Forum Ogrodnicze Oaza

Normalnie trza być nieźle pofiksowanym by żaby w roślinach dostrzegać
Ale ponoć te forumowe żabule już tak mają.

Cudności nam pokazujesz Zastanawiam się nad tym storczykiem. To jakiś gruntowy. Znasz jego nazwę

Michał, to jest Sarcoglottis sceptrodes. Należy do storczyków naziemnych.
Następny mam w pąkach. Jeśli rozwinie się przed moim wyjazdem, to pokażę.

Widziałem już sporo naziemnych storczyków ale ten pod względem liści i kwiatów robi na mnie największe wrażenie

Takich cudów jeszcze nie widziałam

Kerstin2309 wrote: Ja też!
Ale jak przemycić dorodnego fikusa??? Rzuci się w oczy...
A jeszcze jak paczka przyjdzie, gdy mój W jest w domu, to już wogóle będzie jazda-znowu, a po co, tlen w nocy zabierają, pieniędzy szkoda, miejsca nie ma ( i z tym ostatnim to akurat się zgadzam ale tylko z tym)....

No to faktycznie problem. Eeee tam, napewno coś wymyślisz.

Fikus przemycony, przemycone....gruboszowate, przemycony senecio rowleyanus variegata, przemycona jeszcze jedna paczusia z różnościami. Jakoś tak ci listonosze i kurierzy wiedzą, kiedy przynosić, choć o różnych porach A ja oczywiście miałam w tym roku niczego już nie kupować.... Tiaaaa....

Skąd ja to znam

Hop, hop, Maryyyyyyyysiuuuu!!! Gdzie żeś, ach gdzie żeś???

Jestem, jestem, tylko nie nadążam. Ogród mnie wciągnął na amen.
Tyle tam pracy, która czeka na moje ręce.

W ogrodzie też kwitną storczyki.







Mam też ogródki w misach przed domem.










Obiecuję poprawę.

Bardzo ciekawe kompozycje roślinne. Marysiu, to z własnego pomysłu czy lekko podpatrzone u kogoś o podobnym stylu?

Krysiu, to są zeszłoroczne kompozycje. Rojniki już się fajnie porozrastały.
Uzupełniłam tylko to, co wypadło przez zimę.

A to mój pieprz.

Ogródki rewelacyjne , a pieprz zapiera dech w piersi, cudny

Marysiu kochana, czy ty chcesz mnie wykończyć?? Wgapiam się w twój pieprz i przy okazji patrząc się tak intensywnie na niego zastanawiam się czy wzrok mi się czasem nie spie... No wiesz. On jest prześliczny. Musisz nam zdradzić sekret jego uprawy i pielęgnacji. Dawno temu miałam sadzonkę ale ją ukatrupiłam przez przelanie.

Iwona, Krysiu, dziękuję za dobre słowo, ale to nic nadzwyczajnego.

Co do pieprzu, to on u mnie jest raczej zaniedbany. Powinien mieć większe liście.
Ma miejscówkę w oranżerii od południa. Cieniowany w razie potrzeby.
Ziemię ma popularną, a dostaje dodatkowo tylko deszczówkę.
Tak wygląda w całości.




Zaczyna mi kwitnąć Pereskia grandifolia. Ma sporo pączków.





A to perełka wśród begonii, Begonia scapigera.




Trochę begonii mam w nadmiarze i muszę się ich pozbyć, bo brak miejsca.

Carmen wrote:
Szczera prawda

Oh jakie widoki mnie tu zastały. Bardzo lubię odwiedzać Twój wątek. Zawsze można spotkać coś nietypowego. Tak jak np.: Pereskia grandifolia

Poszukałem kilka informacji i polska nazwa tej rośliny to drzewidło. Sukulent pochodzi z terenów od południowego Meksyku do Kolumbii i Wenezueli, przez Karaiby, wschodnie części Brazylii na południe do północnych rejonów Urugwaju i Argentyny. Część gatunków występuje w Andach w Peru i Boliwii. Roślina uważana za jedną z najbardziej prymitywnych jeżeli chodzi o sukulenty. Ma eliptyczne liście i przeważnie pojedyncze kwiaty. Potrzebuje stanowiska słonecznego i lekkiej przepuszczalnej gleby. Rozmnaża się z nasion lub sadzonek. Ten gatunek jest wpisany do czerwonej księgi gatunków zagrożonych z zaznaczeniem, że jest narażony na wyginięcie z naturalnych środowisk.