Forum Ogrodnicze Oaza

Violu to frywolitka czółenkowa, jest jeszcze igłowa i crochet tatting, najprawdopodobniej myślisz o tym ostatnim.

Zasadnicza różnica jest w grubości, frywolitka czółenkowa jest najdelikatniejsza, bo słupki zaciska się bezpośrednio na nitce. W igłowej supła się na specjalnej igle, a dopiero potem ściąga się je na nitkę, słupki są więc trochę luźniejsze. Crochet tatting (cro tat, cro-tatting) to coś pośredniego między szydełkiem a frywolitką, nie ma nawet polskiej nazwy. Na igle robi kilka moich znajomych, nie znam natomiast nikogo robiącego frywolitkę szydełkową, bo tak chyba należałoby to przetłumaczyć.


Vera pisałyśmy w tym samym czasie
Szal obłędny a frywolitkom też niczego n ie brakuje

Vero, poważnie tylko tyle wełny na taki piękny szal poszło Jak go folcowałas Marzę o takim szaliku i czapce, chętnie bym sobie pomajstrowała przy wełnie

Krzysiu nie miałam pojęcia że są trzy rodzaje. To dla mnie czarna magia:-)zawsze przeglądałam na internecie i tak myślałam,że może to na łańcuszku. Ło Boziu jeśli to na nitce to tym większy podziw. Trzeba chyba mieć cieniutkie paluszki:-D
A i mamy jeszcze jedną frywolitkową znawczynię Vero piękne!!!

Hiacynta wrote:
Alinko i pozostali użytkownicy tego wątku - serdecznie przepraszam za popełniony błąd odnośnie wagi szalika. Miało być 50 gramów a nie pięć. Pisząc tego posta, paplałam przez telefon o wypiekach świątecznych i podawałam jakiś przepis. Muszę sobie solidnie aby nie robić dwóch rzeczy naraz. Już nie te lata i nie ten refleks, jak się okazuje..............
Obszerniej na temat filcowania napiszę przy czasie, łatwo się robi, tylko potrzebne zdrowe, w miarę silne ręce................

Moje bombki w nowych, zimowych sukieneczkach




Większe, średnica 8 cm





Mniejsze, średnica 6 cm




i na stojaku/wieszaku




Wykonane z Aidy 20 w kolorze śmietany. Najładniejsze są oczywiście frywolitki białe, ale mam bardzo delikatne ręce i źle znoszą częste mycie zwłaszcza zimą. Przy dzierganiu białych mycie rąk co pół godz. to konieczność, częściej jeśli dotykaliśmy czegokolwiek poza czółenkami.

Krzysiu, podziwiam - umiem szydełkować i próbowałem frywolitki - za żadną anielkę nie dam rady tego się nauczyć. Szacun dla Ciebie

Witam wszystkich po długiej przerwie.
Szal filcowany na szyfonie.

Krzysiu i ja jestem w gronie zauroczonych frywolitkowymi bombkami. Skąd czerpiesz wzory?

Tacca przepiękny szal , miałam okazję podotykać podobny, koleżanka weszła w posiadanie, cudo!
Bardzo żałuję, że nie dam rady nosić niczego z wełną na szyi ( skarpety wełniane uwielbiam, spódnice też mogą być) ale swetry to tylko na koszulę z kołnierzykiem i długim rękawem Chciałabym móc takim się okryć


Leszku założę się, że dałbyś radę gdybyś tylko naprawdę chciał
Był taki pan, który świetne wzory opracował, zna go cały frywolitkowy świat, szkoda tylko, że z rodaczkami nie potrafił się dogadać.

Romo te bombki nie moją choinkę będą zdobić ale może w przyszłym roku przygotuję pasujące do nowej koncepcji mojego drzewka.

Klio wzory na bombki i jajka są proste, wystarczy jeden rządek serwetki zaadaptować, fragment większego motywu, są też gotowe koronki w pismach robótkowych, muszę też wspomnieć o inspirowaniu się zdolniejszymi koleżankami Bardzo łatwo jest coś dopasować, bo we frywolitce tak naprawdę to tylko kółeczko i łuczek w różnych kombinacjach występuje

Krzysiu, sprawdź sweterek z baby alpaka żadnych niemiłych doznań

Mnie z kolei nurtuje, czy do filcowania nadawałaby się psia sierść Bo miałabym z czego wyczesywać, a jeszcze pewnie dobrą kawą by mnie poczęstowano

Taki moje małe ostatnie robóteczki







Niestety moje dziewczyny nie poszły w moje ślady i nie mają zamiłowania do robótek ale ku mojej ogromnej radości trafił mi się ostatnio bardzo pojętny uczeń nie przepuści żadnemu moteczkowi Szkoda tylko że zamiast zwijać,rozwija.Druty również uwielbia.Barry

Cudne rzeczy robisz A piesek na pewno przygotowuje materiał do filcowania Sporo roboty już zrobił za Ciebie

Alinko wlasnie filcowania chcę się nauczyć.bardzo podobają mi się rzeczy zrobione w ten sposob. Duzo czytam na ten temat i oglądam filmiki. Trochę się boję,że mi nie wyjdzie. Do tej pory myślałam,ze filcowanie to zrobienie na drutach z wełny i upranie w wysokiej temperaturze a okazuje się ,że to nie to samo. No i frywolitki:-) ich też chcę się nauczyć

kolejny drobiazg dla malucha














obecnie kończę ubranko do chrztu,które wkrótce pokażę.To tak w oczekiwaniu na wiosnę i prace w ogródku

Ubranko jest bielusieńkie.Wina sprzętu i robienia zdjęć nocą

Śliczne ja w czymś takim byłam chrzczona. Bardzo podobają mi się też jajeczka wielkanocne-cuda...
Pozdrawiam -Edyta

Moja działka oaza spokoju

Dostałam od koleżanki parę kłębuszków resztek wełny, jeden mnie zainspirował swoją puszystością, to wełenka z czesanego lisa zrobiłam ciepłą opaskę na włosy-uszy Jest ona bardzo lekka i miła w dotyku



Żeby spodobała się małej elegantce, doszyłam filcowany kwiatek w ulubionym kolorze księżniczek

Nieśmiało pokażę swoje "rękoczyny". Ostatnio zainteresowało mnie filcowanie.Ubiegły rok był pod znakiem szydełka i haftu tasiemkowego a ten ...filcowane.Internet dostarczył mi informacji ale wciąż wiem za mało.Nie poradziłam sobie z filcowaniem na mokro ale uparta jestem.
Wyroby które pokazuje Tacca jeszcze bardziej mnie upewniają w próbowaniu.
Zajączki z foremki



Serduszka z foremki




i pisanki