapala się czerwona lampka, to ignorujemy to Wiem to z własnego przykładu

Michał wrote:
To chyba duża większość ''zielonolubów'' już tak ma, że chciejstwo i piękny wygląd rośliny bierze górę nad rozumem. Ale tak naprawdę, bez tego nie rozwijalibyśmy naszych pasji.

Czy ja wiem Kiedyś zetknąłem się z osobą, której podobały się tylko dwie lub trzy odmiany z danego gatunku. To jednak nie wyobrażała sobie nie mieć większości roślin danego gatunku. To było już na zasadzie trochę takiego zbieractwa. Podoba mi się kilka, ale muszę mieć wszystkie

No to tak jak ja.... Z hojami.

Ale sama przyznasz, że coś w tym kurcze jest. Ty masz tak z hoyami. U storczykarzy często jest taki trend, że mają hybrydy z jakąś konkretną odmianą np.: phal. giganta. Od niej powstało sporo naprawdę ciekawych hybryd i jest teraz dość modna. Więc ludzie się zabijają o jej hybrydy

NO PEWNIE ŻE JEST!! TO ''COŚ'' NAZYWA SIĘ PASJA!

A ja myślałam, że tu toczy się taka ożywiona dyskusja o moich roślinach.

W zasadzie to o Twoich roślinach też. Bo masz do nich pasję, jak to Krysia nam podkreśliła

W rzeczy samej. Pasję przez Wielkie P !!! Wybacz nam Marysiu, jeśli sobie życzysz zaraz usuniemy naszą dyskusję by oczyścić Ci wątek. Przepraszamy, nasz błąd.

Niewiele mam już storczyków, ale kilka ulubionych sobie zostawiłam. Zakwitła mi kolejny raz Eria hyacinthoides. To bardzo wdzięczny i prosty w obsłudze storczyk. Śmiem twierdzić nawet, że każdy sobie z nim poradzi. Byleby nie przesychał nadmiernie w okresie intensywnego wzrostu.

Kwitnący storczyk wygląda bardzo elegancko, a kłosy białych kwiatów pięknie się prezentują na tle ciemnozielonych, szerokich liści.

Możesz coś więcej napisać na temat tego storczyka? Jeka temperatura uprawy, czy przechodzi okres spoczynku

Michał, temp. uprawy umiarkowana, czyli taka, jaką normalnie mamy w mieszkaniu.
Nie przechodzi wyraźnego okresu spoczynku, zatem nie wymaga suszenia. Zimą, ze względu na niższe temp. podlewam mniej i rzadziej, ale nadmiernie dłużej przesychać nie może. I to wszystko. U mnie potrafi kwitnąć i jesienią i wiosną.

Stworzyłem dla Erii osobny watek w dziale orchidarium forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...m/128029-eria#610316 Jeżeli masz jeszcze jakieś uwagi lub spostrzeżenia to możesz właśnie je tam umieścić. Czy mogę użyć Twojego zdjęcia Erii do wykonania miniaturki do spisu storczyków w orchidarium

CHINANIT wrote: No nie, mam kolejne chciejstwo.

Krysiu, nie tylko Twoje chciejstwo, moje też

Przed wejściem do tego wątku powinna wisieć informacja tej treści:
''Uwaga! Wątek zawirusowany! Wchodzisz na własne ryzyko, że wirus panoszący się w tym wątku zaszczepi w twoim umyśle kolejne chciejstwo przez które (jako skutek uboczny) będą noce bezsenne aż do dnia realizacji owego chciejstwa''