Forum Ogrodnicze Oaza

Ja kupiłem w tym tygodniu dwa opryskiwacze nowej generacji do użytku na działce. Jeden 7 a drugi 2 litrowy. Niestety nie mogę na forum podać ich nazw, zdjęć ani opisu.

Byłabym bardzo zainteresowana tym 2-litrowym - wszystkie, jakie do tej pory miałam ( a używam opryskiwaczy bardzo często ) padły w ciągu JEDNEGO ( !!! ) sezonu, że nie wspomnę o wiecznie zatykającej się dyszy, psujących się dźwigniach, przeciekaniu
W ubiegłym roku trzy wyrzuciłam na śmietnik, a rekordzistą był kupiony chyba w Biedronce - załatwił go jeden oprysk.
Teraz mam Kwazary - 0,5l i 1l.

Andrzej, czy ten dwulitrowy ma pompkę ciśnieniową ?

Tak ma lekko działającą i w/g mnie bardzo wydajna pompkę. Ma dodatkowo przycisk auto-blokady, który umożliwia przeprowadzanie oprysków bez konieczności ciągłego trzymania wciśniętego przycisku. Wyposażony jest w system 3D FFLEX dzięki któremu można przeprowadzać zabiegi nieprzerwanie niezależnie od położenia zbiornika. Ma też przezroczysty pasek poziomu cieczy, który pozwala łatwo ocenić jej poziom w zbiorniku. Dużym plusem jest specjalnie profilowany zbiornik u góry dzięki czemu łatwe jest odkręcanie głowicy od zbiornika.
Co do "... wiecznie zatykającej się dyszy ..." to ma on sitko. Dokupiłem też do niego lancę modułową 15cm.

Super, czyli ma to wszystko, czego potrzebuje moja stara już i coraz mniej sprawna ręka.
Jeśli nie można na forum podać oficjalnie tej informacji ( ???? ), to poproszę Andrzeju o wiadomość na pw.

Ty tu "rządzisz" i jak zdecydujesz dam zdjecia i nazwę tego opryskiwacza na forum dla innych. Z chęcią podam nazwę i zdjęcia na forum. Próbowałem go w domu i jest według mnie super.

Jan4 wrote: Jak go przestawiłem do góry dnem to też działa.

Nie Andrzej - ja tu nie mam nic do powiedzenia, jestem takim samym użytkownikiem, jak Ty, a po prostu zwyczajnie chciałam wiedzieć, czego szukać.
Ale jeśli masz mieć przeze mnie jakiekolwiek nieprzyjemności, to cofam prośbę. Wasz komfort bycia na Oazie jest dla mnie ważniejszy niż moje chciejstwo.

Mam taki 2 l używam ponad 3 lata.Ma pompkę, więc wg mnie jest prawie automatyczny. Kupiłem redukcję = 10cm + 15cm lancy się łączą. Opryskanie liści b.ułatwione. Jednak przy oprysku biologicznego się zapycha. Karol - serwisant z Marolexu b.mi pomógł i problem zniknął.

Chłopaki, jeśli mówicie o tym samym modelu ( a przypuszczam, że tak ), to dopytam jeszcze o tę redukcję - Piotr, masz na myśli złączkę ?
Dla mnie najważniejszy jest oprysk warzyw i związana z tym bezawaryjność sprzętu - dlatego zatykanie dyszy też uznaję za istotne.
Pompka, brak przecieków i blokada - to same plusy.
Czy znajdujący się wewnątrz wężyk jest zakończony mosiężnym obciążnikiem ?

Zaryzykuję i dam zdjęcia. Przecież to nie jest reklama. Chce się pochwalić nowym nabytkiem.
Opryskiwacz MASTER ERGO. Na trzecim zdjęciu pokazane na czym polega system 3D FFLEX.



"...Czy znajdujący się wewnątrz wężyk jest zakończony mosiężnym obciążnikiem ?..." - tak obciążnikiem z sitkiem ale chyba nie mosiężnym (nie rozbierałem go). Należy pamiętać, że każdy opryskiwacz wymaga przeglądu ze strony użytkownika - smarowanie uszczelek, czyszczenie filtra co roku, ... . Ja to stosuję zgodnie z zaleceniami producenta. Stare opryskiwacze daję dzieciom i służą one ... naście lat. Pierwszy opryskiwacz jaki kupiłem ma 30 lat i jest dalej sprawny.
Jak widać na zdjęciu ma tez całkiem inny zawór bezpieczeństwa niż poprzednie i większy otwór wlewu cieczy.

Nie, sitko jest plastikowe i łatwo się je oczyszcza. Dla mnie najważniejsze jest to, że mam dożywotnią gwarancję.

Na działce używam 7l, bardzo sobie go chwalę, bo dostałem w konkursie na FO.

Tu masz fotę wężyka i sitka:

Dziękuję Wam bardzo - widzę, że różnią się jedynie końcówkami wężyka, stąd u Andrzeja możliwość manewrów "do góry nogami" bez zatrzymania oprysku.
Może w końcu będę miała jeden, ale porządny. Najgorsze w tych moich było to, że psuły się w najważniejszych momentach - np. podczas ratowania pomidorów z ataku ZZ.
Naprawdę - wielkie dzięki chłopaki

Biotit wrote: Ja mam nowej generacji Profession 7. Kupiłem go dlatego, że ma:
- APS - antypyłowy system, który zapobiega zacieraniu się lancy teleskopowej,
- specjalnie zaprojektowaną pompę zapewniającą wysoką efektywność wytwarzanego ciśnienia,
- specjalna konstrukcja nakrętki zabezpiecza wąż przed załamaniami w czasie pracy (wężyk wzmacniany oplotem PCV),
- zawór dozujący z możliwością blokowania pozycji,
- ma na wyposażeniu lejek wlewu z sitkiem,
- pasek do przenoszenia z pogrubieniem u góry,
- pompę służącą też jako uchwyt do przenoszenia opryskiwacza, ... .



Mam nadzieję, że ten post nie zostanie zlikwidowany.
Jak pisałem mam kilka takich opryskiwacz. Dbam o nie - smarowanie uszczelek, czyszczenie kilka razy w roku. Poprzednie przekazałem dzieciom.

7-litrowy odpada ze względów na moją posturę, ale "dwójka" powinna być idealna. Nawet nie sądziłam, że może być tyle ułatwień i udogodnień ...
Przy okazji rozejrzę się za "prysznicem" do podlewania rabat dołączanym do węża, ale to już inny temat.

Polecam forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/2...szacz#558193zraszacz wahadłowy GARDENA. Regulacja przepływu wody pozwala na płynne ustawianie zraszanego obszaru. Szerokość zraszania można wygodnie ustawić pokrętłem w zakresie od 3 do 12 m, a zasięg wyrzutu można regulować w zakresie od 3 do 18 m. Filtr z siatką o drobnych oczkach zabezpiecza dysze zraszające przed piaskiem, zanieczyszczeniami i zatkaniem.

Bardziej chodzi mi o taki ręczny do podlewania "z ręki" - wówczas mogę precyzyjnie skierować strumień wody pod krzak bez zraszania wszystkiego dookoła Zamordowałam już kilka takich "pistoletów", w tym jeden z własnej winy ( Gardeny ).
Ale i tak zajrzę do tego linku - dzięki!

Konserwacja opryskiwacza. - warto dbać o opryskiwacz.

Wykorzystuje ktoś opryskiwacz do bielenia wapnem pni drzew i jaki?