Forum Ogrodnicze Oaza

Jolu od czasu do czasu w "różanym" coś wpiszę
Gosiu,jak te krzewy pobudzają naszą wyobrażnię
Roma,Marta stoi koło Annabell.Ta hortensja ma potencjał
Z ogrodowymi to jest tak ,że praktycznie kwitły mi tylko raz-po zakupie.Jesienią owijałam,otulałam a i tak pąki były czarne.Po ubiegłej zimie zakwitła tylko jedna.I miałam sporo zieleniny bez kwiatów.Ja ich nie wyrzucę tylko przesadzę.Mam miejsce pod jabłonkami przy tarasie i tam będę chciała je wsadzić.Już kilka funki tam przesadziłam

Funkie-posadziłam nieopatrznie te najbardziej pospolite przy chodniku wejściowym i wiem,ze to nie była dobra decyzja.Wykopanie ich to sprawa dla małego ciągnika i potem zasypanie dołu kilkoma workami ziemi.Id czasu do czasu któryś z moich panów odetnie kawałek i ..rozdaję sąsiadkom -niech się męczą









a to jeden z przesadzonych pod jabłonką



mam też kilka innych gatunków ale chyba zdjęcia poginęły .Nie wszystkie zdjęcia odzyskałam

Daniela-soczysty tak o nim nie myślałam chociaż mam sporo skojarzeń kulinarnych patrząc na kwiaty

Aszka, cieszę się z nowego różanego ogrodu na Oazie. Hortensje, piwonie też lubię i chętnie będę je u Ciebie podziwiała .
Wiesz może, co to za lilia na 4 i 6 fotce?

Taki znajomy nick no to przyszłam się przywitać

Hortensje to jest to, co Babopielka lubi najbardziej Myślałam, że ogrodowe chcesz wyrzucić
Znajdż im jakieś zaciszne, osłonięte od wiatrów miejsce, posadż głębiej niż rosły dotychczas i powinny kwitnąć.

Kasiu,przykro mi ale oznaczenia gdzieś się.....
Bożenko-znajomych nicków widzę sporo dziękuję za informacje o hortensjach.Coś musiało być nie tak,skoro przemarzały dobrze okryte.
Lubię takie widoki

Trochę żurawek









to też rośliny w które chce inwestować.Pięknie współgrają z różami i wypełniają puste miejsca

Witaj, Aszko!
Widzę, że zaczęłyśmy gospodarować w tym samym roku! Ja też swoją działkę w 2008 roku zaczęłam zasiedlać, ale takich wielkich hortensji jeszcze nie mam... Świetnie Ci rosną!
A z ogrodowymi mam doświadczenia podobne i kroki, jakie Ty zamierzasz podjąć, ja już podjęłam! Moje niekwitnące skończyły na kompoście, w końcu aż tak pięknych liści, żeby je dla liści uprawiać , nie mają...
Nie słuchaj Babopielki!

Ale masz wielkie żurawki niech no je Igor zobaczy

Marta,zaryzykuję miejsce koło tarasu muszę zagospodarować żeby ograniczyć rozrost paproci.Tam miejsce jeszcze nie zagospodarowane i ujmę to tak - będą wykopane jak moi panowie znajdą czas bo na to siły trzeba.
Ja niestety wiele,wiele lat czekałam zanim zaczęłam coś robić.I to był błąd bo syn przedtem nie miał problemów z koszeniem i tak się przyzwyczaił do wygody,że teraz "oj,nasłucham się" jak ma kosić

Roma,trochę wyrosły
A to przykład białej szałwii-tak rozrosła się w jednym sezonie z małej sadzonki.Stanowi tło dla Ghity Reinassance i Comte de Chambord one mają

po bokach berberysy Erecta.
Niestety sekator będzie musiał trochę to towarzystwo poskromić ale nie ukrywam,że z efektu jestem zadowolona.

Witaj..oglądam twój ogród pełna podziwu twoich pięknie rosnących hortensji ...pięknie się zagęścił Twój ogród ...białej szałwi nie widziałam....piękna..

Wspaniale pokazałaś początek i stan obecny, widać na zdjęciach pasję i miłość do prac ogrodowych

Bardzo cieszy widok jeszcze jednego ciekawego ogrodu z wieloma pięknymi kwiatami. Ciekawa jestem, jak posadziłaś wszystkie róże, które masz na blogu, bo w ogrodzie zatrzęsienia róż nie ma

Bo w dużym ogrodzie róż wiele się zmieści i miejsce nie jest wcale problemem,
tylko nasze moce przerobowe - prawda, Aszko???
Wiedziałam, Olu,że długo nie wytrzymasz bez pisania.
Blog to blog, raczej monolog niż pogaduchy, prawda?
Ależ ten czas szybko leci, pamiętam, jak pisałyśmy o dzieciaczkach,
przypomniałam sobie widząc zdjęcia małej.
Ja właśnie wyśpiewałam sto lat do ekranu - 4 latka, słuszny wiek .
Pamiętam też Twoje pierwsze nasadzenia różane z jesieni 2008 r i wiosny 2009 r.
Na pustym placu, z perspektywą na posesję sąsiada.
Wysiałam jesienią nasiona białej szałwi od Ciebie, mam nadzieję, że były dojrzałe,
pachniały szałwią, bardzo mocno.

Witaj Alinko 277,wiem jak to jest bo i ja tak odbieram to co oglądam u innych
Alina-Hiacynta-no właśnie też ciągle wydaje mi się,że mam za mało.
Elu,szałwię wycięłam jak umiałam i tfu,tfu niech się przyjmie.Tak czas leci "piorunem" moja za kilka dni 4 latka .
Co do pisania-tak jak na wstępie napisałam - 4 lata na forum to już uzależnienie ale...już nie chcę się uzależniać.

Do 27 kwietnia muszę uporać się ze wszystkimi "polowymi" pracami bo 28 idę na operację lewej ręki.Tak więc chyba nic wiosną nie kupię bo potem trzeba koło tego dokładniej chodzić.No cóż.....
Postaram się obrazowo pokazać ,że te róże gdzieś
Główny plac-nie wiem ile ma metrów 2 ale -działka ma 3100 m2 więc po odjęciu tego i tamtego liczę ,że pod róże i nie tylko mam jakieś 500m2 w jednym kawałku i parę rabat mniejszych
Na początek rabata przed oknem ,ale nie pod oknem.
Od części tzw.gospodarczej i dojazdu do męża zakładu posadziłam 6 tuj przed nimi 4 hortensje White Dome i Krzwuszkę
Rabata ma kształt prostokąta-po bokach rosną 2 szt Mein Schonen Garten,2 szt La Rose de Molinard,niżej po bokach Flirting i Honeymilk.Między nimi rosną iglaki Conica i jakieś okrągłe,funkia,lilie.Obsadziłam to bukszpanami ale chyba kilka będzie do wymiany.Jesienią w środku wsadziłam Dames de Choncenau.Tak więc róże są posadzone symetrycznie ale iglaki łamią tą sztywność















Jak widać jest wszystko łącznie z trawką i chwastami.Ale widok kwitnących róża rano czy po południu jest

Znalazłam zdjęcie [niedoskonałe] tej rabaty z góry



Nadmiar wody spowodował,że hortensje bardzo mocno wybujały z jednej strony .To jest zdjęcie z lipca potem było jeszcze gorzej.Tuje zostały lekko zduszone.

I kolejna malutka rabatka - tym razem dwie Beroliny a w środku Cardinał de Richelie.Z tyłu mają żywopłot z Tuj.Dosadziłam dwa liliowce i choinę kanadyjska.Po bokach 2 duże bukszpany.
Liczę,że ładnie to wszystko się rozrośnie.Warunki dobre bo osłonięte od wiatru i słońce do południa
Zdjęcia były robione w trakcie i już po przekwitnięciu liliowców i Cardinała de Richelieu.Beroliny kwitły do póżnej jesieni i wyrosły na ok 2,5 metra









Tu już też chyba nie będę nic dodawać

Chyba rozumiem, czemu syn przy koszeniu marudzi Zakręty trzeba robić!
Ale ogród musi nabrać kształtów, a w konsekwencji i trawnik! I tak robiąc prostokątne rabaty, idziesz mu na rękę! Zawijasy są gorsze...
Piękna ta biała szałwia! Nie sądziłam, że kiedyś powiem coś takiego o szałwii, ale stało się!
Operacja lewej ręki... Niedobrze! Oby jak najszybciej wróciła do sprawności! Termin fatalny... Wiem, że nie ma co marudzić, realia znam... Dasz radę! Bo trochę roboty na takim areale jest!

Niestety to jedyna rabata o prostych kształtach ale inne mają łagodne zakola a młody marudzi bo kosić nie lubi...bardzo
Zanim przejdę do głównej części jeszcze kilka mniejszych lub większych rozrzuconych.
W lewą stronę od tej pokazanej po drugiej stronie jesiona mam tzw.żółtą rabatę.Ma taki owalny kształt,trudna do utrzymania bo trawa się wdziera.
W jej głównej części rośnie wierzba na pniu ,i 1 Artur Bell,Barock,Sophia Reinassance [bardzo marna],China Girl,Golden Eye Cover,Pilgrimm i Rumba.W nogach,niskie tawułki,liliowce,lilie ,kolejna choina Kanadyjska i cis










i widok z góry



Na nią również mam widok z okna kuchennego.Powinnam się bardziej przy niej postarać bo jest nieomal na samym środku posesji.