Forum Ogrodnicze Oaza

Przepraszam ,ze wtrącę się do Twojej wypowiedzi Marianna . Wyrażając obawy tutaj dotyczące szczepionek czy noszenia maseczki nie narażam Twojego życia i nie jestem antyobywatelką.
Przybliżę Ci wobec tego raz jeszcze moje stanowisko .
Szczepienie jest tak samo moją osobistą decyzją, jak wybór innej metody leczenia przy
określonej chorobie niż proponuje mi pierwszy lekarz , jak wybór innego lekarza ,jak wybór szpitala .Mam święte niezbywalne prawo ,płacę podatki w swoim kraju ,
Noszę maseczkę bo tak zdecydowałam ,dezynfekuję ręce ,zachowuję dystans
Tym chronię innych życie i swoje też .Nie jestem w miejscach zgromadzeń ,których zakazuje rząd .
Nie chodzę do skupisk takich jak kościoły i nie uważam ,ze duch Święty ochroni mnie przed zakażeniem .
Chciała bym usłyszeć Twoje zdanie w tym właśnie przypadku .

Może wydaje się Tobie ,ze szczepionka uratuje życie i Tobie i innym osobom ,ponieważ
ich nie zarazisz i masz takie prawo ,tak uważać ,ale do jakiej kategorii zaliczysz
wiernych kk w Polsce ,którzy łamią obostrzenia z premedytacją ?Może uważasz ,że to nie jest narażanie innych na zachorowanie? Są odpowiedzialnymi obywatelami rozumiem ?
Gdyby odnosić się do argumentów uczonych w kwestii tej teraz ,złożoności wirusa ,jego niewiadomego pochodzenia ,mutacji ,argumentów dot szczepień ,to zajęło by to tomy
jak w sądzie .Cały świat pogrążył się w chaosie wirusa ,szczepień i wszystkich związanych z pandemią postępowań a Ty wiesz ze szczepionka to to jest to .Gratuluję wiedzy .
Ja takowej nie posiadam ,więc mam prawo mieć wątpliwości ,natomiast szanuję wszystkich ludzi niezależnie od decyzji w sprawie zasadniczej tej teraz dotyczącej wirusa I pozostałych i wierz mi moja rodzina też.
Staramy się ze wszystkich naszych możliwosci stosować do obostrzeń dokładnie tak jak zaleca rząd ,więc nie jestem obywatelką
ani drugiego sortu ,ani tym bardziej taką która z premedytacją w przekornym
zachowaniu i wbrew zaleceniom władz ,chce zarazić siebie i zakażać innych
Wyrażając swoje zdanie ,warto wziąć pod uwagę fakt ,ze nie ma żadnych doskonałych
środków ,uczeni często prostują wcześniej wyrażone opinie pracując w danej dziedzinie
nad wyjasnieniem danego procesu ,stosowanymi rozwiązaniami itd .
Czy warto poniżać innych nie mając żadnej pewności ,ze w kwestii nawet takiego wirusa
moźe się jeszcze wiele zmienić ?tym bardziej w zalewie całej fali sprzecznych
zaleceń ,sprostowań, wycofywania się z podjętych decyzji ?

Oj uciekam, bo Alinka wchodzi w tematy, które od lat mnie pasjonują
Ale zamarkuję coś, co może kogoś też zainteresuje i zobaczy matrixa od innej strony
No i to jest nauka (i to stosowana)a nie żadne foliarstwo.
pl.wikipedia.org/wiki/In%C5%BCynieria_sp...2eczna_(politologia)

Jeśli chodzi o kościół, to jestem od lat osobą niewierzącą, ale gdybym była z pewnością pozostałabym przy modlitwie w domu, zwłaszcza w dobie możliwości słuchania mszy w tv, radio, internecie. Gdzie nie trzeba iść między ludzi tam się powinno tego unikać.Nie chodę też potajemnie do knajpek i nie latałabym teraz na Zanzibar nawet jakby mnie to kręciło.

Jednak zauważ że osoby które z jakichś powodów nie chcą nie mogą poddać się szczepieniu wcale nie myślą odpowiedzialnie na zasadzie unikam kontaktu, dezynfekuję ręce, noszę maseczkę, nie oni chcą żyć tak jak przed pandemią, zjeść ciastko i mieć ciastko.

Nikogo nie poniżam, nie mam takich intencji, mam nieco surowy styl wyrażania myśli na piśmie, za co z góry przepraszam.
Ale powtórzę tam kończą się prawa jednego człowiek gdzie zaczynają drugiego. Gdyby szczepienie na ospę prawdziwą było dobrowolnym wyborem to nigdy by nie doszło do sytuacji gdzie ta choroba została wyeliminowana całkowicie. Gdyby covid dawał widoczne objawy w postaci np wysypki na twarzy nikt nie odważyłby się obnosić ze swoim wolnym wyborem i "bezobjawową" maseczką. (Tak mówią mi przy kasie klienci którzy nie chcą nosić maseczek).
Zmykam do pracy, bo tak się składa, że przez pandemię mój mąż i syn stracili pracę (mąż po 23 latach w jednej firmie). Serio, trudno być spokojną w takiej sytuacji.

W której tv pokazują te wspaniałe perspektywy? ja oglądam różne i kolorowo jest tylko u Kurskiego w TVP, wszędzie poza nimi to raczej katastrofa i to z której strony nie spojrzeć. Nie namawiam do ufania TVP, wręcz przeciwnie.

Ja nie wiem czy jestem polityczna, ale wiem że można nie interesować się polityką, ale polityka i tak zainteresuje się Tobą.

Marianna wrote:
A bardzo proszę, to oficjalna stopa inflacji. I wierz mi, to baaardzo "różowa i kolorowa" opcja, która jest opcją oficjalną wszędzie (nie tylko w Tv Kurskiego).
www.bankier.pl/gospodarka/wskazniki-makr...zne/inflacja-rdr-pol

Mam się interesować czymś, na co nie mam wpływu

Mamma wrote:
Widzisz ludzie patrzą na politykę poprzez pryzmat podarków. Platforma to kradła, a pis to daje 500 plus to pierwszy argument. Drugi przykład dość mocno jaskrawy. Rok czasu siedział na kuroniówce bo zwolnili z pracy. W tym roku przyznają dofinansowania z programu czyste powietrze po 15 i 20 tyś zł. Czyli Pis znowu daje. Pieniędze przecież daje, a platforma tylko kradła.
Chleb kosztował u mnie 2 złote kosztuje dziś 3. Paliwo tylko przez okres zimowy podrożało ponad 50 groszy na litrze/ teraz deko obniżyli 4-5 gr i stoi w miejscu/ jak powiedziałem, że paliwo będzie na lato po 6 złotych to nastąpiła cisza. Obojętnie co weźmiesz obojętnie jakikolwiek produkt zwyżki cen i to dość znaczące zaczynające się od co najmniej 10% do 100 % i więcej. Mój sąsiad kiedyś stwierdził, że jak państwo daje to znaczy się, że ma. Ale przytoczyć jakiekolwiek przykłady wtedy następuje cisza lub tłumaczenie, bo platforma to kradła......., a całe życie głosował na nich dopiero jak córeczka dostaje na wnuczki to jest super. O tempora o mores, o za czasy o obyczaje !
Inflacja sobie hula nflacja sobie hula i forsy ciągle brak
W gazety się otulam wspominam kiszki smak. Śmiech przez łzy.
Nie rozmawiam z ludźmi ze swojego otoczenia o polityce. Na przytoczone argumenty mają tą samą płytę która mnie już denerwuje na tyle, że milczę, bo w moim przypadku jest trudne Wolę sobie tutaj posiedzieć poczytać o kwiatach, czy książkę zawsze jest z tego jakiś pożytek i dla nerwów lepsze. Rozmowa z ludźmi którzy nie widzą co dookoła się z nimi dzieje, jest moim zdaniem rzucaniem słów na wiatr.

6 LPR ów dziś latało nad naszym szpitalem. Tyle to lata w ciągu miesiąca? Wczoraj 4 i tak ciągle. Ciągle karetki na sygnale, urok życia w pobliżu szpitala. Serio myślicie, że to taki fake news? Specjalnie latają żeby nas wystraszyć? Jak zawsze przed Finałem WOŚP ludzie wklejają, że skoro nie popierasz to nie korzystaj. Może teraz też tak trzeba? Po co rząd chroni miłe, starsze panie, skoro te miłe staruszki mają nie dość, że troskę w de to jeszcze wszystkich młodszych w tym jakże głębokim poważaniu? Po co ratować na siłę? I obrazek z covidowego: doczekam do rana? przyjdzie pani? zadzwoni do syna? Zawsze się waham czy coś tu napisać...gardło mam jedno, a już kiedyś napisałam ,że wirus nas zweryfikuje. Serio.

Tak spojrzeć na to wszystko na trzeźwo bez emocji się nie da. Jedno co chcę powiedzieć to to, że rząd to oprócz siebie nie dba o nikogo. No może jeszcze o swoją rodzinę, ale nie jeżeli chodzi o zwykłych obywateli. Widziałem wczoraj spęd w telewizji ludzi czekających na te cudowne szczepionki. Ludzie tłamszą się, przepychają, te stare babcie i dziadki siedzą na ławkach godzinami. Zimno. Ale co tam przecież dostanie szczepionkę, a to, że człowiek wymarzł się jak pies to nic. To nic, że Polacy nie chcieli się szczepić, to nic bo zrobili z tego towar luksusowy, zaczęli się szczepić pazury, jandy i inni ludzie lepsi od nas szaraków. Prosta logika. Jak czegoś nie chcesz, nie jesteś przekonany to trzeba robić tak żeby ludzie sami o to prosili. Jest zbyt dużo kłamstw dotyczących samej pandemii i szczepionki żebym uwierzył w pandemię i w dobroczynność szczepionki. Dziś świat to jedna globalna wioska i nic się nie ukryje. Ja zdaję sobie sprawę, że po jednej i po drugiej stronie/ tych za i przeciw/ są ludzie którzy będą chcieli przeciągnąć na swoją stronę jak największą liczbę osób.
Ludzie znani mi osobiście poprosili o inną szczepionkę niż Zeneca. Mieli wątpliwości chyba mieli mieć prawo , czy już nie ? Sami już przestaliśmy myśleć ? Myśli za nas kto premier ? Minister zdrowia ? Dziś oni są jutro ich nie będzie, przyjdą inni. Wracając do meritum. Poinformowano te osoby, że albo chcą Zenece albo nie będzie żadnej innej i kropka.

Opieka zdrowotna nie istnieje w Polsce. Jeżeli nie korzystam lub też nie chcą mnie przyjąć tylko są porady przez telefon ,a za wszystko i tak płacę prywatnie to może niech nie pobierają odemnie składek. Można też w ten sposób mówić.

Nieprawda! Herbatniku, nie powielaj takich pierdów. Każdy dostaje sms z informacją o której godzinie ma mieć szczepienie. Jak ktoś przyjedzie o 6 rano, bo ma na 12 to będzie czekał.

Nie powielał bym takich rzeczy jeżeli nie widział bym tego w informacjach. Owszem masz rację, ale nie do końca. Znając ludzi i nasze niezorganizowanie różnych instytucji/ organizacji dopiero po pewnym czasie w miarę starano się to wszystko udoskonalić.

warszawa.tvp.pl/53161747/beda-zmiany-w-s...rganizacje-szczepien

Chociażby tutaj. Jeżeli kazali ludziom zostać na święta, a tutaj jeden siedzi na drugim to gdzie sens i logika. No pytam się gdzie ? Policji też nie ma ? Jakoś dziwne......

Bo każdy dostał smsa o której ma mieć szczepienie a mądry obywatel zaległ na ławce o 6.00? Co widziałeś Herbatniku? W Wałbrzychu proszę, dostajesz sms z godziną, każdy przychodzi na umówioną, są 4 stanowiska. Po co piszesz bzdury?

Czego bym nie napisał i tak będziesz uważać to za bzdurę. Dobrze, że jedynie ty dostrzegasz jedynie prawdę.

Marianna jest mi smutno z powodu utraty pracy przez Twojego męża i syna rzeczywiscie
taka sytuacja bardzo obciąża emocjonalnie .
Ale zapewne znajdą nową pracę ,bądź dobrej myśli .Wiem jak to wygląda
kiedy obecnie ktoś z bliskich traci pracę .
Życzę Ci spokoju na pewno będzie dobrze z czasem .
Pozdrawiam i trzymam kciuki za powodzenie .

Mam już po prostu dosyć tłumaczenia. Od kiedy tylko miałam doczynienia ze szpitalami (niestety) zawsze były tłumy i zawsze był problem i dramat. Mam dość wracania do tych dramatów, które widziałam na własne oczy. Mam dość wspomnień ludzkich tragedii, które trudno zapomnieć...choć wtedy jeszcze nawet nie było Covida, więc nie miały prawa mieć miejsca. Teraz jest tylko on...Teraz...ci wszyscy przerażeni, napastowani tragedią ze wszystkich stron bezradni ludzie. Zamknięci od roku w domu, bez żadnej opieki medycznej, bez słońca i powietrza, podduszani maseczkami.... Byłby cud, jakby nie umierali, po tym wszystkim, co funduje im nasza góra. Od znajomych medyków słyszę jak wiele jest samobójstw, ludzi zdrowych, których zabił system, ale oficjalnie oczywiście Covid...
Wiem dokładnie ile za to dostają...no cóż; przecież się im należy...dlaczego nie korzystać
Ja nie mam do tego zdrowia, mnie już życie doświadczyło, (chyba za poprzednie wcielenie z nawiązką ). Dzięki temu teraz żyje w bólu i nic już na to nie mogę poradzić...jest ze mną codziennie. Piszę to, nie po to, by mnie żałować, ale dlatego, żeby Was ostrzec, jak bardzo szkodliwy jest stres. Uwierzcie mi, albo nie, ale każdy organizm ma swoje granice, potem już tylko stryczek, albo walka... codzienna walka z bólem i zmęczeniem. Bywają dni, że sama nie wiem, co lepsze...
No dobra, dość tego żalu...Tak jak wyżej napisałam, jak dla mnie, za dużo jest dramatu na około, a ja już muszę mieć tylko spokój. A Wy róbcie, co chcecie

Mamma wrote:
Co???

Z całym szacunkiem Mammo, ja wierzę w naukę, nowoczesną medycynę. Ja mam się doskonale! A ty?

Mamma wrote:
Dwutlenek węgla ma średnicę 3,3 angstrema, a tlen 2,9. 1Å = 0,1 nm co oznacza że co2 ma średnicę 0.33nm, a tlen 0,29nm.
Dla przypomnienia nm to jedna miliardowa, μm to jedna milionowa.
Maski FFP1,2,3 mają testowaną skuteczność dla obiektów 0,3nm. To rząd wielkości różnicy. Obrazowo kulka 1cm i siatka o oczku 10cm.
Ile więc zatrzymuje maseczka "chirurgiczna"? Pomijalną ilość. Brak jest jakichkolwiek dowodów by ubieranie maski powodowało jakiekolwiek problemy z CO2. Aż z ciekawością wklepałem w googla frazę o problemach co2 i maskach, wygląda na to że to kolejny facebookowy 'fakt'. www.bbc.com/news/53108405

Wybacz, ale to są bzdury. Otwory w masce vs wielkość tlenu. W sieci masz od wyników badań, do testów jutuberów którzy wykonują ćwiczenia w masce jednocześnie sprawdzając poziom natlenienia. Do wyboru, do koloru.
Pojawiły się kiedyś badania, bodaj Hiszpanów o zmniejszeniu natlenienia krwi w czasie operacji, ale wyniki nie były jednoznaczne. To znaczy notowano spadek saturacji, ale bez względu na to czy wykonujący zabieg nosił maskę czy nie. AFAIR założono że to stres odpowiadał za te wahnięcia.


Średnio kobieta 3.3L, facet 4 czy 5. Pojemność to jedno, skuteczność to drugie. COVID ma różne powikłania, jednym z nich jest zwapnienie płuc. Plus tego jest taki że mając zwapnienie płuc można się wymigać od noszenia maseczki nawet mając lat kilkanaście. I po raz kolejny, nie możesz nosić maski ze względów medycznych - załatw papier i po problemie.

Wiesz, jak potrzebowałem gumiaki to sobie musiałem kupić. A znajomy pracujący na budowie dostał je jako część pakietu BHP.
I też za moje pieniądze bo pracował jako techniczny w spółdzielni. W sklepach kiedyś dawali czepki i fartuchy, też za moje bo później miałem wyższe ceny itd itp.

Nie mogę nikogo zabić, bo nikogo nie podepnę do tlenu (no może w postapokaliptycznym świecie się podejmę.. ). A jak ktoś sam sobie QQ zrobi to nic nie poradzę, głupich nie sieją (co widać po różnych internetowych 'czelendżach').

Ale wracając do spojrzenia na interesy. Komu może zależeć na sianiu fejk newsów dotyczących masek, zachowania dystansu, wyolbrzymianiu ryzyka szczepienia lub wręcz wpuszczaniu bredni o chipach, 5g, toksynach itp związanymi ze szczepionkami?
Wyłączamy etykę.
Wyobraźmy sobie że nie szczepimy i nie używamy masek. Śmiertelność rośnie (głównie wśród starszych, chorych na płuca którzy aktualnie nie mogą nosić masek itp.). Odpada nam trochę emerytów i rencistów, ale razem z nimi ogromna ilość aktywnych zawodowo osób o największym doświadczeniu. Nim zakończą życie społeczeństwa ponoszą koszty ratowania ich co generuje potężne koszty.
Powikłania u osób które są dość zdrowe by przeżyć upośledzają zarówno fizycznie jak i umysłowo - to generuje jeszcze większe koszty. Nie dość że leczenia to jeszcze konieczność zastąpienia straconej jednostki na którą się wydało krocie by wykształcić i przekazać doświadczenie. Ludzie masowo chorują, firmy nie mają obsady pracowników, kolejne biznesy upadają. Ludzie po chorobie nie mają gdzie pracować.
Problemy ekonomiczne dość szybko spowodują dojście do władzy populistów-nacjonalistów, to z kolei kończy współpracę i zaczyna się wrogość (a dla polityka nazwany wróg to skarb). Zakończenie to zapewne wojny, choć nie można wykluczyć że kochający "silnych przywódców" jak np Putin konserwatywna prawica, sama wezwie imperatora do przywrócenia spokojności nad Wisłą.

Komu zależy na takim rozwoju sytuacji?

Mamma, foie gras robi się nie tylko z przemysłowo tuczonych, za pomocą rur etc. Ale również ze zwierzątek hodowanych w zagrodach czy nawet na pastwiskach. Końcowy etap tuczu jest podobny do "polskiej gęsi owsianej" czyli ogranicza się możliwość ruchu i podaje wysokokaloryczną paszę.
Różnica jest w smaku i cenie, te wszystkie "od chłopa", "tradycyjne" czy "bio/eko" są dużo droższe od przemysłowych. Podobnie jak kogut hodowany tradycyjnie nie będzie tak tani jak brojler gotowy w kilka tygodni.
Za pierwszym razem trafiłem na bardzo dobre foie gras, później kilka razy kupowałem na farmach i w sklepikach spółdzielczych, ale tak jak napisałem - jedne były bardzo smaczne, inne były obrzydliwe.
Teraz powinno być Ci łatwiej zdecydować co było przyczyną "niewiedzy, ignoranctwa czy tendencji sadystycznych"

ja wypowiem się tylko i wyłącznie nie wnikając w całą resztę do terminowości szczepień, ich organizacji w dziurze, jaką jest Gniezno

oczywiście wszędzie indziej mogą być różne realia

około miesiąc temu szczepienie teściowej - godzina 9 rano dostała informację z wyprzedzeniem, data, godzina, gdzie i kiedy

pojechaliśmy - cała operacja - od wyjazdu z domu do powrotu trwała godzinę


z teściem był większy kłopot - nie chodzi - po domu balkonik - na zewnątrz wózek

zapisali go na szczepienia - tydzień temu telefon z ZOZu - proszę zadzwonić do urzędu miasta i umówić transport na 9 kwietnia (dzisiaj)

operacja również trwała godzinę - już ma transport umówiony i termin następnej dawki - ja bym go z wózkiem do mojego auta nie zapakował ....

mnie oczywiście szlak trafia na to co się generalnie dzieje, opisuje obiektywnie, jak w takiej dziurze ogarnęli szczepienia i że się da

moi starzy i babcia też nie mieli żadnych kłopotów i poszło to ekspresowo