Forum Ogrodnicze Oaza

Jak tylko do mnie przyjdą skrętniki to się pochwalę, a narazie kwitnie mi debiutancko hoja lacunosa. Jej zapach jest wspaniały:
L]

Widać dużo ma kwiatków , ładnie się rozrosła długo ja masz ?

Wybacz Michale że tak długo nie odpisywałam, ale wcześniej sobie poleżałam troszkę w szpitalu, więc nie miałam dostępu do netu i nie było jak odpisać.
Tą hoję lacunosę mam jakieś 1,5 roku (tak do 2 lat). W doniczce są 3 odmiany, ale tylko jedna obsypała się kwieciem. Pachnie zabójczo pięknie liliami!!

Krysiula, a co Ci było że w szpitalu byłaś? Mam nadzieję że już wszystko jest dobrze

Leszku, co jakiś czas jeżdżę do szpitala na uzupełnianie krwi (transfuzje), by móc żyć. Mam pewną dolegliwość jelita w ostrym stanie zapalnym, które objawia się silnymi biegunkami wraz z krwią. Ta dolegliwość to już dożywotka. Nieleczona, może przerodzić się w raka jelita. Ale nie poddaję się i biorę leki - wszak muszę być dzielna - i chcę żyć, dla mojego synka!!
Ostatnio np. miałam fatalne wyniki, gdzie hemoglobiny norma wynosi 12,0 - 16,0 g/dl , a ja miałam 5,93. Lekarz się dziwiła że jeszcze mi bije serce i że doszłam sama czyli o własnych siłach do przychodni (ok.300 metrów). Dostałam od razu skierowanie, a lekarka mi powiedziała że jeśli nie uzupełnię ubytków krwi w organizmie, to moje serce z nadmiernego osłabienia najzwyczajniej przestanie bić. Ale jak narazie jest w porządku, latanie do wc jest rzadsze i nawet udało mi się przejść na spacerze 200 metrów bez niespodzianek jelitowych.

Witam
Krysiu przejżałem Twój watek i tylu spaniałości dawno nie widziałem
poprostu momętami dech zapiera od tylu wspaniałości.
Kwitnienia hoyek i amarylisów, takiej ilości odmian tylko pozazdrościć.
Powodzenia i zdrówka

Ależ musi Ci pięknie pachnieć w domu, tyle kwiatów hoi Świetną masz monsterę, żałuję że w domu nie mam tyle miejsca co na dworze, bo bardzo mi się podobaja takie wielkie rośliny z olbrzymimi liśćmi.

Stefanek wrote:
Witam Cię serdecznie!
Dzięki za życzenia, na pewno się przydadzą.
A co do hipeastrów (nie amarylisów!), to kiedyś miałam ich ok. 35 odmian. Ponieważ musieliśmy się przeprowadzić do mniejszego mieszkania, to spora ich liczba musiała polecieć w świat. Ale kolekcję zawsze można odbudować, prawda?!


Futrzasta, najpiękniej pachnie hoja lacunosa (ach, co za cudny, intensywny aromat! W całym domu się go czuje, zwłaszcza wieczorem), reszta tyle o ile, albo wcale. Marzy mi się kwitnienie Bilobaty, Angustifolii, Incrassaty i Imperialiski. Jeszcze ani razu mi nie kwitły (może nie było do tego odpowiednich warunków?)

Witam
Krysiu przepraszam za "przejęzyczenie", Twoje hypki są bardzo piękne.
Czy będziesz miał sadzonki hoyek.
Zdrówka.

Śliczne są Twoje kwiatuszki, Krysiu. Dużo zdrowia życzę

Krysiu, kwitnące hoje masz obłędne, zwłaszcza zazdraszczam kwiatów na lacunosie bo moje niestety odpoczywają i nie mam mi co pachnieć
Życzę duuuuużo zdrówka

Stefanku, Basiu, Krysiu, bardzo dziękuję za życzenia powrotu do zdrówka (już mi lepiej) i za tyle miłych słów. Przekazałam je moim podopiecznym.

Stefanku, o które hojki pytasz?

Bardzo przepraszam że od tak długiego czasu mnie tu nie było i nie robiłam aktualizacji, ale miałam totalny pomór skrętnikowy i byłam w fazie totalnego załamania nerwowego. Prawie 30 odmian zostało przez to ''coś'' uśmierconych. Do dzisiaj się nie mogę pozbierać.

Krysiu :hug2: ...tak mi przykro z powodu skrętników....
A wiesz jaka była przyczyna tych zgonów? Nie przeniosło Ci się na inne rośliny?
Ja na skrętnikach kompletnie się nie znam ale jak poczytuję różne wątki, to czasem im się zdarza tak hurtem odchodzić w zaświaty ...
Będziesz odbudowywać kolekcję czy odpuszczasz?
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Przyczyną odejściową skrętników był wciornastek. Jeszcze się z nim mocuję... Kolekcję skrętnikową spróbuję odbudować, lecz jak mi się ponownie zdarzy ich odejście, to wtedy sobie zupełnie je odpuszczę. Teraz zbieram na kota rasy Maine Coon (w skrócie ta rasa się nazywa: MCO) - moje marzenie!

Przeszukałam internet i Tres Chic będzie ślicznie kwitł. Chyba wkrótce zacznę wybudzać swoje 2 hipki ze snu.
A kolekcję skrętnikową z pomocą forumek uda się odbudować. A hojom to paskudztwo wstrętne nie zaszkodziło?

Witam
Krysiu widzę u Ciebie ładne Hoyki kwitnące, co to za odmiana i hipka szykującego się
do kwitnienia. Jest bardzo ładnie, a co do kota to druga połowa by mnie z nim pogonił.
Bardzo się boi kotów, jedwn z dachowców na nią skoczył i teraz ma koty patrzy niemile.

Pozdrawiam.

Nie wiele się u mnie dzieje, ale pokażę co nieco, by się troszkę wątek rozweselił.