Forum Ogrodnicze Oaza

Kurcze mam takie komody drewniane wściekle wiśniowe. Osobiście je kupiłam i osobiście TERAZ nie znoszę tego koloru. Chciałam je zrobić na styl skandynawski.Poszukam farb i spróbuję.

Kasionek,znam tę przypadłość ,gdzieś to wciąż po głowie potem cały czas chodzi ,nie można się pozbyć tej myśli ,czasem się odwleka w czasie,ale w końcu spełnia i tak się realizuje plan ,to chyba dobrze człowiek się rozwija
Najnowsza praca

Jak miło mi się czyta Wasze wpisy.
Od zawsze lubiłam dawać rzeczom drugie życie ale ostatnio na wszystko brak mi czasu.
Będę z przyjemnością oglądać Wasze pomysły, może kiedyś na emeryturze o ile Babcine meble wcześniej się nie rozlecą.
Deoupage zawsze mnie pociągał i zdążyło mi się coś tam zrobić, tace, ramki do zdjęć.
Nie ma się czym chwalić. Ale w zeszłym roku położyłam coś w stylu decoupage na starej podłodze, pomalowałam lakierem jachtowym i wyszło nieźle a biorąc pod uwagę koszt nawet super.

Malować też lubię, choć tylko na ścianach:

Whitedame ,możesz coś bliżej napisać czy to jakiś papier ryżowy tapeta czy materiał?Bardzo oryginalnie wygląda.

To tapeta, papierowa, starannie wybrana, czyli taka, które dobrze, równomiernie chłonie klej na całej grubości i namaka a potem wysycha bez plam.
Najpierw może wyjaśnię skąd pomysł.
W mieszkaniu mojej prawie stuletniej Babuni wymieniono okna i za ciosem chcieliśmy przeprowadzić grubszy remont.
Panowie zaczęli skuwać tynki i wtedy Babcia zachorowała. Przeziębienie, zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc.
Lekarka orzekła, że to pewnie z pyłu, który unosi sie w powietrzu i wciska nawet do odizolowanych pomieszczeń.
Trzeba było remont zminimalizować i zrezygnować z jego części.
Po tym jak remontowcy sie zwinęli została nam kompletnie zniszczona podłoga, wszak nikt się z nią nie liczył, zrzucano na nią cegły, kawałki tynku, zaprawę - bo miała być całkowicie zmieniona.
Zaczęliśmy kombinować co zrobić, żeby ja odświeżyć niedużym kosztem. Przemalowanie nie wchodziło w grę ze względu na zapach farby, który pewnie znów zaostrzyłby chorobę Babci.
Najpierw myślałam o gazetach, czyli o papierze gazetowym naklejonym jak decupage, ale Babci się ten pomysł absolutnie nie spodobał.
Padło więc na tapetę.
Kleiłam klejem do tapet wymieszanym z Wikolem, pierwsza impregnacja samym Wikolem, dopiero druga wspomnianym klejem jachtowym.
Trzyma się do dziś, podłoga jest zmywana na mokro i odkurzana odkurzaczem.

Super pomysł i efekt fajny

Hej, wypatrzyłam na Węgrzech ławeczkę, prostą i jak mniemam tanią w wykonaniu i aż grzech byłby pomysłem się nie podzielić:

Szkoda tylko, że zdjęcia stoja na głowie, nie wiem czemu, w komputerze są jak trzeba.
Może moderator Krzyś poprawi

Nic nie szkodzi ,że są odwrotnie doskonale wszystko widać,rzeczywiście fajny pomysł ,kilka pustaków ,farby i deski i można szaleć z ławeczkami .