Forum Ogrodnicze Oaza

Oj, może ciut za wcześnie z suszeniem. Przynalmniej 48 godzin (zależy od wielkości) powinna budowla odstać w temperaturze pokojowej by wszystko ładnie się związało tzn. będzie twarde, wyjmij z formy i póki miękkie możesz rysować (plastikowy worek nadaje super naturalną fakturę), potem zacznij suszenie.
Oklejanie tez można wykonać ale tu już sama musisz dojść do odpowiedniej konsystencji papki, za mokra ścieka, za sucha kruszy się i nie przylepia jak trzeba. Ja zrobiłem od soboty 4 donice. Niestety forma w środku za mała i górną część ok 5 cm musiałem ulepić, ale do tego tylko tekturki użyłem i dobrze ubiłem papkę. A żeby mi się to przez noc nie zapadło (odpukać) posmarowałem całą tą górną część szkłem wodnym- przyspiesza ono wiązanie cementu.
Ale i tak do wszystkiego dojdziesz sama metodą prób i błędów

Hmm, właśnie sobie uświadomiłem, że już drugi tydzień w łazience stoi wiadro mokrego papieru

Super donice czekam na efekt końcowy u Hiacynty i może ja się skuszę zrobić na balkon.

Gdy zaczynałem przygodę z papierem kupiłem wtedy cement w workach 5 kilowych, przez internet. Wyszło trochę drożej niż za duży worek.

To moje ostatnie dzieło już w praktyce. Jeszcze 5 takich się dosusza

A to jest moja doniczka



Jeszcze trochę dosycha, od spodu widać ciemniejsze plamy, to wilgotne miejsca. Część spękań powstała w sposób naturalny, poprzez kurczenie się materiału, a część dzięki wyłożeniu formy folią termokurczliwą, którą trochę wymiętoliłam, tak, że powstały miejsca sklejonych zgrubień, załamania.

Formę wypełniłam równo z brzegiem, w miarę wysychania doniczka zrobiła się nieco niższa, zmalała o ok. 3 cm.

Ze swoich obserwacji mogę też dodać, że lepiej wziąć odrobinę więcej cementu niż masy papierowej (teoria mówi, że części powinny być równe).

Jak wyschnie, malowanie i impregnacja
Myślę, że gdy ociepli się, będę dalej eksperymentować Tym razem już na działce Marzą mi się wysokie na 1 m donice na balkon, a cena takich dużych jest zaporowa

No w końcu pokazałaś swoje dzieło!
Dziwi mnie, że skurczyła się doniczka aż tyle!! Moje kurczą się może 2 mm.
Teoria mówi, że w hypertufa stosunek cementu do innych składników jest 1:1:1
w papercrete 1-2 części cementu na 4-6 papieru.
Jedną donice zrobiłem z 7 cęści papieru i 1 cementu. Myślałem, że się ropadnie, a twarde to jak kamień

Mam wrażenie, że moja doniczka jest zbyt 'gąbczasta' ale może to dlatego, że nie brałam cementu, a zaprawę do klejenia kafelków.
Myślę, że warto próbować, Marcinie, na pewno wezmę pod uwagę twoje rady ;0

Pomimo, że to co na zdjęciu jest jeszcze mokre postanowiłem pokazać rezultat ostatnich dwóch tygodni nudy.

Prototyp by wiedzieć jakich błędów powinienem unikać w przyszłości by zrobić kilka takich latarenek.
Sorki za burdel na stole

Fajnie Ci wyszła ta latarenka, ja zbieram formy bo chciałam zrobić taką latarenkę z hypertufy. No, ale zastanawiam się właśnie czy taka z papercrete będzie dobrze znosiła warunki ogrodowe? Czy masz doświadczenia z tym materiałem na zewnątrz?

Kolejne pytanie, które mi się nasuwa, czy można z odlewu wycinać kształty? Hypertufa raczej się nie nadaje do wycinania.

Hej
Parasol musiałem ulepic rękami bo nigdzie tak dużej płaskiej formy nie mogłem znaleźć.
Papercrete nasączam uszczelniaczem do ścian zewnętrznych i szkłem wodnym. Jak na razie to donice tak traktowane pozostają suche po ulewach.
Hypertufa chyba jest odpowiedniejsza bo odporna na wodę bez traktowania chemią i można ją polerować. Papercrete po polerowaniu robi się jak zamsz.
Wycinanie to chyba tylko za pomocą maszyny komputerowo sterowanej lub laserem. Jak wycinałem okienka w latarence to bardzo małą -mini- piłką i materiał był lekko wilgotny (trochę się strzępiły brzegi), na sucho ciąć to tylko w masce i na dworze - pyli okropnie

Czy do takich donic można posadzić rośliny wprost tzn z ziemią? I podlewać? Czy raczej pełnia rolę osłonek.

Moja doniczka nie została zaimpregnowana szkłem wodnym, więc łapie wilgoć. Pomalowanie szkłem wodnym lub lakierem wodoodpornym załatwi sprawę

Odświeżam ten bardzo ciekawy wątek.
Też chciałabym coś ulepić do ogrodu i jestem na etapie gromadzenia materiałów. Stąd moje pytanie: jak jest najlepsza granulacja perlitu do stosowania w mieszankach do lepienia?

W tym poście wszystko jest wyjaśnione:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/2...alne-lepienie#220181

Prezentowane tu wcześniej wyroby powinny mieć już dwa lata. Przetrwały Wam? I jak się sprawdziły w użyciu?

Ja ulepiłam pierwszą donicę w tej technice i zastanawiam się, co dalej. Kiedy zaimpregnować szkłem wodnym? Na mokro, czy jak wyschnie?

Też robiłem. Szkło wodne to słaba ochrona. Tak chronione donice wytrzymają rok, max. 2. Zżerają je grzyby. Te zagrzybione wyrzuciłem na kompost.

Oj, tyle się narobiłam przy mojej donicy, że nie chcę by zeżarły ją grzyby.

Macie lepsze pomysły na zabezpieczenie niż szkło wodne?

Chyba nie dam jej pod chmurkę, pod dachem powinna być trwalsza. Wnętrze jest z plastikowego wiadra, a tylko na zewnątrz masa papercrete, to nie będzie cierpiała od kontaktu z ziemią.

Tak wygląda w stanie surowym tuż po ulepieniu.

Moja doniczka stała na balkonie pod dachem. Zaimpregnowana została odrobiną bezbarwnego lakieru.
Wykorzystywałam ją jeden sezon jako osłonkę dla czarnej doniczki "produkcyjnej", potem wyrzuciłam, bo okazała się zbyt mała dla potrzeb moich roślin Po roku używania nic złego się z nią ie działo, ale, jak pisałam wcześniej, stała ta osłonka w suchym miejscu.