Forum Ogrodnicze Oaza

Zachęcona przez Hiacyntę wklejam kilka zdjęć moich patchworków szytych w styczniowe dni.Co roku udawało mi sie wykonać jeden,dla siebie i najbliższej rodziny.Były to narzuty,kołderki,a nawet dwie poszwy.Wykorzystuję bawełnę z domowych zasobów,ale też zgromadzoną przez moją Mamę flanelkę,z której szyła wnuczkom ciepłe koszulki.Zaczęłam też buszować w sklepach z używaną odzieżą w poszukiwaniu tych potrzebnych kolorów i wzorów tkanin.W ubiegłym roku wystawiłam na aukcję WOŚP jeden z moich patchworków i aż się popłakałam,że został wylicytowany za dobrą cenę i doceniono moja pracę.To ten pierwszy w zielone romby.
I poszwa z flanelki



pierwszy patchwork

i duza narzuta

Piękne prace i dokładnie, równiutko pozszywane Zawsze zastanawiałam się, jak to zrobić, aby narożniki z trójkątnych łatek utworzyły zgrabną całość

Piękne i pracochłonne
Zawsze podziwiam cuda patchworkowe ale nigdy się za to nie porwałam.

Piękne prace pokazujesz musisz być bardzo cierpliwa, Też trochę szyję ale takiej cierpliwości nie mam

Zaczęłam szyć przy mamie po jej udarze-trzeba było czuwać przy chorej,a nie umiałam zająć się krzyżówką,czy programem tv.Pierwszy patchwork powstał z domowych zasobów bawełny,bo ten materiał jest najlepszy do cięcia i szycia.Potem już szukałam w sklepach z używana odzieżą-po latach na stryszku leży 7 worków z cudnymi szmatkami do szycia.Najpierw rysowałam od szablonów,wycinałam nożyczkami i fastrygowałam przed szyciem maszyną.Potem zakupiłam podkładkę do cięcia,profesjonalna linijkę i obrotowy nożyk.Te narzędzia bardzo ułatwiają mi pracę.Jestem bardzo niecierpliwa osobą,ale akuratnie w szyciu tych prac znajduję przyjemność.Najgorzej zacząć -dobrać kolor tkanin do wzoru,wielkość elementów,a potem już z górki.No i kolejne wyzwanie to zeszyć wsad z górą i spodem,spikować.Teraz bardzo modne jest pikowanie wzorów na gotowym patchworku.Ale ja na razie pozostaje przy prostych szyciach w szwach.Szyję tylko styczeń,luty,bo potem już rośliny mają pierwszeństwo.
Zachęcam do prostego zeszycia kilku prostokącików-to już będzie początek pracy.

Ostatnio szyłam torby dla siebie i dla wnuczki z jeansów, z których wyrósł wnuczek.

Bardzo ładne.

Gosia