Forum Ogrodnicze Oaza

Pavonia jest ze mną około 10 lat. To zupełnie niewymagająca roślina. Nigdy nie stosowałam na niej żadnej chemii, bo ani choroby, ani szkodniki jej nie atakują. Kwitnie niemal na okrągło. Rośnie w popularnej ziemi kwiatowej, a w sezonie dostaje trochę nawozu. I to wszystko. Musi mieć natomiast sporo światła.
Ma też dwie wady: szybko rośnie, a sadzonki bardzo trudno ukorzenić. Nie chce się też krzewić. Jest cięta każdej wiosny.

Caryota variegata kupiłam razem z Rhapis excelsa variegata w 2012 roku.

Tak wtedy wyglądały.





Niestety Rhapis szybko wrócił do formy zielonej i generalnie odmówił współpracy.
Caryota rośnie bardzo wolno, jeden liść w sezonie, ale cały czas ładnie jest wybarwiona.
Ma palmową doniczkę i podłoże. Światła potrzebuje dużo, ale nie ostrego słońca. Żadnych specjalnych zabiegów wobec niej nie stosuję. Dostaje deszczówkę, tak jak wszystkie moje rośliny.

Dzięki serdeczne za opis roślinek Palmy masz cudowne, podoba mi się taka kolorystyka

Michał, palmę mam praktycznie jedną. Nie doczytałeś.

Od kilku lat jest w moim domu Clusia variegata. To spore drzewko.




Nawet mi kwitła.




W uprawie bezproblemowa, chociaż zdarzały się ataki wełnowca. Liście ma grube, to dobrze się broni.
Miejsce ma tuż za firanką, od południa.

No wlasnie, ta druga maa chyba obcięte liście w jakim celu?. Ja kompletnie nie znam się na domowych roslinach.
Edit
rozminęłyśmy się z postami. Już wiem.

Gdy osiągamy pewien pułap wieku i mieszkają z nami rośliny, to...na przestrzeni lat tworzymy jakiś swój, niepowtarzalny schemat ich bytowania
W wielu sytuacjach ich przybycie wiąże się z naszymi upodobaniami, ale często jest to kwestia zwykłego przypadku...Jakieś imieniny, serdeczne spotkanie z przyjaciółmi a czasami sytuacja bez specjalnej okazji
Mnie zdarzyło się kilka razy uratować rośliny przed śmiercią gdy ktoś wystawił je na śmietnik ...Ot...takie różne scenariusze
Chciałabym zwrócić się do Ciebie po imieniu, ale jakoś mi trudno Co TY na propozycję, byś przybrała dodatkową ksywkę
Lubię rozmawiać z ludżmi którzy mają coś do powiedzenia a Twój wątek jest bardzo obiecujący
Pozdrawiam skrętnikowo i fiołkowo

Piękne kwitnienie, a i roślina sama w sobie jest bardzo ozdobne

Hmmm...Podałam na początku tylko swój nick, to poproszono mnie, żebym podała imię.
Teraz się okazuje, że powinnam jeszcze mieć dodatkową ksywkę. Ale w jakim celu?
Przywykłam, że na forum mówimy sobie po imieniu, chyba że ktoś sobie tego nie życzy lub zwyczajnie go nie podaje.
Jest w tym coś niestosownego? Staż mam tu krótki, to może błądzę...

Wracając do roślin.
Fiołki, skrętniki, episcje już przerabiałam. One nie są dla mnie.
Mam natomiast jakieś chirity.

Pokażę parę paproci.




Polypodium formosanum. Liście jak liście, ale te pełzające kłącza są ciekawe.



Pyrrosia lingua 'Hiryu'. Ładnie powcinane liście, ale rośnie bardzo wolno.



Platycerium grande. To pewnie wszyscy znają.



Microsorum steerei. Tzw. niebieska paproć. Ta metaliczna, niebieska barwa na liściach najlepiej jest widoczna, jeśli paproć ma niewiele światła. U mnie stoi od północy.
Wszystkie te paprocie są na stałe w oranżerii.

Taaa...wszystko przez moją nieuwagę...Faktycznie, podałaś swoje imię...Mea culpa

Po prostu, chciałam miło się do Ciebie zwracać...to tyle w tym temacie...

Rozumiem. Nic nie szkodzi. Myślałam, że to ja coś robię nie tak.

Widzisz, a u mnie jest odwrotnie, to paprocie to nie moja bajka Nawet ta zwykła nie mogła się utrzymać

A tak przy okazji. Znalazłam zdjęcie swojego ogrodu z lotu ptaka. Nie jest nowe, ale niewiele się tam zmieniło.
To tak poglądowo.




Ogród powala na kolana, uwielbiam takie klimaty oczko, mostek drzewa pięknie dobrane rośliny- gratuluję cudnego ogrodu

Witaj!
Masz niezłą kolekcję roślin!I cudny ogród-ah to oczko

Michał, zwykłe paprotki to i u mnie nie chcą rosnąć.

Edytko, bardzo dziękuję. Mój ogród nie jest jakiś szczególny, ale jest taki, jaki lubię. Lubię przestrzeń, wodę, skalniaki... Nie ma pięknego trawnika, tylko coś do deptania dla nas, dzieci i zwierząt.
Te dwa szpalery iglaków po obu stronach wymusiła konkretna sytuacja, ale jest dobrze, bo intymnie.

Myślałam, że porozmawiam tu o ciekawych roślinach doniczkowych...

Agnieszko, miło mi, że tu zajrzałaś.


Begonia tangalooma

To chyba z tymi zwykłymi paprotkami jest coś nie tak Begonię to masz naprawdę genialną

Myślałam, że porozmawiam tu o ciekawych roślinach doniczkowych...


Mario przepraszam, że nie w temacie roślin doniczkowych ale jak ujrzałam to zdjęcie z lotu ptaka nie mogłam się oprzeć pochwalenia Twojego ogrodu, na doniczkowych nie bardzo się znam mam kilka dracen kilka fiołków, kaktusy i storczyki. Skupiam się bardziej na działce i uprawie bylin i krzewów. Pozdrawiam

Michał, faktycznie mam kilka ciekawych begonii. Jak znajdę chwilę, to może coś jeszcze wrzucę.
Teraz jest czas przesadzania roślin doniczkowych i siewu, to siedzę głównie w piwnicy i brak czasu.

Edytko, nie masz za co przepraszać. Sama jestem sobie winna, bo tym zdjęciem wywołałam temat.
Pomyślałam, nie mam wątku ogrodowego, to chociaż pokażę, że ogród też jakiś mam. Zresztą 20-letni.
U mnie jest tak, że w sezonie siedzę cały czas w ogrodzie, a późną jesienią i zimą zajmuję się roślinami doniczkowymi i głównie siedzę w ogrodzie zimowym.

Ale mam nadzieję, ze kolejny wątek zaczniesz o ogrodzie bo naprawdę masz co pokazać oczko, róże, pergole, wszystko to u Ciebie jest.....Może Cie namówię..., będę zaglądała wyglądając wątku ogrodowego

Edytko, nie mam tyle czasu, żeby zakładać wątek ogrodowy.
Mogłabym ewentualnie tu wrzucać czasem jakieś rośliny ogrodowe, ale nie wiem, czy tak można.

Miałam zrobić zdjęcia begoniom, a mogę pokazać na razie jeszcze tylko jedną.


Begonia microsperma.